iswinoujscie.pl • Wtorek [22.04.2025, 08:38:56] • Świnoujście
Mieszkańcy alarmują: butelki po alkoholu przy szkole, a sklep z „procentami” po drugiej stronie ulicy
fot. Czytelnik
Pęknięty murek, porozrzucane szklane butelki i ślady po libacjach — tak wygląda teren w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 6 przy ul. Staszica w Świnoujściu. Mieszkańcy niepokoją się obecnością sklepu monopolowego po drugiej stronie ulicy i pytają, czy lokalizacja punktu sprzedaży alkoholu w tym miejscu jest zgodna z przepisami.
Czytelnik portalu iswinoujscie.pl zwrócił naszą uwagę na niepokojącą sytuację w rejonie Szkoły Podstawowej nr 6. „Szkoła podstawowa nr 6 przy ulicy Staszica. Monopolowy po drugiej stronie ulicy, kto na to pozwala?” – pytał w wiadomości do redakcji, załączając zdjęcia dokumentujące zniszczony murek oraz obecność butelek po alkoholu na terenie zielonym przyległym do placówki.
fot. Czytelnik
W odpowiedzi na nasze pytania, Urząd Miasta Świnoujście wyjaśnia:
„Zgodnie z uchwałą Nr LX/445/2018 Rady Miasta Świnoujście z dnia 28 czerwca 2018 r. w sprawie maksymalnej liczby zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych oraz zasad usytuowania miejsc ich sprzedaży i podawania, punkty sprzedaży napojów alkoholowych mogą być zlokalizowane w odległości nie mniejszej niż 20 metrów od placówek oświatowych. Odległość ta liczona jest najkrótszą drogą dojścia – od wejścia do punktu sprzedaży do wejścia do obiektu oświatowego” – informuje Podinspektor Adrian Trydeński z Biura Informacji i Konsultacji Społecznych Urzędu Miasta Świnoujście.
Urzędnik dodaje, że „wskazany przez mieszkańca pawilon handlowy funkcjonuje w tej lokalizacji od kilkunastu lat i zgodnie z obowiązującymi przepisami spełnia wymagane warunki lokalizacyjne”.
Co więcej, jak zapewnia magistrat, „teren wokół Szkoły Podstawowej nr 6 został w kwietniu uprzątnięty i uporządkowany przez ‘Zieloną Brygadę’ – miejski zespół porządkowy. Działania te mają na celu zapewnienie estetycznego, bezpiecznego i przyjaznego otoczenia dla uczniów, nauczycieli, rodziców oraz wszystkich mieszkańców”.
Niestety, jak wskazują zdjęcia przesłane przez czytelnika, ślady po alkoholowych imprezach wciąż są widoczne. Mieszkańcy obawiają się, że obecność sklepu z alkoholem w bezpośrednim sąsiedztwie szkoły może sprzyjać patologicznym zachowaniom i wpływać negatywnie na bezpieczeństwo dzieci.
Czy potrzebne są zmiany w przepisach lokalnych lub bardziej rygorystyczne kontrole w rejonach szkół? Mieszkańcy liczą, że ich głos zostanie usłyszany.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Na bank ukraińskie dzieciaki bawią się małpkami.
A co powiesz czytelniku na to, jak nowy papież zniesie celibat dla księży, i tata będzie" pracował" w kościele, a ojczym uczył religii w szkole? A jak ktoś kupił te butelki w innym sklepie ? I po drodze wyrzucił tutaj ? A co jak Polska jest w takich jakby kleszczach z jednej strony ze wschodu, a z drugiej w takich objęciach z zachodu ?
A gdyby szła pielgrzymka i chciała zakupić coś w sklepie to co?
Sklepy z alkoholem powinny być likwidowane do minimum
Przecież ten murek ma tyle lat co szkoła a co do sklepu z alkoholem to zrobionym lekcje poglądową pt co alkohol robi z człowieka, oczywiście dla starszych klas ale chyba tam nie ma starszych gdyż przenieśli wyżej do 7 mki. Samo tłumaczenie na lekcjach o ile są w ogóle takowe o tych napojach i innych używkach nie pomaga gdyż jednym uchem weszło a drugim wyleciało a ci którzy doświadczają tematu w naturze raczej nie chwalą się widokami a starają się w ten czy inny sposób maskować sprawę. Jest takie powiedzenie że czym Jasiu nasiąknie za młodu a o resztę trzeba walczyć też za młodu aby nie wyszło to czym nasiąkło.
Szkoła nie może posprzątać ?
Tak już dzieci na przerwie lub przed przerwą piją wôdę gonić tych żuli
Korzystam z tego sklepiku bardzo często i nie widze aby zmieniło sie cos od otwarcia jego. Wczesniej równiez menelostwo 85% wiadomo jakiego pochodzenia z pięknym wschodnim akcentem obsiadywało ten murek jak również ławeczki na wejsciu do szkoły lecz patrol policji nie interweniował ani razu. Paląc papierosa w oknie nie raz widziałem jak przejezdzxajacy radiowóz policji nawet nie zwolnił ani nie zatrzymał sie do kontroli. Przy kazdym sklepie jest to samo jak równiez w parkach i innych miejscach ogólnodostępnych. Wtym miescie menel jak i niemiec jest nie do ruszenia i nic się w tej kwestji nie zmienia. Policja nie reaguje wiec jest tak jak jest. Ukry czują sie bezkarnie nie wspomne o ich krzykach bluzgach jak i jazda autami rowerami skuterami wiecznie na procentach. POLICJI W TYM MIESCIE NIE MA !I DLA TEGO TAK TO WYGLADA., Ale obiecanki pani kudłatej były ze hoho odnosnie bezpieczenstwa i pracy policji jak i strazy miejskiej. .. . a tu wielkie G. reasumując PATOLA WSCHODNIA I NIEMCY MOGĄ WSZYSTKO.
Nie tylko murek jest uszkodzony ale chodnik też wykrzywili bo ma wiele nierówności. Ja zakazał bym sprzedaż też lodów bo papierki walają się po chodnikach. To z całą pewnością wina właściciela sklepu i personelu, że społeczeństwo jest niewychowane i śmiecą gdzie popadnie. Nawiasem mówiąc, to ten murek jest już od wielu lat uszkodzony ale najłatwiej przy…..ć się do sklepiku. Jako stały klient tego sklepu jestem w podeszłym wieku i cieszę się, że ten sklepik tam jest bo nie muszę latać do marketu i stać w tych kolejkach. Pozdrawiam
Odwalcie się od tego sklepu. Nie jest wcale po drugiej stronie ulicy, jest to kłamstwo i pomówienie.
Najpierw sprawdzić póżniej larum. Zamiast napuszczać gazety na kiosk może lepiej dzwonić na policję. Każdy powinien mieć poczucie odpowiedzialności za swoje otoczenie a nie biadolić. Najlepiej niech inni to załatwią prawda? No chyba że jakiejś konkurencji ten kiosk przeszkadza to faktycznie może kolejny market wybudować? A dzieci niejedno widzą w domach też.
Mieszkam na przeciwko Sklepu i nie widzę, że młodzi kupują napoje alkoholowe bo żadna ekspedientka sklepu nie sprzeda nas starszych nie proszą o zakup. A wręcz przeciwnie w nocy imprezują dorośli nie wymieniać narodowość. Niech osoba donosiciela tutaj się wyprowadzi jeżeli mu sklep przeszkadza. My jesteśmy Zadowoleni, że, że istnieje osiedlowy sklep i Wspieramy Osiedlowe Sklepiki. Powodzenia życzymy dla tegoż Sklepu ubóstwo Klientów.
Bajzel w mieście coraz większ to czepiają się sklepu, gość płaci podatki zatrudnia i komuś coś nie pasuje
Zamknąć i zlikwidować wszystkie sklepy i restauracje.A w ich miejsce kościoły i kapliczki.
Przecież był (ch)lany poniedziałek.
to nie wina sklepu tylko hamowatych ludzi...Nieopodal sa 2 markety z alkoholem Moze tez wykasowac...??
Tak ten sklep był jeszcze jak byłam dzieckiem . ale nigdy tam nie było alkoholu. Teren szkoło to jest masakra
Super przykład dla dzieci które przychodzą do tego sklepiku po słodycze, czy lody lub picie.
Odwieczny problem murkow. Do kiedy były murki na Gdynskiej przed blokiem całe wakacje było to samo, butelki puszki opakowania po jedzeniu czipsach, pizzy, chińskim itp i co rano sprzątanie. Murkow nie ma i jest cisza
Oczywiście jestem za zabraniem koncesji na sprzedaż alkoholu Kauflandowi i Lidlowi bo i tak nie płacą podatków
Część tych flaszek może być opróżniona przez uczniów, bo pedagodzy, jeśli już zdarza im się wypić, robią to raczej w domu.
No to macie odpowiedź, 20 metrów i" klik!"- dzieci" nie widzą". Jak w baśni. A magistrat z tego żyje, idą podatki...
Mieszańcy mniasta śiem niepokojom bliskim sąśiedztwem sklepu monopolowego tja...to że miejsc gdzie można bez problemu kupić alkohol jest we tej mnieścinie 150 moze 323 już im nie przeszkadza.Planowe rozpijanie to zaplanowany proces budowniczych III ER-PE.
Potrzebna jest zmiana lokalizacji tej szkoły. skoro kierowniczka UM słowami swojego urzędnika, nie może zabronić picia alkoholu pod tą szkołą i uważa, że taki bałagan razem z rozwalonym murkiem to standard w tym miasteczku !! To był standard w okresie PRL-PZPR-ORMO, ale od 35 lat należymy ponoć do nowej rodziny krajów ucywilizowanych, a nie do krajów byłego ZSRR.
Najważniejsze że kasa się zgadza i many płyną z korkowego a to że mieszkańcom funduje się meliny pijackie pod oknami to już nie problem!