Zdjęcia przesłane przez czytelników portalu przedstawiają bramę numer 5 ROD „Granica”, przy której ustawiono masywny głaz, blokujący wjazd samochodom. Choć działkowcy rozumieją potrzebę ograniczenia ruchu pojazdów na terenie ogrodu, wielu z nich wyraża sprzeciw wobec takiego rozwiązania.
„Rozumiem zakaz wjazdu samochodów, ale stawianie głazu to przesada. Co w sytuacji, gdy na działkach potrzebna będzie pomoc, karetka lub straż pożarna? Ktoś tutaj chyba nie przemyślał tej decyzji” – pisze jeden z oburzonych działkowiczów.
Podobne obawy wyraża inny czytelnik: „Ciekawe, jak w razie nagłej potrzeby dotrą tutaj służby ratunkowe. Głaz skutecznie uniemożliwia jakikolwiek wjazd.”
Niedziela, 20 kwietnia 2025r.
•
Dziś imieniny:
Czesława, Agnieszki, Mariana.
- Olga Tokarczuk wróciła na Uznam
- Noblistka jest jedną z głównych postaci Uznamskiego Tygodnia Literatury
- Groźny wypadek na hulajnodze przy Grunwaldzkiej. 42-latek z urazem głowy trafił do szpitala
- Historia świnoujskiej komunikacji autobusowej znów na ulicach miasta
- Spółka świętuje dziś swoje 20 urodziny
- Niezwykłe zjawisko na niebie nad Świnoujściem: „kosmiczny wir” uwieczniony na zdjęciu
- Mieszkańcy Przytoru boją się o swoje domy. W dzielnicy grasuje podpalacz
- Agresywny syn zaatakował matkę i groził jej nożem
- Chwilę później kobieta stała się jego zakładniczką
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Kontrowersje wokół głazu przy bramie ROD „Granica”
Gość Poniedziałek [27.01.2025, 13:35:25] [IP: 193.69.22.**] Przecież karetka i tak na działki nie wjeżdza...wszyscy to wiedzą... Ciekawe stwierdzenie... szkoda, że mija się s prawdą ;)
SAMOWOLKA CALA GEBA JAK WSZEDZIE
Wszystkie bramy powinny być tak zastawione bo to ta elita komuny tam wjeżdża
Masę ludzi tam mieszka i chcą mieć autko pod drzwiami, a jak zniszczą sobie drogę to szybko i głośno krzyczą żeby im to naprawić
Mi tez gruba za skore zaszła trzeba iść na jakieś zebranie i grubą w końcu pogonić.Trzeba wybrać kogoś normalnego i jak grubej już nie będzie to będzie można jej trochę pobruździć.Ona swoją bramę usunęła i normalnie podjeżdża pod swoją działkę.
Odkąd stara się rządzić tu pyskata i bardzo nie miła pani która do siebie na działaczkę wjeżdża samochodami i wtedy problemu nie widzi ale jak ktoś potrzebuje wjechać to już jest wielki problem i szczekanie japą Zachowuje się jak szeryf
Powinien wylądować w rowie i problem zalewania działek i wjazd załatwione.
Zacny klocek
Zakaz to zakaz w głowach już się przewraca psełdo działkowiczom co się pobudowali i mieszkają na działkach. Ja nie życzę sobie aby moja alejka została rozjechana.
SUPER WSPANIAŁA INICJATYWA !! SYTUACJA WIDOCZNIE WYMUSIŁA NA ZARZĄDZIE TAKIE ANTY BANDYCKIE DZIAŁANIA!! NAD ZALEWEM KONIECZNIE TAKI GŁAZ POSTAWIĆ, TYLKO DWA RAZY WIĘCEJ, BO JEST TAM BARDZO DUŻO OSADNIKÓW KOCZOWNIKÓW, MAJĄ KOPARKI I INNE NIEBEZPIECZNE DLA GŁAZÓW NARZĘDZIA !! CYWILIZACJA WRACA !! POWSTRZYMAĆ DZICZ PRZED DEWASTACJĄ OGRODÓW DZIAŁKOWYCH !! GŁAZY URATUJĄ DZIAŁKI PRZED DALSZĄ DEWASTACJĄ !!
Wjazd do tej bramy i tak był ciągle zastawiony samochodami i to nieraz tak ciasno że nie można było swobodnie przejść.
Za taki pomysł należało by komuy asrać na wycieraczkę potem zapukać zadzwonić do drzwi i poprosić o papier toaletowy.
Polak Polakowi wilkiem...
Przecież zarząd nie ma z tym nic wspólnego, dzwoniłam i się pytałam. Sami są zdziwieni i nie wiedzą kto tak zastawił bramę!? Moim zdaniem, to jakiś świnoujski Sheryf 🤠 robi porządki.
Takie działania powinny być karalne.
Jest tam taka baba (gołębiara, swoją drogą gołębi na działce trzymać nie można) która od jakiegoś czasu jest lub ma aspiracje do zarządu, chodzi ludzi wyzywa, rządzi się jakby to jej dzialki były. Nie było jej to był spokój. Teraz się za mocno poczuła chyba.
Q debile ciekawe jak wiedzie straż pożarna albo pogotowie.
W d..ach się już przewraca tym komunistom w zarządzie. Tylko oni mogli coś takiego wymyslec
Wiecie, że jak przez ten głazik nie wjedzie straż pożarna, albo karetka i komuś stanie się krzywda, to cała odpowiedzialność spada na tego starego postkomunistycznego pryka z zarządu.
Przecież karetka i tak na działki nie wjeżdza...wszyscy to wiedzą...
Moja propozycja jest bardzo krótka - zbierzemy się my działkowcy przy zarządzie działek (świetlica) i każdy po kamieniu w ręce i pokażemy im gdzie ich miejsce (sobota). Ps. Tak na marginesie do zarządu pytanie - jak to jest że macie wszędzie kamery i nie potraficie sobie poradzić z kilkoma debilami a karcie wszystkich ? Tak samo było z prądem - ci którzy nie płacili pokrywała reszta uczciwych. Zrozumcie że w ten sposób sami tworzycie problemy. Nie pozdrawiam.