iswinoujscie.pl • Niedziela [03.08.2025, 11:05:58] • Świnoujście
Ostatni dzień Jarmarku Bałtyckiego. Niedziela pełna smaków, pamiątek i dobrej zabawy!

fot. Czytelnik
To już ostatni moment, by poczuć atmosferę tegorocznego Jarmarku Bałtyckiego w Świnoujściu. W niedzielę 3 sierpnia stoiska na Wybrzeżu Władysława IV zapraszają do godziny 16:00. Pogoda dopisuje, a na odwiedzających czekają regionalne smakołyki, rękodzieło i atrakcje dla najmłodszych.
Choć tegoroczny Jarmark Bałtycki powoli dobiega końca, niedziela nadal oferuje wiele atrakcji. Targowe alejki rozciągające się wzdłuż nabrzeża przyciągają spacerowiczów zapachem świeżego chleba, lokalnych serów, przypraw i słodkości z różnych zakątków Polski i świata.

fot. Edmund Papski
Wśród stoisk można znaleźć biżuterię artystyczną, pamiątki morskie, wyroby z drewna, lniane sukienki, a nawet egzotyczne przysmaki – jak te od "Sultana", czyli orientalne słodycze lokum.

fot. Edmund Papski
Kolorowe namioty przyciągają uwagę nie tylko dorosłych. Dla dzieci wciąż czynna jest strefa animacji z dmuchanymi zjeżdżalniami – m.in. z lisem, królikiem i misiem, które uśmiechają się do najmłodszych z górnych partii dmuchańców. Dla rodzin z dziećmi to idealne miejsce na popołudniowy spacer i odrobinę relaksu przed nadchodzącym tygodniem.

fot. Edmund Papski
Warto też zaznaczyć, że niedziela to ostatnia szansa, by zdobyć unikalne produkty rzemieślnicze – wielu wystawców tylko dziś oferuje promocyjne ceny na swoje wyroby. Pogoda dopisuje, nabrzeże tętni życiem, a nad kanałem Świny słychać dźwięki rozmów, śmiechu i zaproszeń ze stoisk.

fot. Edmund Papski
Jeśli ktoś jeszcze się zastanawia, gdzie wybrać się dzisiaj na spacer – niech skieruje kroki właśnie na Jarmark Bałtycki. Do 16:00 warto zajrzeć choć na chwilę – z pewnością nikt nie wyjdzie stamtąd z pustymi rękami… ani z pustym żołądkiem.

fot. Edmund Papski
źródło: www.iswinoujscie.pl
Jarmark BAŁTYCKI. Skąd nazwa? Ani jednego śledzia czy smażonej ryby. Tylko w jednym miejscu wędzone sprzedawane na sztuki. Maleńka sielawa za 5 zł sama sól. W tym samym miejscu szynka po 40 zł za pół kilograma, czyli po 80 zł. Też niesamowicie słona.
A pierników nie było…
JARMARK KIEŁBASY, PIWSKA I CHIŃSKICH ZABAWEK
ten jarmark to spadek po V-ce prezydencie
Bardzo mi się podobało. Do zobaczenia za rok:)
a gdzie kasety magnetofonowe?
a gdzie rybacy ze swoimi podrobami!!
To miasto zamienia się w jarmark w najbardziej żałosnym wydaniu. Nic się kupy nie trzyma.
Jarmark bałtycki a co tam było bałtyckiego. Biżuteria czy wina a może zabawki. Beznadzieja chleb stary ciasto czuć stęchlizną. A słonina aż pomarańczowa fuj.Tak się nabrałam 😡
Właśnie ta świeżo topiona słoninka była prawdziwym lokalnym wyrobem. Topiła się bowiem na świnoujskim nabrzeżu w promieniach świnoujskiego słońca.
Katastrofa, dno i wodorosty. Drożyzna, produkty mięsne w słońcu 3 dni, to samo cała ta kuchnia tam... Syf syfem gonił. Z czego tu się cieszyć nie wiem.
Brakowało ciupag i kierpców...
Mam straszliwie ambiwalentne odczucia. Jarmark bałtycki w lecie jest" be". Mocno podobny (za wyjątkiem kształtu budek)jarmark bożonarodzeniowy jest" cacy". Towar mocno podobny, bo wtedy nawet świąteczny towar jest niszowy. Więc o co chodzi? Tonie jest towar wyszukany, to jest towar bazarowy. Specyfika wszystkich jarmarków, jak śpiewał kiedyś ktoś.
Śmiech nazywać to jarmarkiem Tak naprawdę nic tam ciekawego nie było, parę marnych straganów.
Dno żadna rewelacja i to jedzenie wystawione na słońce słonina się sama topiła fuj
mmmmm nie ma to jak kiełbasa lub boczek zakupione po 3 dniach leżenia w pełnym słońcu ;)
A malowanie buziek i dmuchańce były, bo bez tego żadna wypasiona impreza nie może się odbyć buhaha
Czy już naprawdę nie macie wstydu z tymi szmatami na kijkach, z nabrzeża zrobiliście jadłodalnię z wiatrakiem w tle?
Najfajniejsze były te spływające smalcowymi łzami tłuste połcie słoniny wystawione na słońce. Sanepid się w grobie przewracał jak widział - z tym że chyba akurat nie widział. Impreza beznadziejna i tylko szanty ratowały tę smalcowo-szmelcową żenadę.
Mizeria. tylko jedno stoisko z badziewiastym piwem.
Do mało kojarzącym się z morskim klimatem asortymencie na tym jarmarku dorzucam sandały jerozolimskie :-)
Ciągle to samo i coraz drożej.
ile kosztowało wystawienie stanowiska? Miasto wsparło drobnych przedsiębiorców?
Jesteśmy ciekawe czy Olaf znów naciągnął dziewczynę na żarcie. „kurde zapomniałem portfela" później ci oddam 😂 Obleśny grubas.
szajs i badziewie które nic nie wnosi, ile lat jeszcze będzie ten syf!