Czarno-zielony rower marki Dartmoor Primal 27.5 z 2020 roku zaginął w nietypowych okolicznościach. Właściciel zostawił go w poniedziałek rano przed wejściem na okręt wojenny. Gdy około godziny 15:30 wrócił po służbie, roweru już nie było.
Zgodnie z jego relacją, rower mógł zniknąć w przedziale od godziny 7:00 do 15:30. Nie jest jasne, czy złodziej po prostu wyjechał na dwóch kółkach przez bramę jednostki, czy zdecydował się na bardziej zuchwały manewr i wrzucił sprzęt do auta, a następnie opuścił wojskowy teren.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że taka historia na zamkniętym, pilnowanym obszarze powinna być niemożliwa. Tymczasem okazuje się, że nawet wojsko nie uchroni przed złodziejem z fantazją.
Dla osoby, która pomoże w odnalezieniu roweru, przewidziano nagrodę. Właściciel liczy, że pojazd uda się odzyskać – i że podobne kuriozalne incydenty nie staną się nową tradycją wśród wojskowych garnizonów.
Za ośmieszenie jednostki wojskowej w Ś-ciu właściciel tego rowerku musi ponieść konsekwencje służbowe z możliwością wydalenia ze służby. Od czego ten jegomość ma żandarmerię wojskową?
Ja bym szukał wśród „kolegów” właściciela z jednostki, a rower podejrzewam, że może być w wodzie. Taka pierwsza myśl mnie naszła. Zastanowić się teraz ilu uprzejmych ma się wokoło
W wojsku nic nie ginie tylko zmienia właściciela 🤣 teraz ta młodzież nie wie jak kiedyś było
Jakaś sciema
Ale wstyd, , , to już trepy się w pracy okradają?? Kupa patologicznych złodzieja z całej Polski. 15 lat służby, emerytura, żona z przydziału przeważnie następna budżetowa nauczycielka lub coś w ten deseń, no i mieszkanie w gratisie. ..a za to wszystko płacimy my, , podatnicy. bo te lemiesze nic nie produkują bo nie potrafią, mamę z tatę kazali iść na służbę to nie będziesz chodził głodny.
Tyle wojska, cieci na bramie, ha ha, dobre
HAHA NO KABARET... Dajcie żyć bo to nie wierzę w to co czytam...
To tylko świadczy o tym jak słaba jest ta jednostka...
I takie wojsko ma bronić suwerenności...