A potem w pudełko i prosto do magistratu. Konkretnie do gabinetu wiceprezydenta Andrzeja Szczodrego.
W urzędzie zrobił się prawdziwy popłoch. Prezydent, jak mówił Pan Andrzej, mocno się zirytował. Koniec końców odesłano go (nie prezydenta, tylko p. Andrzeja, wraz z kotem) do odpowiedniego wydziału i tam zarówno on, jak i (przede wszystkim) kot otrzymali pomoc.
Więcej przeczytasz na blogu:
asta.redblog.gs24.pl
dobrze facet zrobił. Jak ktos ma z zyms problem to niech zaniesie do urzędu albo wysle.
Gość 21.58 TAKICH JAK TY POWINNO SIĘ PROFILAKTYCZNIE EKSTERMINOWAĆ.
ten *niech sie zatanowi nad swoim postepowaniem. Pownien zasięgniąc informacji jak nalezy pomoc a pozniej dzialac szukac p omocy. kotom z maista pomaga urządmiasta taka ich rola.Mysle, e jak by zdzwonił do schroniska to byłyby poinformowany.
taki miłośnik niech sam sie zajmie a ie nosi gdzies idiota
niema pieniedzy na dzieci w dom dziecka a martwia sie bez panskimy zwierzetami niedlugo wszy bedą pod ochroną a wytruć to bo roznosza choroby.a prezydent niech zatrudni hycla!a reszta zwirzat pod kontrolą a wlasciciele zbirac odchody bo zasracie cale swinoujsc!a nie czepiac sie działkowcow
urząd ma w d...e sprawy zwierząt a schronisko jeszcze dalej bo liczy się tylko kasa
Do gościa z 2.19 Tak z ręką na sercu czy kiedykolwiek ktoś widział załatwiającego się w miejscu publicznym kota ?? to nie zwykle wrażliwe zwierzę, w przeciwieństwie do meneli mojego gatunku.
:-) a ja kocham Mojego Kocurka:-)
Gdyby wszyscy reagowali jak ten Pan, nasze miasto byłoby o wiele lepsze, najlepej tłuc bezmyślnie w klawiaturę.
Ten facio sam ma kota w głowie
Ja zaniosłam kota do schroniska i przyjęli.Pan Garbacz tak chce być sławny, że nie wie co robić.Ciekawe czy nakarmił kota
A ja uważam że jakie człowiek ma podejście do zwierząt to takie i do ludzi, dobry człowiek nie jest obojętny na krzywdę.Na takich można liczyć w potrzebie, obojętnie jaką pełnią funkcję w społeczeństwie szacunek dla Pana.
czs najwyższy aby Żmurkiewicz i Sczodry zajął się tym miastem. Bo jak narazie to tylko poświadczają nie prawdę w dokumentach. Robią ludzi w balona. Połowa miasta ma nie ważne akty notarialne, a p.prokurator niema zamiaru wziąść się do roboty.
MAM NIEPOTWIERDZONE INFORMACJE ŻE KOT ZOSTAŁ ROZKRĘCONY SRÓBOKRĘTEM
Nie ma to jak wziąć sprawy we własne ręce. Może przepełnieni dozwierzęcą miłością posiadacze kotów i psów zaczną zbierać z chodników ukochane kupy swoich pupili.
Tak swoją drogą : ludzie kochający koty, kochają wszystkie zwierzęta, a ci co mają psy z (reguły) kochają tylko psy w dodatku własne.
Byłem pierwszy który tej pani zaufał, ale rozczarowała mnie właśnie podejściem do kotów. Jak mają sobie radzić ? śmietniki wysokie i zamykane, okna w piwnicach zabezpieczone żeby podczas mrozów żaden się nie wdarł przypadkiem (katolicy!) koty zdychają z głodu w centrum miasta tylko kto to widzi ? Panie Andrzeju dzięki że tacy ludzie jak Pan istnieją, powoli odnosiłem wrażenie że w koło pozostały same ludzkie odpady.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Wstyd i. ... Kazdemu kto pod wplywem emocji idzie jak wyborca pisu do urny, radze spacer do miejsskiego schroniska dla zwierzat, wystarczy 5 min rozmowy z Pania, ktora tam zarzadza i wszytsko stanie sie jasne, ta Pani poprostu kocha zwierzeta, a to ze nie sa w stanie sprostac kazdemu zgloszeniu, pzna zawdzieczac tym co to zatwierdzili projekt budowy schroniska, nawet sami pracownicy mowia o wielu trudnosciach, to miejsce nie jest przystosowane do trzymania takiej ilosci zwierzat...
Na dniach ponownie będzie rozstrzygane kto wygra konkurs na prowadzenie miejskiego schroniska.Jeśli mają taki stosunek do zwierząt /a kot to na pewno zwierzę/ to może władza niech nie idzie jak zwykle na łatwiznę tylko ogłosi ogólnopolski konkurs.A p.Andrzej niech na wyjców i klakierów władzy nie zwraca uwagi, jest Pan Wielki bo NORMALNY co jest rzadkością w tym mieście.Wytrwałości Panu życzę!
U tego Pana Andrzeja wszystko wygląda jakby to zrobił własnymi rękoma jego usługi jak i auto no i warsztat oczywiście to szczyt jego możliwości kiepski z niego szklarz, a i aferzysta do kitu.Z kotem na pierwsze strony dobre, a co nasz Kiepski wymysli jak o kocie zapomną.
zrozumcie wszyscy ze schonisko jest finansowane przez miasto z naszych podatkow jak i przez sponsorow [odpady zywnosciowe przeterminowane] i maja obowiazek zaopiekowac i udzielic pomocy zwierzaczka ktore tej pomocy potrzebuja a ten Pan jak kazdy znas mial prawo tak zrobic
A ja właśnie widziałem wróbla z krzywym dziobem i lekkim zezem. Jędrek! Dawaj pudło i do schroniska z nim!
Kot w dom, bóg w dom.
bardzo fajne zdjęcie
Do urzędu koziemu bobkowi kozę zaprowadzić.