Za nimi było dziewięć godzin „na nogach”, przy stoiskach promujących świnoujskie instytucje jak Szpital Miejski, Uzdrowisko czy ZOD fregata, przez przedstawicieli miejskich stowarzyszeń z Amazonkami czy Polsko-Niemieckim Forum Kobiet. To wszystko nie mogłoby się udać bez zaangażowania służb porządkowych i ratowniczych. Z terenu wysp Uznam i Wolin zjechali strażacy. Obok wozów Państwowej Straży swoim sprzętem chwalili się Ochotnicy z prawobrzeżnych dzielnic.

Na Plac Mickiewicza zjechali nawet ratownicy SAR / Morskiej służby Poszukiwania i ratownictwa. Choć główne ich pokazy i zwiedzanie ratowniczego statku odbywało się przy Wybrzeżu Władysława IV to przed Urzędem Miasta pojawili się z jedna ze swoich superszybkich jednostek na lawecie. Przy tej łodzi oraz wozach strażackich i Pogotowia Ratunkowego przez cały dzień krążyły rodziny z małymi dziećmi, a chłopcy i dziewczynki „przymierzali się w szoferkach do kierownicy.

W Sali Teatralnej panował w niedzielę dziecięcy karnawał. Uroczo poprzebierane grupy świnoujskich przedszkoli szkół nieustannie wymieniały się na scenie. Wsród publiczności nie zabrakło oczywiście rodziców oklaskujących pociechy. Publiczność była zachwycona prezentacjami takimi jak „świąteczne tańce aniołków „trójki”. Już w holu Sali owacyjne oklaski powitały grupę smerfów z przedszkola integracyjnego „Bajka”.

Centrum „Wośpowych łasuchów” przez całą niedzielę pozostawała kawiarenka, którą w tym roku dla świnoujskiego sztabu przygotowała społeczność Szkoły Podstawowej nr 6. Ciasta i ciasteczka pochodziły z domowych wypieków. Dla chętnych ciasta ani kawy nie zabrakło przez cały dzień, a na barku pojawiały się co rusz nowe półmiski. pr

WOŚP-owa gastronomia działała także na wewnętrznym podwórzu MDK. Przybywających przyciągał tu aromat grillowanych mięs i kiełbasek.

Wielką pracę wykonały panie z personelu Miejskiego Szpitala im. Jana Garduły. Przez cały dzień mieszkańcy mierzyli tu ciśnienie ale, za wrzut do puszki mieli tu także możliwość sprawdzenia ciśnienia, poziomu cukru i badania serca nowoczesnym aparatem EKG. Każdy kto poddał się badaniom kierowany mógł też skorzystać na miejscu z porady lekarskiej.

Harcerski Sztab WOŚP Świnoujście tym razem nie był „dostępny” jak w poprzednich latach gdy stanowiska informatyczne sąsiadowały z bankiem rozliczającym pieniądze i punktem rozliczania się wolontariuszy. Ta, najważniejsza część akcji tym razem została w Świnoujściu „schowana” za ścianą Sali sportowej MDK. Bankowi pozwoliło to na spokojniejszą pracę, a wolontariuszom na, w pełni bezpieczne przekazywanie wypełnionych puszek.

Po godzinie 19.00 w sztabie meldowali się wolontariusze z ostatnimi puszkami. Nim wszyscy przenieśli się na finałowe atrakcje pod chmurką liczniku suma dobrze przekroczyła 117 tysięcy złotych. Nie jest to jednak kwota ostateczna. Tą poznamy gdy zakończą się internetowe aukcje świnoujskiego sztabu.

źródło: www.iswinoujscie.pl