Nieprzewidywalne zagrożenie na osiedlu
W niedzielę w dzielnicy Warszów, przy ulicy Porębskiego, doszło do groźnego zdarzenia. Młoda kobieta, wychodząc na spacer z psem, niespodziewanie spotkała dziki buszujące między blokami. Gdy zwierzęta zobaczyły psa, natychmiast zareagowały agresją. Instynktownie broniąc swojego właściciela, pies zaczął szczekać, co jeszcze bardziej sprowokowało dziki.
Kobieta, wykazując się refleksem i sprawnością fizyczną, zdołała uciec przed rozwścieczonymi zwierzętami. Jednak strach pomyśleć, co by się stało, gdyby w tym miejscu znalazła się osoba starsza, dziecko lub ktoś, kto nie byłby w stanie szybko zareagować.
Dziki w mieście – problem, który wymaga działania
Dziki od lat są stałym problemem w Świnoujściu i innych miastach w Polsce. Wyszukując łatwego pożywienia w śmietnikach i koszach na odpady, coraz częściej opuszczają lasy i osiedlają się w przestrzeniach miejskich. Z czasem tracą naturalny lęk przed człowiekiem, co sprawia, że stanowią coraz większe zagrożenie. W szczególności niebezpieczne mogą być sytuacje, gdy napotykają psy – wtedy ich reakcja jest nieprzewidywalna i często agresywna.
Eksperci od przyrody od dawna alarmują, że populacja dzików rośnie w niekontrolowanym tempie. Bez zdecydowanych działań, takich jak odstrzał kontrolowany czy skuteczniejsze metody odławiania, problem będzie się tylko pogłębiał. Nie można pozwolić, by kwestie ideologiczne przysłaniały realne zagrożenie, jakie te zwierzęta stanowią w przestrzeni miejskiej.
Konieczna edukacja i konkretne kroki władz
Władze muszą z pełną świadomością podjąć działania, które zwiększą bezpieczeństwo mieszkańców. Niezbędna jest edukacja społeczeństwa, aby uświadomić ludziom, że dokarmianie dzików jedynie pogłębia problem i zachęca je do osiedlania się w miastach. Równie ważne są systematyczne odstrzały i sprawniejsze reagowanie na zgłoszenia dotyczące dzików w terenach zabudowanych.
Polska ma wystarczająco dużo lasów i terenów bagiennych, gdzie te zwierzęta mogą żyć w naturalnych warunkach. Miasto nie jest ich środowiskiem, a ich obecność w przestrzeni miejskiej stanowi zagrożenie dla ludzi. Każda zwłoka w podjęciu działań może skutkować kolejnymi, jeszcze groźniejszymi incydentami.
W komentarzach aż się roi od chorych i nienawistnych tekstów. fakt jest taki że likwidujemy lasy i łąki, niszczymy środowisko naturalne. Sami zakładamy sobie pętle na szyję demolując naturę. Piszecie" podporządkuj sobie naturę" ale już nie potraficie zrozumieć, że słowa te padły ponad 2 tysiące lat temu gdy na ziemi żyło około 250 milionów ludzi a planeta była nieskażona działalnością człowieka. Teraz ludzi jest 8 miliardów i to rasa ludzka mnoży się bez kontroli a nie dziki!
To że dziki są na Warszowie to jest wina miasta bo nic nie robią w tym kierunku miasto nie zapewnia mieszkańcom bezpieczeństwa dopóki nie stanie się jakaś tragedia dzieci boją się chodzic do szkoły strach jest chodzić do sklepu niech się wkońcu rząd obudzi i władze miasta wstyd
ludzie sa winni nie dziki, one nie chca nam wchodzic w droge wycinajcie jeszcze wiecej lasow pod zagraniczne inwestycje
13:17 - Chcesz kopa w głowę cwelu?
, 13:17 • [IP: 89.39.107.** niestety, my mamy więcej klopotów z Polińcami-pijanymi-odyńcami niż z Ukraińcami, ich stado jest mniejsze.
Dojście na plażę zafundowano przy podziemnym miasteczku - o zgrozo! Droga pełna dziur, kałuż, samochodem nie można podjechać bo to droga leśna. Wracając ze spaceru można się cieszyć że nie spotkano dzików które tam grasują. Czy naprawdę musi dojść do tragedii?
hej oszołomy to ja wasz ukrainiec, wiecznie pijany odyniec kwi kwi kwi, , , , , warszuff jest muj, , , , chrum chrum chrum, , , ide setku wypic abo cale flaszku jeno ino raz bacznosc a ja w las:-)))) max [IP: 80.47.54.***] mam pytanie czy chcesz troszke serka spot mojej lancyyyy??
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Te dziki na Warszowie są oswojone, one nikogo nie zaczepiają. Ale jak ich kundel atakuje i obszczekuje to są bezlitosne. Fakt jest faktem że wszystkie trawniki są tak zbuchtowane, jakby ciągnik z talerzówką przeleciał po trawnikach. One reagują na wybuch petardy, a wtedy uciekają gdzie pieprz rośnie..🐲🐲
Na Warszowie po godzinie 18 częściej można spotkać dzika niż człowieka
DZIURAWE WIADRO 09.02.2025 Kiedy nie pogonisz wilka co w noc wyje I wpuścisz żałując go do swego domu To w podzięce w nocy przegryzie ci szyję I nie będzie czasu poskarżyć się komu. Tak się odwdzięcza dzik nowego ładu Że musisz uciekać z dziećmi na ulicy Nie próbuj głaskać go zamiast obiadu Bo ci wszystkie kości w podzięce policzy. Pamiętaj chroń szpaki co ogrodu ozdobą I lisy co w przyjaźni pilnują kurnika Nie narzekaj gdy szpaki owoce wydziobią A gdy zając w lesie, to na drzewo zmykaj. I tak w końcu bój się przyjaznej przyrody Bo w tej przyjaźni już zagraża tobie Na to nie może być dla rozumu zgody Bo ją podporządkować miałeś właśnie sobie! I nie szukaj winy za to co ci z nieba leci U siebie nie szukaj, bo to nic nie zmieni To twoja głupota miast religii świeci Wracaj lepiej do Wiary, czyli do korzeni.
Natychmiast wszystkie dziki po wystrzelać. Skandal
Ja chodzę z gnatem własnej roboty, i czy napadnie na mnie dzik czy jakaś pontonowa przybłęda, czy jakiś inny zbieg zza wschodniej granicy, to kula łożyskowa w łeb.
a gdzie warchlaki??
Ostatnio widziałem jak na Fińskiej pracownik remondisu uciekał przed dużym odyńcem który biegł na niego!!
Powinni je odławiać i do Niemiec tak jak oni nam uchodźców" podrzucają" 😡
Dziki to nasze dobro narodowe!! Strzeżmy stąd dzików bo będą nam potrzebne na czas kryzysu, gdy totalitarne faszystowskie kanale zwyrodnialce każą Polakom jeść trawę i robactwo. Takie czasy nadchodzą bo bandyci wyznaczyli już firmę monopolistę która będzie produkowała robactwo i was nim spasła.
duża i niebezpieczna sfora chodzi po ulicy Bydgoskiej, pisałem do urzędu, ale wiadomo - bez reakcji; dziwne, że po niemieckiej stronie nie ma takiego problemu, tam władze dbają o bezpieczeństwo mieszkańców
Kto albo co pisało te brednie??
Dziki to zagrożenie dla Świnoujścia ludzie mają się czuć bezpiecznie a nie czuć zagrożenie że np podczas spaceru może dzik wyskoczyć. A rząd polski ma to gdzieś. Niedaj Boże dojdzie do tragedii to będzie głośno. więc czas zrobić znimi porządek
Tak przy okazji zapytam kto pokryje koszta zdewastowanych trawników na oś.Zachodnim i przy bloku 45A? może UM Swinoujscia da na to pieniądze? kasy ma duuużo skoro ma na diety dla 21 radnych.
Wyrzucajcie więcej jedzenia przed blokiem
chyba pora na odstrzał kundli, gdzie się nie ruszę zaraz drą ryje i toczą pianę z pysków
Właśnie problem z tym że miasto NIC NIE ROBI W TYM TEMACIE!, ważniejsze są imprezy niż bezpieczeństwo mieszkańców. Ale spokojnie, podobno na Warszowie właśnie urodziło się ok.14 małych dzików! Czekamy aż dorosną!
"Wychodząc na spacer z psem, niespodziewanie spotkała dziki"- niespodziewanie to bywało 15 lat, 20 lat temu. Współcześnie nie może to byc niespodziewane, bo dziki na Warszowie stale są! Co do środków zaradczych - zainteresujcie się, służby miasta nie tylko jakimś dokarmianiem ale i firmami, instytucjami, szkołami - tam wchodzą i tam mają wyżerkę.