iswinoujscie.pl • Czwartek [26.02.2009, 07:46:15] • Świnoujście
Mieli oceniać radnych, rozliczali... prezydenta
fot. Sławomir Ryfczyński
Świnoujskie Stowarzyszenie Obrony Podatników zorganizowało we środę spotkanie mieszkańców miasta z radnymi Rady Miasta. W ramach współorganizowanej przez Fundację Batorego ogólnopolskiej akcji „Masz głos – masz wybór” w sali teatralnej MDK miało nastąpić rozliczenie radnych z ich obietnic wyborczych i po prostu – pracy na rzecz mieszkańców. Na większość pytań odpowiadał jednak prezydent Żmurkiewicz.
Mimo plakatów zachęcających do udziału w debacie sala MDK nie zapełniła się nawet w połowie. Na „ławie osądzanych” zasiadło kilkunastu radnych. Nie wszyscy odważyli się przyjść. Radna Krystyna Filińska przysłała nawet pisemne usprawiedliwienie. Tajemnicza była formuła spotkania. Wyjaśnił ją prowadzący Jerzy Raczkiewicz. Na początek przedstawił przygotowane statystyki aktywności radnych. Na podstawie list obecności obliczył ile razy poszczególni radni opuszczali posiedzenia, w tym jak często – bez usprawiedliwienia. Po wstępie i prezentacji wspomnianej statystyki, Raczkiewicz zaprosił mieszkańców do własnych ocen i zadawania pytań członkom samorządu. Obecnych na spotkaniu mniej interesowały statystyki. Akcję „Masz głos – masz wybór” uznali za dobrą okazję do wytknięcia bardziej prozaicznych zaniedbań władzy. Pytali o np. o zasypane śniegiem i oblodzone chodniki. Żalili się na zaniedbania służb komunalnych ale pytali także czy oprócz apartamentowców w mieście powstanie także więcej mieszkań socjalnych i komunalnych. Radni nie kwapili się do odpowiedzi. Podobnie jak w czasie sesji Rady Miasta na „interpelacje” odpowiadał prezydent. Na sali MDK pojawili się, znani z nierzadkich wizyt na sesjach RM przedstawiciele mieszkańców ul. Hołdu Pruskiego oraz Osiedla Krzywa. Powróciły pytania o „nielegalną” budowę tego osiedla, brak pozwoleń i dokumentacji technicznej.
Janusz Żmurkiewicz przypomniał, że przyczyny tego stanu sięgają pierwszych kadencji samorządu. Zapewniał, że miasto stopniowo stara się przywrócić porządek w dokumentacji.
Nie powiedział jednak czy jeszcze w tej kadencji uda się załatwić te sprawy. Mówiąc o zaniedbaniach służb komunalnych przypomniał, że sprawy np. oczyszczania chodników i podwórzy ze śniegu nie zawsze należą do miasta lecz także do prywatnych właścicieli. Obiecał, że wkrótce wybudowane zostaną nowe mieszkania komunalne, lokale socjalne i zapowiedział wyburzenie rozlatujących się baraków na ul. Steyera. Odpowiadając na kolejne pytania prezydent zapewnił, że nie chce wyręczać radnych i zabierać im głos. Każda kolejna sprawa z jaką zwracali się mieszkańcy okazywała się być jednak bliższą kompetencji prezydenta. Jeśli więc część radnych nie przyszła na to spotkanie z obawy przed szczegółowym rozliczaniem ich obietnic z kampanii wyborczej to ten strach okazał się nie mieć podstaw.
Być może część uczestników spotkania zwyczajnie nie zdołała zabrać głosu bo inne sprawy zdominowały dyskusję. Być może także bezskutecznie szukają metod walki z urzędniczą niesolidnością. Organizatorzy akcji służą pomocą nie tylko w czasie osobistych spotkań. Informacje i porady można znaleźć także w internecie, na stronie www.maszglos.pl.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Ze spotkania wynika jedno. Nie należy organizować tego typu spotkań z udziałem radnych czyli władzy stanowiącej i prezydentów czyli władzy wykonawczej. Trzeba się zdecydować jaki ma być cel czyli po co się spotykamy. Jeśli chcemy rozliczać radnych to tylko i wyłącznie radnych, jeśli prezydenta to tylko jego plus zastępców. Inaczej cała para idzie w gwizdek, a przecież nie o to chyba chodziło organizatorom.
Ładne mamy standardy demokracji jak radny Mrozek musi uzyskac pozwolenie na udzielenie odpowiedzi. Ustaw nie wykonywali ani w roku 1990 ani nie przestrzegaja ich teraz. Wszystko, co jest dla nich niewygodne zamiota pod dywan i tam ma sie przedawnić. Chyba nie wiedzą, że tym sposobem dodaja sobie tylko paragrafów i wywołuja jeszcze większy bajzel, jesli nie przywróca prawa.
PO jak zwykle pokazalo swoja zacietosc i niewiedze na nurtujace problemy mieszkancow, natomiast Mozejko to juz kompletnie bredzil jak by byl na haju
no i znowu podatnicy sie nie obronili przed podatkami... jak to mowiono za nieboszczki komuny - pic na wode, fotomontaz...
Szkoda, że dziennikarze nie zostali do końca. Po konkretnych i dociekliwych pytaniach dotyczących budżetu prezydent żałował, że nie ma kałasznikowa.
Szerszen traci animusz. Jakis taki wylinialy, chudy i niedomyty...Klakierow mu jeszcze paru zostalo. Kurdupel z warsztatu tel. ten sam, ktoremu w latach 80, wspolpracownicy wielokrotnie organizowali izbe wytrzwzwien w szufladzie warsztatowego regala puszczal zwyczajne baki.Gwiazda telewizji kablowej tym razem pochwalila sie problemami seksualnymi - od kilku miesiecy pie... identyczne glupoty. Smieszny p. Andrzej, po oddaniu mikrofonu, zadal nam pytanie, cyt. " Czy zrozumieliscie o co sie pytalem Prezydenta ?, " " Cholera, Mozejce sie nie podobalo, bo zrobil taka kwasna mine " Podpowiedzialem mu, ze Stasiu cierpi na rozwolnienie i na pewno odpusci za taki nietakt. Po minie Zbyszka widac, ze ubaw byl wspanialy. Panie Raczkiewicz, dziekuje za to widowisko. Proponuje Panu zorganizowanie kabaretu - mamy smiesznych aktorow, marzycieli o samorzadowych stolkach, nawiedzonych politycznie domokrazcow a takze swinoujska wiedzme, ktora tez chcialaby latac na politycznej miotle.
Prezydent jak zwykle szydził z ludzi, na proste tematy wygłaszał przemówienia a na pytania niewygodne albo nie opdpowiadał albo kwitował krótką mało zrozumiałą wypowiedzią - tzw. STANDART w jego wykonaniu!! A radni wiadomo, że się nie wyrwą do odpowiedzi skoro ludzie zadawali pytania do Radnych a nie do konkretnej osoby. Odpowiedzialność zbiorowa to żadna odpowiedzialność!! Więc się nie dziwię.
Dziwna mina Pana Prezydenta!
Po co tylu radnych, oni i tak nic nie robią??
Do p.Jerzego Raczkiewicza -" na pewno", a nie" napewno".Prosze zapamiętać, że to synonim od " z pewnością", a to są dwa słowa.
Na koniec ni jak presio nie mógł wytłumaczyc dlaczego miasto coraz wiecej wydaje i to nie na inwestycje ale na swoje rządzenie a coraz mniej zarabia. Klepną go tym jakiś gośc. Dobre jaja.
Ale pajac !
Ale ja byłem do końca i żadnych gwizdów poza buczeniem starego ubeka nie słyszałem. Pisanina w stylu" Prezydent wygrał to spotkanie" mija się z celem. Trzeba mniej emocji, szanowny komuchu, a więcej merytoryki. Jego * o tunelu i o tym, że może być budowany jeszcze w tym roku, jest tak żałosne, jak ten buczący stary esbek obrażony, bo mu emeryture obcięli (staremu siepaczowi, sługusowi Moskwy!). Podobnie menedżerka Agatowska, która euro załatwić Osirowi nie potrafi, ale jak zwykle gadała dużo, bo jej się ilość myli z jakością. Powiem tak: Żmur to zebranie przegadał, a gadał bez sensu i łgał jak zwykle.
Widząc po komentarzach można jednoznacznie stwierdzić, że demokracja poszła w las. Skoro przybyli mieszkańcy byli grupą zaprogramowaną na pokaz aby uniknąć konkretnych pytań od mieszkańców. Termin spotkania innym mieszkańcom uniemożliwił przybycie na to spotkanie. Dla mnie i wielu innych wiernych Bóg jest przed Panem Prezydentem i grupą radnych chociaż im może wydawać się inaczej .
Szkoda, że niektórzy dziennikarze nie zostali do końca. Prezydento wygrał to spotkanie dla siebie, Kruszewska nic nie pokazała, Możejkę wygwizdano, a nawet jakaś zwolenniczka PO wychwalała władzę pod niebiosa.Prowadzacy musi sie jeszcze dużo nauczyć.
Wymagana prawem dokumentacje i podział geodezyjny gruntu trzeba miec PRZED wydaniem pozwolenia na budowę. Teraz to sobie prezio może, najwyżej popudrowac syfilisa, a jego obowiązuja działania zgodne z prawem.
Jest to moja wina termin spotkania ustaliłem w styczniu i rzeczywiście nie uwzględniłem środy popielcowej za co bardzo przepraszam.Sam bardzo rzadko chodzę do kościoła, i napewno z tego powodu wyszło jak wyszło.Jestem tym człowiekiem który Boga ma w sercu i nie muszę tego demonstrować w kościele.Napewno następnym razem zanim ustalę jakiś termin spotkania to już bardziej szczegółowo to opracuję.Ale mieszkańcy nie zawiedli ponieważ było 117 osób co w tym przypadku oraz złej pogody okazało się sukcesem.Jeszcze raz przepraszam za tak niefortunnie wyznaczony termin, i zapewniam że nikt na niego nie miał wpływu.Nawet terminy komisji Edukacji i Zdrowia musiano zmienić aby Radni mieli możliwość uczestniczenia w tym spotkaniu.Okazało się że jeszcze mam za mało doświadczenia w organizowaniu tego typu imprez za co jeszcze raz serdecznie przepraszam...
Będą wybory to mieszkańcy zagłosują
Gość • Czwartek [26.02.2009, 08:04] • [IP: 80.54.123.***] a co było na koniec?
NALEŻY NATYCHMIAST ZLIKWIDOWAĆ LUB OGRANICZYĆ O POŁOWĘ ILOŚĆ RADNYCH RADY MIASTA. ONI I TAK NIC DLA MIASTA NIE ROBIĄ I NIE ZROBIĄ. SZKODA NA NICH KASY. NIEWIELE POTRAFIĄ ZROZUMIEĆ Z TEGO CO SIĘ W MIEŚCIE DZIEJE. NIE ZNAJA NAWET SWOICH OBOWIĄZKÓW I PRAW. PREZYDENT PRZY NICH TO JAK PROFESOR Z HARVARDU. ONI STANOWIĄ JEDYNIE DLA NIEGO MASZYNKĘ DO GŁOSOWANIA. OPOZYCJA NATOMIAST NIE MA ANI POMYSŁU ANI SIŁY NA SPRAWOWANIE NADZORU NAD PREZYDENTEM I TAK KOŁO SIĘ TOCZY ! SZKODA NAFTY NA PRZYGLĄDANIE SIĘ TEMU KABARETOWI. POWINNIŚCIE SIĘ ZE WSTYDU NIE POKAZYWAĆ, TAK JAK TO CZYNI PRZEWODNICZĄCA KOMISJI REWIZYJNEJ. KIEDY TRZEBA JEST CHORA A KASĘ I TAK WEŹMIE. WSTYD!. MIESZKAŃCY NIE POSTAWIĄ WAM POMNIKÓW, A PIETRZAK BĘDZIE MIAŁ NIEDŁUGO TEMAT DLA KABARETU ! NAJLEPIEJ PILNIE WYNIEŚCIE SIĘ Z MIASTA !! TRZEBA WAS WYMIENIC NA NOWSZY MODEL. ZIMA JEST WASZA - WIOSNA BĘDZIE NASZA.
Co do byłego niby prezydenta to ma pan rację, takiego prymitywu i chamstwa, braku taktu itd.dawno nie widziałam.Słówko do pai z PO, czy pani nie jest w stanie zrozumieć prostego pisma? Pani Eris poczuła się zniesmaczono dopiero wtedy gdy partia którą tak szczodrze sponsorowała mimo decyzji sądu straszyła ją p. Piterą. Mieszkańcy na pewno pani i pani kolegą nie zapomną utraty potencjalnych miejsc pracy.Ludzką sprawą jest błądzić ale ludzie honoru potrafią się przyznać do błędu i powiedzieć przepraszam to tak mało kosztuje.
SPOTKANIE Z MIESZKAŃCAMI MIASTA - Nie Przypadkowa pomyłka ?? |2009-02-25 17.00 Ja jestem ciekawy dlaczego wybrano termin 25.02.09 godzina 17.00 ? czy z założenia już przewiduje się żeby na zebranie prawie nikt nie przyszedł. A póżniej będzie można wytykać mieszkańcom, że mogliście wziąść udział i zadawać pytania kiedy było spotkanie. Jest Środa popielcowa wg danych jest 90% Katolików i o godzinie 17.00 pójdą do kościoła na święto kóre jest raz do roku czy pan Prezydent który bywał przy otwarciu pomnika JP. II przy kościele o tym nie wie ? To uprzejmie proszę Księdza Proboszcza o powiadomienie P. Prezydenta ze ten termin jest dobry dla niego samego dla mieszkańców przyzwoitych tego miasta nie.
Panie Zmurkiewicz, co z bezpieczenstwem na naszych osiedlach??!!
Jak zwykle swoje 5 minut miał na spotkaniu nijaki b.prezydent, radny, saper-amator i wydawca żółtej bibuły - Możejko. Gościu chyba odchodzi powoli od zmysłów a zawiść i żółć podniosła się mu znacznie! W sposób chamski obraził wyborców i media!!
Trzej przyjaciele z boiska...skrzydłowy bramkarz i łącznik.