Świnoujście: Najpierw policja i straż pożarna, potem lądowanie LPR. Mężczyzna trafił do szpitala. Zobzcz film!
fot. Sławomir Ryfczyński
Gorące sceny przy Bielikach: najpierw na miejsce ruszyły policja i straż pożarna, a chwilę później nad Wybrzeżem Władysława IV zawisł śmigłowiec LPR. Według naszych ustaleń na początku brakowało wolnej karetki, dlatego służby lądowe przejęły pierwsze działania przy leżącym mężczyźnie, a drugi zastęp strażaków zabezpieczył rejon lądowania. Karetka pojawiła się dużo później i to nią pacjent został przewieziony do szpitala. Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 15 września, około godziny 14:00 w rejonie przeprawy promowej. Publikujemy materiał dziś, w niedzielę 21 września, ponieważ ostatnią odpowiedź od policji otrzymaliśmy w piątek 19 września i czekaliśmy na komplet stanowisk wszystkich służb.
„W dniu 15 września 2025 roku, około godziny 13:59, policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu zostali powiadomieni o leżącym w okolicy przeprawy promowej Bielik mężczyźnie w wieku około 50 lat, który był nieprzytomny. Na miejsce zadysponowany został patrol policji, który zabezpieczył mężczyznę do czasu przyjazdu ZRM. Mężczyzna został przetransportowana do szpitala.” - informuje Policja w Świnoujściu.
fot. Sławomir Ryfczyński
„zespół ratownictwa medycznego został zadysponowany do mężczyzny lat 48, leżącego na ulicy. Pacjent w stanie wskazującym na znaczne spożycie alkoholu. Po dokonaniu niezbędnych medycznych czynności ratunkowych pacjent został przewieziony do szpitala.” - informuje Natalia Dorochowicz z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.
„było to wezwanie do nieprzytomnego mężczyzny. Po dolocie pacjent przytomny przetransportowany do szpitala karetką.” - informuje Justyna Sochacka z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
fot. Sławomir Ryfczyński
Z naszych ustaleń wynika, że strażacy równolegle pomagali policjantom przy udzielaniu pierwszej pomocy oraz zabezpieczyli teren lądowania śmigłowca. Nie prowadzono reanimacji.
Różnice w opisach służb dotyczą różnych etapów tej samej interwencji: policyjne i lotnicze zgłoszenie dotyczyło osoby nieprzytomnej, natomiast WSPR podaje ocenę po badaniu na miejscu.
W Świnoujściu na co dzień stacjonują trzy zespoły ratownictwa medycznego; tego dnia, zanim karetka dotarła do pacjenta przy przeprawie promowej, interwencję rozpoczeli policjanci, strażacy, a sytuację wsparł zespół LPR lekarz z ratownikiem.
fot. Sławomir Ryfczyński
Dlaczego publikujemy dopiero dziś?
Czekaliśmy na wszystkie oficjalne odpowiedzi, by rzetelnie odtworzyć chronologię zdarzeń. Ostatnie stanowisko od policji dotarło do redakcji w piątek 19 września, stąd publikacja późniejsza. Naszym zdaniem w sprawach interwencji publicznych krótkie komunikaty służb powinny trafiać do mediów najpóźniej następnego dnia rano, aby mieszkańcy szybko otrzymywali zweryfikowane informacje.
17:51 • 104.28.114.**] kolejny Nadczłowiek... Untermenschyk w mieście nad Świną/ on ma prawo żyć, a gula jego rosnąć / gdy podludzie wokół tej guli mają... GINĄĆ/
Do klasowych meneli: • Niedziela [21.09.2025, 20:39:05] • [IP: 37.30.34.**]
●15:51•37.248.171. i ●15:23 • 178.238.249.*** i ●16:34. .. 37.109.163.***- bo WY nie jesteście jak oni, wy jesteście menele z klasą, napruwacie się w swoim prywatnym miejscu, a nie w jakimś publicznym...
To dla dobra korzyści i dobra wspólnego pij wódę, mój drogi kolego. No bo wtedy mają zajęcie strażacy, policja oraz ratownicy medyczni. Wtedy Kraj nasz rośnie w siłę, a ludzie żyją dostatniej.👗👗👗
Na gwałt potrzebna jest CZWARTA KARETKA...aby do meneli miał kto jezdzić.
Tak śię naprawia chory patologiczny system w którym z karetek zrobiono mobilne przychodnie.
, 14:27 • 5.173.200.***czyli co? Zostawić, niech leży? Jak śmiecia? Uważaj, kiedyś, gdy dostaniesz zawału lub udaru, ktoś może tak powiedzieć: uchlał się i...nie wezwie pomocy.
W lutym 24 r.ujrzałem na lewobrzeżu leżącego na chodniku blisko nabrzeża odgraniczonego od wody murkiem, 60 m od trapów promów Bielik mężczyznę. Wprost na betonie, ale podłożył sobie pod głowę torbę. Przebudziłem go, wezwałem policję, ale nie by go karała, lecz ratowała. I przewieźli go do schroniska (bodaj Caritasu na Portowej, chyba że bliżej, tego blisko skrzyżowania Karsiborskiej z Grunwaldzką)
pracownik narcyz i spolka nie wytrzymal pracy na kibelku za grosze i wolal odejsc
, 23:13 • 31.0.42.***- Ma za mały, żeby go znać.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Do:46.112.64/17.22.04/Powiem Ci jak wskazesz mi swoj iloraz inteligencji
17:51 • 104.28.114.**] kolejny Nadczłowiek... Untermenschyk w mieście nad Świną/ on ma prawo żyć, a gula jego rosnąć / gdy podludzie wokół tej guli mają... GINĄĆ/
●15:51•37.248.171. i ●15:23 • 178.238.249.*** i ●16:34. .. 37.109.163.***- bo WY nie jesteście jak oni, wy jesteście menele z klasą, napruwacie się w swoim prywatnym miejscu, a nie w jakimś publicznym...
Niestety mężczyzna zmarł
LPR do pijaka ściągać. Świat stanął na głowie
Ktoś wie kto to? Czy był szczepiony i numer buta?
To dla dobra korzyści i dobra wspólnego pij wódę, mój drogi kolego. No bo wtedy mają zajęcie strażacy, policja oraz ratownicy medyczni. Wtedy Kraj nasz rośnie w siłę, a ludzie żyją dostatniej.👗👗👗
najlepszy sposób na otrzymanie full serwisu od NFZ to napruć sie do nieprzytomnosci i uwalic w jakimś uczęszczanym miejscu
Na gwałt potrzebna jest CZWARTA KARETKA...aby do meneli miał kto jezdzić. Tak śię naprawia chory patologiczny system w którym z karetek zrobiono mobilne przychodnie.
, 14:27 • 5.173.200.***czyli co? Zostawić, niech leży? Jak śmiecia? Uważaj, kiedyś, gdy dostaniesz zawału lub udaru, ktoś może tak powiedzieć: uchlał się i...nie wezwie pomocy.
ROBIĄ TO CELOWO
Do najebanego tyle służb angażować… mógł sobie poleżeć i by wytrzeźwiał
Ta jeszcze tylko księdza brakowało, to jest właśnie paranoja tego państwa.
Czy przeżył ?
W lutym 24 r.ujrzałem na lewobrzeżu leżącego na chodniku blisko nabrzeża odgraniczonego od wody murkiem, 60 m od trapów promów Bielik mężczyznę. Wprost na betonie, ale podłożył sobie pod głowę torbę. Przebudziłem go, wezwałem policję, ale nie by go karała, lecz ratowała. I przewieźli go do schroniska (bodaj Caritasu na Portowej, chyba że bliżej, tego blisko skrzyżowania Karsiborskiej z Grunwaldzką)