Według ustaleń policji, pojazdem podróżowały dwie osoby. Mężczyzna zdołał samodzielnie wydostać się z auta i oddalił się z miejsca zdarzenia, natomiast kobieta potrzebowała pomocy i została uratowana przez policjantów i strażaków.
fot. Sławomir Ryfczyński
To była kontynuacja wydarzeń sprzed dwóch dni. We wtorek w Świnoujściu służby ratunkowe prowadziły działania związane z wydobyciem z wody samochodu osobowego marki Toyota, który wpadł do kanału przy przeprawie promowej Karsibór.
Według ustaleń policji, pojazdem podróżowały dwie osoby. Mężczyzna zdołał samodzielnie wydostać się z auta i oddalił się z miejsca zdarzenia, natomiast kobieta potrzebowała pomocy i została uratowana przez policjantów i strażaków.
fot. Sławomir Ryfczyński
– Braliśmy udział w działaniach mających na celu pomóc policji w podjęciu samochodu z wody przy nabrzeżu ulicy Karsiborskiej w Świnoujściu. W działaniach brało udział 11 strażaków Państwowej Straży Pożarnej, z czego 5 strażaków z grupy wodnonurkowej ze Szczecina. Działania polegały na podjęciu samochodu osobowego z wody za pomocą też dźwiga z komendy portu wojennego w Świnoujściu. Jak widać, samochód udało się wyciągnąć z wody. Działania miały charakter poszukiwawczy, dlatego też trwały tak długo - informuje st. kpt. Paweł Piorun, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Świnoujściu.
fot. Sławomir Ryfczyński
Jak wyjaśnia policja, akcja z wtorku była bezpośrednio związana ze zdarzeniem z niedzieli na poniedziałek, kiedy służby ratunkowe ruszyły na pomoc tonącej kobiecie.
– Nasze dzisiejsze działania są związane bezpośrednio z interwencją, która miała miejsce w niedzielę około godziny 23:40, gdzie policjanci zostali powiadomieni o kobiecie, która krzyczy o pomoc i znajduje się w wodzie. Policjanci niezwłocznie podjechali na miejsce zgłoszenia, ustalili kobietę, która faktycznie była w wodzie. Niezwłocznie także został zadysponowany sprzęt radiowozu, czyli rzutka ratownicza, którą policjanci rzucili kobiecie. Dzięki temu ona mogła do czasu przyjazdu strażaków utrzymać się na powierzchni wody. Policjant cały czas doglądał tą kobietę, zabezpieczał ją, żeby po prostu nie utonęła. Natomiast po przybyciu strażaków kobieta została wyciągnięta na brzeg. Dzisiaj podejmujemy właśnie pojazd z wody, który uczestniczył w całym zdarzeniu. Na miejscu są obecni strażacy, są także nurkowie oraz wspomaga nas wojsko. Aktualnie pojazd będzie zabezpieczony oraz poddany oględzinom przez Grupę Zdarzeniową Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu - informuje sierż. sztab. Kamil Zwierzchowski, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Świnoujściu.
fot. Sławomir Ryfczyński
Podczas wtorkowej akcji grupa dochodzeniowo-śledcza zabezpieczała ślady i dokumentowała przebieg działań. Policjanci wykonywali zdjęcia, pakowali zebrane dowody do foliowych worków.
Samochód, który znajdował się w wodzie od niedzieli wieczorem, został ostatecznie wydobyty dzięki współpracy policji, straży pożarnej, nurków i żołnierzy z portu wojennego. Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności zdarzenia.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Wyschnie i będzie jak nowy.
Wygląda nieźle. Będzie można jeszcze nim pojeździć, ewentualnie popływać.
Szybko, pani prezydent! Jeszcze zdąży pani sobie fotkę pyknąć!
toyota a w środku idiota, i chyba nie wpadł tylko wjechał
Biała Toyota Verso. Jedną widziałem często koło Penelopy.
Gość • Środa [15.10.2025, 16:53:33] • [IP: 185.210.36.***] Jak to gdzie było? Pewnie ktoś ukradł, jak zwykle w tym kraju.
A gdzie wspomniane o ucieczki z miejscu zdarzenia i nie udzieleniu pomocy?
"Niezwłocznie także został zadysponowany sprzęt radiowozu, czyli rzutka ratownicza, którą policjanci rzucili kobiecie" -- Redakcjo, pójdź tropem tej informacji i wpisów internautów z forum poprzedniego artykułu - pytali, dlaczego przy nabrzeżu nie było koła ratunkowego. Znam ludzi, ktorzy by chcieli ratować poszkodowanych w takiej sytuacji, ale jako pływacy czują sie niepewnie w takich sytuacjach, np.choćby z racji wieku - gdzie więc, pytam, sprzęt ratowniczy?!
Sie wyklepie...