Agnieszka Jankiewicz jest absolwentką Wydziału Grafiki Projektowej WSSU w Szczecinie. Obecnie pracuje w szczecińskiej Akademii Sztuki, w Katedrze Grafiki Artystycznej na Wydziale Sztuk Wizualnych. Jej droga artystyczna rozpoczęła się w Świnoujściu, w pracowni plastycznej Miejskiego Domu Kultury, prowadzonej przez Bogumiłę Kociołek. To właśnie tam powstały jej pierwsze prace wykonane techniką linorytu, która przez wiele lat była dominującym medium w twórczości artystki.
Dorobek Agnieszki Jankiewicz był prezentowany na licznych wystawach indywidualnych i zbiorowych, m.in. w Szczecinie, Warszawie, Częstochowie, Świnoujściu, a także w galeriach w Niemczech, Hiszpanii i Francji.
Obecna wystawa w Galerii ART zatytułowana „Jeszcze nie wiem” jest próbą odejścia autorki od tradycyjnego linorytu. Wykorzystując matryce graficzne jako punkt wyjścia do dalszej pracy, artystka osiąga nowe, zaskakujące i niepowtarzalne efekty. Technika, którą stosuje od niedawna, otwiera przed nią szerokie możliwości – od fotorealizmu po różne formy abstrakcji. Na ekspozycji można zobaczyć prace powstałe w ostatnich miesiącach.
Zgodnie z informacjami zawartymi na plakacie wystawa potrwa od 22 listopada 2025 roku do 7 stycznia 2026 roku, a wszystkie prezentowane dzieła wykonane są techniką mieszaną w oparciu o doświadczenie z matrycą drukarską
Wtorek, 25 listopada 2025r.
•
Dziś imieniny:
Erazma, Katarzyny.
- Dramatyczna pomyłka na S3 przed Świnoujściem. 31-latek wjechał pod prąd i zderzył się z oplem
- Dramatyczna pomyłka na S3 przed Świnoujściem. 31-latek wjechał pod prąd i zderzył się z oplem
- Miejska potańcówka rozgrzała Muszlę Koncertową. Mróz nie przeszkodził nikomu!
- Kulisy akcji podnoszenia. Odkrycie, którego nikt się nie spodziewał
- KEHRWIEDER nie zatonął sam. Odkręcone zawory zdradziły wszystko
- Gazowiec schodził z właściwego toru podejściowego
- Interwencja VTS i inspekcja kadłuba po zacumowaniu w Świnoujściu
- 12 pięter na banerze, 14 w rzeczywistości? Mieszkańcy liczą i pytają, co tu się właściwie buduje
- Potrącenie rowerzysty przy ulicy Karsiborskiej
- Rozpoczęło się wyburzanie budynku przy Karsiborskiej. Tu powstanie nowa Komenda Policji
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Wystawa Agnieszki Jankiewicz w Galerii ART. „Jeszcze nie wiem” od soboty w Świnoujściu
Ja też jeszcze nie wiem co to jest. Może to zmiany klimatu albo stan naszej upadającej gospodarki, czy może stan NFZ?
No jak widac takie malarstwo
18:16 • 37.30.34.*** lub 15:06 •176.221.125.*** Takim głupcom dumnym z tego, za co powinni sie wstydzić do głowy nie przychodzi, że wchodzą dokładnie w historię z XIX wieku, gdy uznawano za skandal obrazy impresjonistów, potem postimpresjonistów, wołano, że każdy potrafi robić szkic, że co to za pacianina, że co to za artysta, skoro pokazuje drzewa jako niewycieniowane owale, plątaniny zygzaków. Bawią te groteskowe wpisy ludzi kompletnie niewykształconych w naszym technokratycznym, skrajnie praktycystycznym systemie szkolnym, gdzie polikwidowano chóry szkolne, lekcje plastyki, gdzie liczy się to, co ma dać forsę, pracę, ale nie rozszerzy horyzontu, np.znajomość języka (w istocie słaba, bo nowa generacja, pokolenie leniuchów woła na lekcjach: Po co mi uczyć się słówek, skoro translator wszystko mi przetłumaczy?!). Oni tu wypłakują to dokładnie, co kwiczano na Salonie w Paryżu odsądzając od czci i wiary malarzy nowoczesnych, wspomnianych impresjonistów i postimpresjonistów, Moneta, Pisarra, Seurata, Van Gogha.
Galeria ART pozazdrościła" poziomu" galerii MS44, hie hie hie
Najbardziej podobają mi się „znafcy” sztuki. Jak takiemu powiedzą, że sztuka, to będzie piał z zachwytu. No bo jak inaczej… powiedzieć że się nie rozumie? Że nie podoba? Przecież on taki amerykansky, taki nowoczesny… Jak się przyznać, że to dla niego zwykłe bohomazy… no jak…? Powiedzą że prostak! Że się nie zna! A on się zna 😂😂😂
Dobrze, że mamy mieszkańców różnorodnych, i że z naszego miasta wywodzą się również artyści tworzący różnymi technikami
20:04 • [IP: 109.243.65.***] twoj bożek kiczu i nierozgarnięcia, może pijany Bachus, nigdy w upojeniu nie zagrzmi ogłuszony disco polo, z wziewem w płucach kiczu i komercji, zapatrzony w filmiki w telefonie... -- Tak, miłosnicy makatek z jeleniem i gołą babą osłupieli przy jednej reprodukcji, a zajęci głupimi filmikami nawet nie kliknęli na inne prace tej artystki.
Niczym Kusy z" Rancza"
Pierwsze spostrzeżenie foto z lewej to faktycznie sądziłem, że to ślady opon a raczej gąsienic cięższego sprzętu. Tyle, że ja nie znam się na tego rodzaju sztuce, muzyka to i owszem.
Juz uwielbiam tą artystkę za tytuł, " jeszcze nie wiem " to pokazuje jak głęboki dystans ma do siebie a zatem tworzy prawdziwie, no uwielbiam poprostu...
Dla łysych feministek z kotem
Milośnicy gołych bab i jeleni na rykowisku na makatkach mocno się tu poniżej rozwinęli...
Q- a!! Ja też nie wiem!!
Podobne namaziałem kiedyś, ale powiesiłem w piwnicy. Nie wpadłem na pomysł, żeby najpierw wywiesić w tej galeryjce miasteczkowej, a dopiero potem powieszenie w piwnicy.
Boże widzisz i nie grzmisz?! To miasto spada na psy.
No jak artystka nie wie, to skąd niby ja mam wiedzieć o co jej chodzi? A swoją drogą to też może se matrycę zrobię i wystawę zorganizuję.
To z lewej to chyba ślady opon a to z prawej to chyba to samo widziane w podczerwieni. No ale i p.Agnieszka pisze sama, " Jeszcze nie wiem"
16:49 - ale pokazuje taki artysta, że umie, na uczelni, tam zdobywa warsztat. Nie żyjemy w XIX wieku, w czasach martwiejącego, sztywniejącego klasycyzmu, gdzie liczyły się temat i realistyczność przedstawienia, mimetyzm. Wtedy tematyka historyczna lub mitologiczna były przepustkami na salony, no i ten warsztat. Impresjoniści to zlekceważyli i wysłali impuls rewolucjonizujący sztukę, rozszerzający wrażliwość, odwodzący sztukę od bycia przez nią jakby wypracowaniem. Pokazali, że i odbiorca może udoskonalić swoje widzenie. Wybitny rysownik, art.plastyk Starowieyski, gdy był dzieckiem namalował pnie drzew alei różowe - bo tak były widziane przez niego w czasie zachodu słońca, no i takie BYŁY, optycznie, bo różowa poświata odbija się od przedmiotów, natury. Panie w przedszkolu protestowały, namawiały go do oddania wyglądu drzew, tak, jak one ten wygląd ROZUMIAŁY, wg barwy lokalnej pni drzew, która bywa potocznie pamiętana, uschematyzowana jako brązowa, choć faktycznie jest tez zielona czy niebieska/szara (buki).
ja nie mam nic przeciwko aby eksperymentować ale żeby nazywać się artystą trzeba pierw pokazać, że potrafi się na przykład skopiować dzieło jakiegoś wielkiego mistrza malarstwa klasycznego. Inaczej to sorry.
A czy artystka się dowie po tej wystawie?
Co za gniot!