To miała być spokojna droga do domu. Nasz czytelnik jechał z niemieckiego Alhlbecku, zgodnie z przepisami – 50 km/h. Nagle dwa samochody na polskich numerach rejestracyjnych, jadące z trzema młodymi pasażerami, z impetem wyprzedzają jego auto, łamiąc przy tym ograniczenie prędkości.
– Widać było, że się śpieszą, że wracają z pracy z Niemiec. Ale to nie powód, by jeździć jak na torze wyścigowym – relacjonuje czytelnik.
Problem jednak nie kończy się na granicy. Jak zauważa, podobną brawurę można zauważyć na ul. Wojska Polskiego, gdzie niektórzy kierowcy wciąż traktują drogę jak prywatny pas startowy.
Przepisy drogowe obowiązują po obu stronach granicy – i powinny być przestrzegane także wtedy, gdy przekroczymy tablicę z napisem „Polska”.
Warto przypomnieć, że nadmierna prędkość to wciąż jedna z głównych przyczyn wypadków drogowych. Dlatego – niezależnie od tego, jak bardzo się spieszymy – warto zdjąć nogę z gazu.
Poniedziałek, 01 grudnia 2025r.
•
Dziś imieniny:
Natalii, Eligiusza, Edmunda.
- Koniec wizji apartamentowców. Basen Północny pozostanie dla mieszkańców
- Dramatyczna pomyłka na S3 przed Świnoujściem. 31-latek wjechał pod prąd i zderzył się z oplem
- Dramatyczna pomyłka na S3 przed Świnoujściem. 31-latek wjechał pod prąd i zderzył się z oplem
- Miejska potańcówka rozgrzała Muszlę Koncertową. Mróz nie przeszkodził nikomu!
- Kulisy akcji podnoszenia. Odkrycie, którego nikt się nie spodziewał
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Z Niemiec do Polski z „polską fantazją” za kierownicą. Czy naprawdę musimy aż tak się śpieszyć?
Brawo Polacy! Do Polski wracamy!
Widzę jedno dobre rozwiązanie zamknąć granice dla pojazdów samochodowych i problem z głowy ba również problem z korkami w mieście się skończą.
Welcome wy tłuki niedouczone
Chłopie zobacz jak jeżdżą niemiaszki i daj spokój naszym