Mieszkaniec zwraca uwagę na zaniedbanie wykonawcy remontu ulicy Sienkiewicza w Świnoujściu. W miejscu, gdzie z ulicy Słowackiego skręca się w stronę policji, ustawiony został płotek zaporowy z sygnalizatorem czerwonego światła ostrzegawczego. Zgodnie z przepisami, lampa ta powinna ostrzegać o braku przejazdu i zmianie organizacji ruchu.
Tymczasem jak relacjonuje mieszkaniec, sygnalizacja w ogóle nie działała.
- „Ja nie wiem, czy nas Mieszkańców mają za jakieś ******, czy co. Przecież to widać, że się nie świeci. Gdzie jest nadzór budowlany? To powinno funkcjonować!” - mówi oburzony mieszkaniec.
To, co dla niektórych może wydawać się błahostką, w rzeczywistości stanowi poważne naruszenie zasad bezpieczeństwa przy prowadzeniu takich inwestycji drogowych. Lampy ostrzegawcze to nie ozdoba - mają ostrzegać kierowców przed wjazdem w nieczynny odcinek drogi.
- „Dobrze, że to jest boczna ulica, a nie główna. Tak nie może być! To inwestycja miejska, a nadzór budowlany kompletnie tego nie pilnuje” - dodaje mieszkaniec.
Trwająca przebudowa ulicy Sienkiewicza obejmuje budowę ronda w rejonie skrzyżowania prowadzącego w stronę policji. Mieszkańcy mają jednak wrażenie, że nadzór nad inwestycją jest jedynie formalny.
- „Po prostu jesteśmy w jakimś matriksie. To, że oni nie włączyli, to jedno, ale że nikt z nadzoru na to nie reaguje - to już dramat” - komentuje rozgoryczony mieszkaniec.
Może po nagłośnieniu sprawy ktoś wreszcie to ogarnie sygnalizacje ostrzegawczą, aby działa tak, jak powinna.















Dawno, dawno temu, nie było autostrad i innych utwardzonych dróg. I ludzie żyli:)
Bez przesady, tego światła tam nawet nie musi być. To jedynie dodatek, znak jest najwazniejkszy. Przy pozostałych uliocach gdzie są remonty takich świateł nie ma i ludzie żyją.
Coś strasznego. Jak długo jeszcze będą się grzebać z ta ulicą?
to samo jest przy szlabanach do tunelu jak są podniesione i jest czerwone światło to barany wjeżdżają a potem płaczą że stracili prawo jazdy przez szlaban.
To światełko ma sens tam gdzie znak stoi w nocy w nieoświetlonym miejscu (w ciemności). Jaki jest sens uruchamiać go, gdy znak stoi pod latarnią? To byłoby marnotrastwo pieniędzy. Dobrze, że wyłączone.
Mieszkańcu, wskaż przepis mówiący o tym, że obecność (i działanie) tego światła jest obowiązkowe.
Przecież ta sygnalizacja to jest dodatek. Liczy się znak.
A za znakiem funkcjonuje piękny dziki parking teraz, służby mają to gdzieś, jak zwykle 😁
Stoi zakaz ruchu Niech ten ćwok zacznie czytacz kodeks drogowy Moze prawko zdał za parówkę i dwa jajka
Nie będzie działać!
Tak se myślę że ślepym nie powinno się dawać prawa jazdy...oczywiście nie mam na myśli niewidomych;)
To temat mniej ważny, istotne są te uderzające we władzę, sprawdzające tę władzę. Przypomnijmy sobie cos nadzwyczaj skandalicznego, gdy urzędnicy pokazali, ze WSZYSTKO mogą, że kiedy chcą, to oblożą nas nawet abonamentem na oddychanie, jeśli zacznie im brakować pieniędzy. Chodzi mi o abonament na wodę. Kiedy ludzie zaczęli oszczędzać wodę (w zasadzie zjawisko bardzo pożyteczne, pożadane w całym kraju), co bylo powiazane z cenami za smieci... wprowadzono abonament na... wodę, (istotny oprócz białka składnik naszych ciał!). Wprowadzono go od tego roku...
Mieszkańcu a znak B1 widoczny 🤔