Czarno-zielony rower marki Dartmoor Primal 27.5 z 2020 roku zaginął w nietypowych okolicznościach. Właściciel zostawił go w poniedziałek rano przed wejściem na okręt wojenny. Gdy około godziny 15:30 wrócił po służbie, roweru już nie było.
Zgodnie z jego relacją, rower mógł zniknąć w przedziale od godziny 7:00 do 15:30. Nie jest jasne, czy złodziej po prostu wyjechał na dwóch kółkach przez bramę jednostki, czy zdecydował się na bardziej zuchwały manewr i wrzucił sprzęt do auta, a następnie opuścił wojskowy teren.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że taka historia na zamkniętym, pilnowanym obszarze powinna być niemożliwa. Tymczasem okazuje się, że nawet wojsko nie uchroni przed złodziejem z fantazją.
Dla osoby, która pomoże w odnalezieniu roweru, przewidziano nagrodę. Właściciel liczy, że pojazd uda się odzyskać – i że podobne kuriozalne incydenty nie staną się nową tradycją wśród wojskowych garnizonów.
wojsko!! dużo śmiechu i tyle !! nieroby, pijacy i jeszcze złodzieje
Gdyby ten wpis był zamieszczony 1 kwietnia to rozumiem. Nawet jeżeli to fakt to latać z tym do mediów i nagłaśniać to po prosty śmieszne. Takie rzeczy wyjaśnia się wewnętrznie w jednostce a nie na zewnątrz.W jakim świetle stawia się jednostkę.
Zwykły ogor za 3 koła i wielka afera ziomek bierz to na klatę i kup se nowy dałeś dupy że niezapioles,
Do wachy wrzucił
?? Ja bym zostawil rower przy okrcie na keji w stojaku zabezpieczajac go jakas blokada no ale jezeli Ty wolales go schowac pod okretem. .??
Co za Kur__ to komentują... Chłop prosi o pomoc bo mu zginął rower. Ci co to czytali i mają trochę rozumu nie skomentowali, a imbecyle wypowiadają się gdzie był wachtowy, gdzie ochrona. Dla wiadomości do imbecyli. Cieć na bramie nie sprawdza czy ktoś przyjechał rowerem zielonym czy czerwonym a wraca różowym. I takie komentarze że ukradną broń armatę itp, albo że bronić suwerenność są po prostu żałosne. Pomyślnie dwa razy, zanim coś skomentujecie
Oskarżasz Ochronę służby tylko nie Siebie. ... Ochrona nie jest od kontrolowania sprawdzania kto jest właścicielem Roweru. .. P A J A C U. ... A znając życie LUBIANY Kolego twój ROWER Leży na dnie pod OKRĘTEM. ..
Znaleźli się znawcy. Rowery stoją przeważnie pod okrętami w stojakach, albo z dala od okretu. Żołnierz wykonuje swoje obowiązki, nie pilnuje roweru cały dzień. Są kamery (na szczęście widać kto i co). Na jednostce służy kilkaset ludzi i pan z bramy nie będzie sprawdzał paragonu czy jadący nim kupił ten rower i pożyczył ;) ps. Do obowiązków wachtowego nie należy pilnować czy ktoś odjechał swoim rowerem czy kradzionym. Pozdrawiam znawców i tych co" jak ja kiedyś służyłem..."
Ciekawy artykuł ukazujący morale polskiej armii. Nie zdziwiłbym się gdyby za chwilę zniknął z" eteru", a od poniedziałku był zakaz poruszania się sprzętem prywatnym za bramą jednostki.
Proponuje poszukac pod okrętem...
Sztuka jest sztuka 😜
17:47 -" Od czego ten jegomość ma żandarmerię wojskową?" ■ Tu chyba raczej trzeba by zatrudnić Żandarma z Saint-Tropez...
Mi kiedyś też zgunął rower w Porcie. Okazało się że marynarz pożyczył sobie i pojechał na stołówkę. Po wyjściu stwierdził że nie ma roweru bo mu toś zajumał... Drugi złodziej pojechał na okręt bo miał daleko... ostatecznie zguba się znalazła
Myślę że rower jest gdzieś na jednostce wszyscy jadom gdzieś a może zostawił gdzie indziej i nie pamięta
No nie wierzę!
Może ktoś się pomylił
Najciemniej pod latarnią, ale tak serio szczeka opada.
Ruskie wzięli, taka armia.
Co za wojsko. Rowery im kradną :)
Tadeusz ukradl
Zobacz na kamerę główną przy bramie wjazdowej. Tam jest wszystko nagrane.
Były już takie numery 😁 Koleś pożyczył i wrócił bez roweru bo po prostu o nim zapomniał.Stoi pod halą 🤣🤣🤣
WOJSKO POLSKIE !
To jakiś swojak tylko się spieszył a jutro pewnie odda.
To chyba żart?