– „To jest tak nachalne, że nie można się od nich opędzić. Pukają w szyby, otwierasz, a oni już wciskają butelkę i zaczynają zachwalać. Czasem nawet ręce wkładają do auta! To bardzo niekomfortowe i budzi obawy” – mówi jeden z mieszkańców.
Niektórzy, nie chcąc wdawać się w dyskusje, pod presją kupują oferowane produkty, choć ich jakość i autentyczność budzi poważne wątpliwości. Zdaniem mieszkańców, sprzedawcy ci pochodzą spoza Świnoujścia i działają w sposób wysoce natrętny, co może być formą wymuszenia zakupu.
Wielu mieszkańców zwraca uwagę, że służby powinny częściej monitorować parkingi przy dużych sklepach, zwłaszcza w godzinach szczytu. Takie sytuacje nie tylko budzą niepokój, ale mogą również prowadzić do oszustw i wprowadzania klientów w błąd co do jakości sprzedawanych produktów.
– „Ludzie się boją, że jeśli kategorycznie odmówią, mogą mieć nieprzyjemności. Warto, aby policja lub straż miejska przyjrzała się temu procederowi, zanim stanie się on jeszcze bardziej uciążliwy” – dodaje inny mieszkaniec.
Nachalne i agresywne praktyki handlowe powinny być stanowczo eliminowane, zanim przerodzą się w poważniejszy problem.
Uważajcie na te" perfumy"- jedno powąchanie i budzicie się bez portfela !!
Gazem ciula i tyle, co za wkładanie łap do auta? Jak sobie pozwalasz tak oni będą bardziej nachalni, spieprzać dziady !
Tylko ochrona może interweniować na prywatnym terenie! Albo Policja na wniosek zrządzającego terenem !
Kilku chłopa niech idzie obić mordę i przegonić to dziadostwo bo inaczej nikt nic nie zrobi.
Kilkanaście lat temu w Świnoujściu, policja i straż miejska wygrała z rumuńskimi cyganami wciskającymi " łańcuchowe piły spalinowe" jednorazowego użytku. Po prostu im to zarekwirowali i zutylizowali. Pomogło i wynieśli się błyskawicznie, ostrzegając innych swoich ziomali aby z tym towarem nie przyjeżdżali do Świnoujścia.
Doliniarze pokrętni złodzieje, walą Rossmanna lub Douglasa.Cyganety lub gnoje z południa.
To samo jest na parkingu przy Bałtyckiej i pod Castorama.Trzeba zglaszac na biezaco na policje i do Strazy Miejskiej az do skutku.
Kiedyś operowali przy przystanku UBB, jednemu udało się wcisnąć mi jakąś wodę, a mnie się udało ją zwrócić. Bezczelne typy, kopa zasadzić, nękać strażą miejską, policją.
A nie można im tych perfum zabrać i kopnąć w dupę?
SM testuje rowery
To pewnie jakaś grupa wyznawców sekty PiS która bąki swojego Proroka połapała a teraz próbuje je sprzedać żeby dostać się do reszty kreatur na SAN ESCOBAR.