Szokujące okoliczności odkrycia
Świnoujska policja, wspierana przez strażaków z OSP oraz okolicznych mieszkańców, rozpoczęła poszukiwania kobiety zaraz po zgłoszeniu jej zaginięcia. Mieszkanka, zamieszkała w Przytorze, ostatni raz była widziana 22 stycznia. Akcja poszukiwawcza skupiała się głównie na pobliskich terenach podmokłych ze względu na bliskość Koprzywskie Łęgi z Młyńskim Rowem przy Starej Świnie należące też częściowo do Wolińskiego Parku Narodowego.
Nikt nie spodziewał się, że ciało kobiety zostanie odkryte na jej własnej posesji. Została znaleziona w zamkniętym kurniku co budziło wielkie zszokowanie, ponieważ miejsce to nie zostało przeszukane wcześniej. Niestety, życie kobiety zostało odebrane w brutalny sposób. Według nieoficjalnych informacji, ofiara zginęła w wyniku uderzeń w głowę.
Tajemniczy podejrzany i śledztwo w toku
Policja i prokuratura natychmiast przystąpiły do działań, zabezpieczając ślady na miejscu zdarzenia. Dochodzenie nabiera tempa, jednak wciąż nie podano oficjalnych informacji na temat ewentualnych podejrzanych. Mieszkańcy Przytoru nie kryją emocji i spekulacji. Na portalach społecznościowych pojawiły się przypuszczenia, że zbrodnia może mieć związek z około 30-letnim mężczyzną, który od miesiąca pomagał zmarłej przy pracach na jej posesji. Co ciekawe, mężczyzna również zniknął z miejscowości, co dodatkowo podsyca spekulacje.
Rozwojowa sprawa
Obecnie trwa gromadzenie dowodów. Śledczy starają się ustalić, co dokładnie wydarzyło się na posesji przy ulicy Zalewowej i jakie były motywy sprawcy.
Śmierć pani Grażyny wstrząsnęła lokalną społecznością, która z niepokojem oczekuje na wyniki śledztwa.
Z ostatniej chwili: Policja zatrzymała podejrzanego. Szczegóły na temat sprawy wkrótce.
Co wy piszecie za bzdury, po pierwsze właśnie go policja złapała a po drugie zabił ją młotkiem, katował aż zabił. Mieszkaniec Szczecina tak ten któremu pomagała z chęcią wstawił bym jego dane ale usunięcie komentarz