O wydarzeniach, które na zawsze zapisały się w pamięci ludzi morza, opowiedzą dr Józef Pluciński oraz dr Konstanty Chłapowski – historycy, którzy przybliżą ich dramatyczne kulisy. Przywołane zostaną również wspomnienia ówczesnego motorzysty z jednostki „Sowa”, który uczestniczył w identyfikacji ofiar katastrofy. Jego relacja, spisana przez pracowników Muzeum w 2013 roku, wniesie osobisty i emocjonalny wymiar tragedii.
Spotkanie będzie nie tylko hołdem złożonym tym, którzy nie powrócili z morza, ale również okazją do refleksji nad ceną, jaką często płacili rybacy i marynarze za swoją pracę – daleko od brzegów, w cieniu rybackich sieci i morskich sztormów.
Serdecznie zapraszamy wszystkich mieszkańców, pasjonatów historii oraz miłośników morza.
Wstęp wolny.
Beata Olszewska
Inspektor
Biuro Informacji i Konsultacji Społecznych
Urząd Miasta Świnoujście
Owszem, utonęli także mieszkańcy Świnoujścia.
, 06:29• 37.31.134.***]skoro boisz sie podać wlasne nazwisko, a pytasz publicznie o konkretnego czlowieka, to ci nie odpowiemy.
Dlatego zamknęli Odrę? Ale na.tych statkach nie mieszkancy Świnoujścia.
mój Dziadek nigdy nie mógł zostać Kierownikiem bo nie należał do PZPR był Bezpartyjny Upadek Komunistycznej Polski to 03 Czerwca 1989r
05 Maja 1945r Wojsko Rosyjskie zdobyło Niemieckie Swinemiunde3 mln Katolików należało do Komunistycznej PZPR Szli do Lekkiego Chleba a Wieczorami brali Śluby Kościelne i Chrzcili swoje Dzieci Nalezał do PZPR został Oficerem Nalezał do PZPR został Inżynierem itd
A przepraszam że dopytam gdzie zaginął ten śmieszny kronikarz Nowak. Brakuje mi jego :)
pluciński ? jak to kultura? pan Andrzej kustosz to jest kultura to jest ffason to jest persona... za 10000 miesięcznie! - zamiast marnować kasę na jakąś fikcję typy galeryjka zainwestujcie w tak wspaniałych ludzi jak Ci ze zdjęcia! Odchodzące pokolenie zasługuje na pamięć, szacunek i opiekę.
Ciąg dalszy:. ...na wodzie i nabrzeżu przeładunkowym. A wreszcie morze, jego szum, zapach i nieskończony horyzont! To działało na jego wyobraźnię niebywale i głęboko zapisało się w pamięci. Tak samo jak żyjący tu ludzie, ich zwyczaje, dobre i złe strony. W 1833 roku rodzina wyjechała ze Świnoujścia. [ wpisz słowa kluczowe, by znaleźć ten ciekawy artykuł autorstwa dra J.Plucińskiego z równie ciekawymi ilustracjami, " Dr Józef Pluciński • Niedziela [11.12.2011, 04:16:02] • Świnoujście• Teodor Fontane a Świnoujście"]
21:31- i co? Mieszkal sam, gdy jego syn byl dzieckiem?! A jego syn osobno? Gdzie? Cytat z artykułu z Iswin.: ●By spłacić długi ojciec Theodora sprzedał aptekę i za pozostałości kupił małą aptekę w peryferyjnym, a mało znanym wtedy Ś-ciu. Mały Theodor, który w towarzystwie ojca w mroźny grudniowy dzień 1827 roku przybył do Ś-cia, zapamiętał, że ten ich nowy przystanek życiowy pięknym nie był. Wokół nie brukowanego placu stały nieregularnie rozrzucone parterowe, prymitywne domki, pobliski kościół przypominał mu szopę z wysokimi oknami. Gdy przyszły roztopy, uliczki i place zamieniły się grząskie pełne kałuż klepiska. W szkole, do której zaczął chodzić, przeważały dzieciaki w drewnianych chodakach i siermiężnych strojach. A i ludzie byli jacyś dziwni; w większości mówili pomorskim, niezrozumiałym dialektem.Z upływem czasu ów inteligentny, bystry dzieciak odkrywał też piękne strony tego miasteczka. Bliziutko nad Świną był port z wszelkimi dziwami. Statki z wielu stron świata, obca mowa, ruch na wodzie -c.dalszy ↑
To nie historia to tragedia wielu osób.Dla kogo to ma być nie ma innych tematów!
Uważam, że z tym niemieckim pisarzem ze Świnoujścia, to o jeden most za daleko. Owszem w Świnoujściu mieszkał tyle, że ojciec (aptekarz) pisarza, autora książki, , Effi Briest'' Patrz wikipedia: Theodor FONTANE
Z tym pisarzem, to o jeden most za daleko. Owszem, mieszkał w Świnoujściu ale ojciec(aptekarz) wybitnego pisarza a nie on sam osobiście ⚓ Patrz Wikipedia: Theodor FONTANE
Brak mi slow !! Bardzo wspolczuje rodzinom co utracili bliskich Sam bylem rybakiemi marynarzem przez 30lat nie latwa to praca!! msimy o nich pamietac!!
Na, , Cyrance, , zginął mąż mojej znajomej. Została z małym dzieckiem. Nigdy się z tego nie otrząsnęła
13:50 - tylko jedna uwaga, polecam skorzystanie z możliwości języka polskiego i nieprzeklinanie, to forum czytają dzieci. Można wysłowić się inaczej.
13:50• 178.238.248.*** -prawdę mówiąc mam podobną niechęć do analiz złych wydarzeń, choć np.ewentualna analiza katastrofy takiego" Heweliusza" moim zdaniem jest przestrogą także dla współczesności, bo tam była gonitwa za pieniądzem i wymuszanie kursu w sztorm. Poszedłbym na podobne spotkanie, gdyby Pan Pluciński opowiadał np.o dawnym Ś-ciu, np.tym z lat, gdy mieszkał tu Fontane, wybitny niemiecki pisarz. Polecam lekturę jego powieści pt."Effie Briest", jej akcję umieścił w Świnoujściu, choc nazwanym inaczej. Niektóre ważne epizody dzieją się tam np.na" cmentarzu na wydmie", czyli w dzisiejszym parku Chopina, bo tamtejsze wzniesienie to po prostu dawna wydma, do dziś oczywiście istniejąca. Przy okazji: uszanowanie dla Pana Plucińskiego za tak obszerne opisanie historii Ś-cia, w tylu książeczkach, które razem złożone chyba by liczyły 600 stron. Raz osobiście z nim rozmawiałem, otwarty, bezpośredni człowiek, zapamiętałem, że był wśród zesłanych w Kazachstanie, opowiadal, jak dzieci z głodu zjadaly szkolną kredę
Czy naprawdę nie można bardziej optymistycznie a nie tylko tragedie i użalanie się nad swoim zasranym losem?
"Rybacy Świnoujście Złote lata" youtu.be/jOXFnXENVos