Funkcjonariusze z Placówki SG w Świnoujściu, przy wsparciu funkcjonariuszy z Placówki SG w Ustce, 23 lutego 2009 roku udaremnili w Słupsku sprzedaż silnika zaburtowego marki Yamaha o wartości 8 tys. zł. Silnik ten pochodził z kradzieży w Danii. Dziś duńskie organy ścigania oficjalnie potwierdziły tę informację. Działania te realizowano na terenie jednej ze słupskich posesji prywatnych. Funkcjonariusze zastali tam 35-letniego Artura R, bez stałego lub czasowego zameldowania. Był całkowicie zaskoczony obecnością funkcjonariuszy Straży Granicznej. Próbował wprowadzić ich w błąd odnośnie swojej tożsamości, okazując podczas legitymowania dowód osobisty należący do swojego o rok starszego brata. Gdy na posesji pojawił się właściciel, 53-letni Andrzej Z. funkcjonariusze przeszukali jego posesję oraz Artura R. Nie znaleziono tam żadnych przedmiotów będących w zainteresowaniu Straży Granicznej. Natomiast u Artura R. ujawnili 6800 złotych gotówki, którą zajęto na poczet przyszłej kary oraz inne dowody – podobnie jak silnik i nie należący do Artura R. dokument tożsamości – jako dowody w sprawie. Jak ustalono, Artur R. w Niemczech również był na bakier z prawem.
Kilka dni temu na terenie Gdańska funkcjonariusze MOSG ujawnili u 34-letniego mieszkańca, w jego samochodzie dostawczym oraz garażu 5 silników do łodzi motorowych pochodzących także z kradzieży.
Od 2008 roku do chwili obecnej, funkcjonariusze Morskiego Oddziału SG odzyskali w sumie 70 silników i trzy łodzie motorowe o łącznej wartości 578.535 zł. Z tej sumy 33 silniki zajęte zostały na terenie Niemiec w wyniku ścisłej współpracy z polską Strażą Graniczną.
Tak znaczący sukces w zwalczaniu tej przestępczości i odzyskiwaniu skradzionych silników nie byłby możliwy bez ścisłej współpracy funkcjonariuszy Morskiego Oddziału Straży Granicznej z policją Niemiec, Szwecji, Norwegii i Danii oraz polską na terenie całego kraju.
Kmdr por. Grzegorz Goryński rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku