Ziemowit Cetnarowicz, technik serwisu i stały czytelnik wiadomości z Świnoujścia, podzielił się swoimi doświadczeniami z podobnymi zdarzeniami w Poznaniu. Jak twierdzi, takie przypadki nie zawsze wynikają z działalności wandali. – „Byłem świadkiem samodestrukcji szyby w wiacie przystankowej. Po oględzinach miejsca okazało się, że szyba, będąca szybą hartowaną, była osadzona na styk w witrynie. Różnice temperatur i dostający się pył powodowały naprężenia konstrukcji stalowej, co prowadziło do pęknięcia szyby” – wyjaśnia Cetnarowicz.
Według jego relacji, problem został rozwiązany w Poznaniu poprzez wymianę szyb na takie o większej tolerancji wymiaru oraz zastosowanie głębszych rynienek do ich osadzenia. Takie zmiany miały na celu zmniejszenie nacisku na szyby w wyniku wahań temperatury i ruchów konstrukcji.
Czy Świnoujście zmierzy się z problemem samodestrukcji szyb?
Sugerowane przez czytelnika rozwiązanie może być istotną wskazówką dla służb odpowiedzialnych za infrastrukturę w Świnoujściu. Analiza stanu technicznego wiat przystankowych i zastosowanie podobnych zmian mogłoby zapobiec podobnym incydentom w przyszłości.
To cenna lekcja, że przyczyną zniszczeń nie zawsze są osoby trzecie, a samo zjawisko samodestrukcji szyb hartowanych może występować częściej, niż się powszechnie uważa. Mamy nadzieję, że lokalne służby zajmujące się przystankami autobusowymi uwzględnią te sugestie w swoich działaniach.
Czy w Świnoujściu zaistniała podobna sytuacja? Władze miasta powinny podjąć kroki, aby dokładnie zbadać przyczyny zniszczeń i wprowadzić ewentualne zmiany techniczne, które wyeliminują ryzyko takich incydentów w przyszłości.
Samopękający chochoł pęka szybę
Nie montowac szyb. Daszek wystarczy
Co mają dilerzy do rozwalania szyb na przystanku? Przecież to instant przypał dla takiego osobnika, a przecież w tym fachu chodzi o to by jak najmniej zwracać na siebie uwagę. Gość musiałby nie mieć mózgu, chyba że komentujący ma problem z logicznym myśleniem.
Niektórzy fani iŚwinoujście, to za dużo szczujni TV Republika oglądają i wypisują brednie o fsb i myślą że Niemcy do nas dalej strzelają z okopów 🤣🤣😭, tragedia to jest dla tych mniej itelgentnych
najpiście jak za rzmura wybiali menele tera same penkajo i pszestempczość zpada a zlodziejuw nie ma bo ludzie same kradno
I po co kopie kruszyć. Nie montować szyb, nie bedzie czego niszczyć. daszek wystarczy
Już nawet szyby nie wytrzymują tego rządzenia w mieście - oto promy mają nie pływać od g.21-5 rano od połowy lutego, o tym dyskutuje się na Fb z udziałem wlodarzy miasta. Pytałem o to człowieka z Żeglugi, potwierdził, że chcą wcielić w życie taki plan.
są chyba ważniejsze problemy w mieście niż jakieś bzdury o smaopękających szybach. Niech ten czytenik weźmie sie do roboty to przestsnie wydziwiać.
MO ze Świnoujścia powinna się tym zająć. Monitoring kosztuje grosze w porównaniu ze szkodami oszołomów więc rozwiązanie jest proste.
Same siebie popekaly? 🤔
Zawsz sie zastanawiałem, po co na tych przystankach są te wielkie szyby z tyłu? Można dy to zastąpić czymś bardziej trwałym i o lepszej estetyce. Np kolorowy panel PCV z jakimś nadrukiem przyrody lun grafiką tematyczną.
Miasto dzikich stworzeń !
Widać, że walnięta przez przygłupa nawalonego jak stodoła.Brednie o jakiejś samo destrukcji!
kupcie im aparat bo cegłówką robią zdjęcia
Kamer nie ma
Dzicz pisobolszewicka.
Jakis bezmozgowiec niszczy nasze wlasnosci mieszkamcow miasta!!
Dopóki tzw. policja nie wyłapie i nie powsadza do pierdla dealerów to takie obrazki będą codziennością. Do roboty się wziąć a nie ganiać kierowców za byle gówno !
Można nazwać to samo destrukcją, jak najbardziej wpuszczenie do kraju setek tysięcy banderowców jest ewidentnie autodestrukcyjnym działaniem, nie ma co do tego wątpliwości! Największe atrakcje związane z tym procederem" władz" są jeszcze wciąż przed nami.
Typowy akt samozniszczenia, właśnie Polska tego dokonuje USA wpisuje nas do III ligi ogranicza dostęp do najnowszych technologii, bo tu FSB rządzi
Ktoś chyba ma kose z Komunikacją Miejską. Ja bym się tej sprawie przyjrzał bliżej, bo być może ta sprawa może mieć drugie dno.