W Bieliku II w jednej z pomp zatarł się cylinder. W wyniku awarii do oleju dostały się również opiłki metalu. Uszkodzone urządzenia trafiły do specjalistycznego serwisu.
- Aby zdemontować pompę napędu, należało rozebrać wszystkie pozostałe, czyli dopełniające, sterujące, usunąć wszystkie śruby i przewody – mówi Krzysztof Tyńczuk, mechanik. – Pompa została już odebrana przez serwis. Obecnie zajmiemy się olejem. Za pomocą specjalnej maszyny z filtrami usuniemy z niego wszelkie nieczystości tak, aby był gotowy do użycia jak wrócą serwisowane części – dodaje.
W Świnoujściu na przeprawie promowej w centrum miasta kursują promy Bielik I oraz Karsibór I. Na przeprawie karsiborskiej kursuje jeden prom typu Karsibór, przeznaczony do obsługi pojazdów przewożących różnego rodzaju produkty łatwopalne, a także materiały i przedmioty wybuchowe. Pozostałe jednostki są nieużywane z powodu złego stanu technicznego. Jest to niewystarczająca liczba promów, zwłaszcza w sytuacji wypadku w tunelu i konieczności uruchomienia przeprawy promowej. Dlatego promy, które można naprawić, muszą zostać przywrócone do sprawności jak najszybciej. Wymaga to jednak czasu i pieniędzy.
Podczas ostatniej sesji rady miasta, radni wyrazili w stanowiskach klubów poparcie dla wniosku Dyrektora Zarządu Dróg Miejskich i Żeglugi o zbycie dwóch promów Karsibór lub, w przypadku braku możliwości ich zbycia, o ich zezłomowanie.
Ponieważ przeprawy promowe zostały uwzględnione w projekcie budowy tunelu i objęte trwałością projektu, zyski ze zbycia lub zezłomowania promów będą musiały zostać w 85 proc. przekazane do budżetu państwa.
JAJA sobie robią ! Cały czas przy sterze władzy są ci sami ludzie. A teraz udają, że to był ktoś inny. Radni bezradni. A my mamy podnoszone podatki za wszystko ! A oni łatają ulice metodą z lat 60-tych
No to teraz trzeba most, za 20 lat zwróci się z nawiązką.
Przecież Bielik.2 niedawno był remontowany niedawno to powinien mieć gwarancie a Kasibory niedawno miały wymieniane silniki na nowe niedługo uruchomimy galerników i pagaje HEJA..
A kolejny wydatek może by poprawił sytuację - kupno lekkiego promu/ dwóch promów z pokładem dostosowanym dla rowerów, hulajnóg, ale nie z takim napędem, jak u Bielikow, bo jest awaryjny, tak pracownicy ŻŚ twierdzą - już Karsibory mają mniej awaryjny napęd. Zmniejszyłyby się koszty eksploatacji, paliwa - ale oczywiście duże promy musiałyby być, tyle że" czuwałyby". Ale tu byłby pewien problem, w jakiej liczbie utrzymywać załogi promów, by załogi lekkich promów obsłużyły też w razie potrzeby duże, gdy tunel byłby nieprzejezdny. A swoją drogą te lekkie promy przydałyby sie też dla obslugi dowozów do latarni i fortu, skoro Ku Morzu nie da się odblokować
Ile miasto zarabia na branży turystycznej ??