Sprawa zaginionego roweru, który zniknął sprzed okrętu wojennego w Świnoujściu, wywołała w ostatnich dniach falę emocji i komentarzy w sieci. Wiele osób pospiesznie przypisywało winę żołnierzom, pojawiły się opinie podważające wizerunek Wojska Polskiego.
Tymczasem – jak wynika z oficjalnej informacji przekazanej przez 8. Flotyllę Obrony Wybrzeża – sprawcą nie był żaden żołnierz ani cywilny pracownik wojska, lecz osoba zatrudniona w prywatnej firmie wykonującej usługi na terenie portu.
– Osoba podejrzana o kradzież roweru została już zidentyfikowana dzięki szybkiej reakcji służb i Żandarmerii Wojskowej. Po przejrzeniu nagrań z monitoringu okazało się, że był to pracownik jednej z firm świadczącej usługi na terenie portu. Dalsze czynności będą prowadzone przez świnoujski oddział Żandarmerii Wojskowej. – informuje kmdr ppor. Grzegorz Lewandowski, rzecznik prasowy 8. Flotylli Obrony Wybrzeża.
Z ustaleń wynika, że rower nie był zabezpieczony, co ułatwiło kradzież. Trzeba jednak podkreślić – to, że jednoślad stał niezapięty na terenie jednostki wojskowej, nie oznacza, że ktokolwiek miał prawo go zabrać.
Dla wielu komentujących ta sytuacja stała się pretekstem do pochopnych i niesprawiedliwych ocen. Tymczasem wojsko działało zdecydowanie – monitoring, kontrola przepustek oraz szybka współpraca Żandarmerii pozwoliły w krótkim czasie ustalić sprawcę i odzyskać mienie.
Warto przypomnieć, że teren portu wojennego obsługują również firmy cywilne – remontowe, serwisowe czy logistyczne – i to właśnie jeden z ich pracowników wykorzystał nieuwagę właściciela roweru.
Okradziony żołnierz powinien to zgłosić w jednostce a nie robić raban na całe miasto w mediach.
Jak zwykle znawcy tematu się odezwali 🤨ukradł rower gościu z firmy która odbiera odpady, dobrze że tam są kamery i namierzyli złodzieja 👍
BRAWO!
I co, użyję mocnego, ale adekwatnego słowa, GŁUPCY szyderczo piszący o wojsku w tym kontekście? Cytuję tych głupich i podłych ludzi, wpisy z wczoraj: ■■ Żandarm •15:05 • [IP: 176.221.124.**] (...) KPW to jedno wielkie kumoterstwo. Same nieroby. Ci pseudo-żołnierze w większości to nic nie potrafią tylko 8h siedzą na telefonach i się bawią. NIEROBY i koniec. A że z braku pracy głupie pomysły przychodzą do głowy to ktoś zabrał nieswój rower i opyli go gdzieś w lombardzie ● 14:58• 88.156.232.**- mówią że wojskowi są biedakami ale że aż tak ● 09:28 • 46.231.58.**] wojsko!! dużo śmiechu i tyle !! nieroby, pijacy i jeszcze złodzieje● 08:14•78.9.235.***] Ciekawy artykuł ukazujący morale polskiej armii. Nie zdziwiłbym się gdyby za chwilę zniknął z" eteru", a od poniedziałku był zakaz poruszania się sprzętem prywatnym za bramą jednostki.■■■■ To cytaty na waszą hańbę, oszczercy, pierońskie gaduły niemogące powstrzymać ozora! Macie teraz siebie w lustrze swoich wpisów tak żałosnych teraz, po wyjaśnieniu sprawy!!
PODAĆ NAZWE FIRMY ZŁODZIEJSKIEJ - WSTYD NA CALE MIASTO
Czyli Wojsko jest skuteczne.
Słabo, że to wyszło poza jednostkę. Ale przede wszystkim wstyd, że zajęto się sprawą dopiero po nagłośnieniu.
Dobrze, że okrętu nie gwizdnął
Kiedyś wojsko samo sobie pilnowało terenu, teraz płacą firmie ochroniarskiej. kpina
Ile jest w tym prawdy?Coż szkodzi podba jerować.
Wybitnie inteligentny sprawca, jak planował niepostrzeżenie wyjechać nim z portu, no chyba że to był rower wodny.
Brawo!
szkoda ze innych rowerów skradzionych tak szybko nie odnajduja
Rower? Drobnostka. Gorzej, gdyby zwędził Trałowiec a to już by był problem. Tak na marginesie, zatrudniacie w porcie firmy zewnętrzne do czesania czy malowania trawy?