Tegoroczny jarmark świąteczny w Świnoujściu zmienił lokalizację. Zamiast Placu Wolności pojawił się przy Placu Rybaka, w sąsiedztwie muzeum. To miejsce nieco na uboczu głównych ciągów pieszych, ale jednocześnie dobrze zabezpieczone - teren odgrodzono masywnymi betonowymi zaporami, co zwiększa poczucie bezpieczeństwa odwiedzających.
Jarmark tworzy jedna, dość długa linia drewnianych stoisk. Co warto podkreślić, są one wyraźnie większe niż budki znane z poprzednich lat. W ofercie nie brakuje klasyki: gofry, hot dogi, kiełbaski, szaszłyki, bigos w cenie około 30 zł, pierogi, a także różnego rodzaju sery, chleby i bochenki pieczywa. Są też rybne przysmaki, paprykarze czy dania w stylu ryby po grecku. Dla dzieci przygotowano karuzelę, a dla zmarzniętych - miejsca z ogrzewaczami, gdzie można się chwilę zatrzymać i rozgrzać.
Na stoiskach znajdziemy również drobne świąteczne upominki, skarpety mikołajowe czy ozdoby choinkowe. Sprzedawcy chętnie opowiadają o swoich produktach, co nadaje temu miejscu bardziej kameralny, targowy charakter. Ceny - jak oceniają odwiedzający - nie należą do najniższych, ale też nie odstraszają. Wiele osób podkreśla, że jak na jarmark świąteczny są one „do przełknięcia”.
Prawdziwy klimat pojawia się po zmroku. Lampki, girlandy, podświetlone wejście i świąteczne dekoracje sprawiają, że miejsce zaczyna wyglądać znacznie bardziej nastrojowo.




















