Na dzikiej plaży w Świnoujściu, mieszkaniec natrafił na martwego bobra z widocznymi ranami. Zgodnie z relacją, zwierzę mogło zostać uszkodzone przez śrubę przepływającego statku, ale równie prawdopodobne jest, że obrażenia zostały spowodowane przez dzikie zwierzęta.
Odkrycie wzbudziło zaniepokojenie spacerowiczów, którzy zauważają, że padlina może stanowić zagrożenie sanitarne. – „Dobrze by było, aby odpowiednie służby usunęły to zwierzę, zanim stanie się problemem dla środowiska i zdrowia ludzi” – apeluje mieszkaniec, który znalazł bobra.
11:57• [IP: 176.221.124.***] a jesz kotlety, rosoły? Masz pasek ze skóry, buty ze skóry? Tak? - Oj, zwierzeta są twoją ofiarą...
Biedne zwierzęta. Wykarczowane lasy przez ludzi, za chwilę kolejny armagedon - terminal kontenerowy. Zwierzęta są ofiarami ludzi, a niektórzy z nas pastwią się nad biednym, cudnym dziubaskami, jak ktoś ładnie napisał o martwym, okaleczonym zwierzątku. Masakra, co niektórzy mają w tych swoich głowach.
A dlaczego DZIKIE zwierzęta? Psów nie bierzecie pod uwagę? Druga sprawa - faktycznie bobry sprawiają dużo kłopotu, uszkodziły cenne drzewa w parku, też mniej znaczące, typu olcha widoczne z chodnika ul Jachtowej. Z drugiej strony co zrobić? Są pod ochroną. One są nawet nad Kanałem Piastowskim od drugiego kilometra do pół km przed stawą nawigacyjną na wyspie Uznam, tą na lądzie, przy falochronie zalewowym. Już tam, ale z opóźnieniem, owinięto wiele drzew metalowymi siatkami, a niedawno przegryzione drzewo blokowało przejazd. Tam i w innych miejscach są więc dwa gatunki chronione, które niszczą nam drzewa, skarb Świnoujścia - kormorany i bobry.
ale bydle...
W Szwecji na takie doniesienie prasowe przyjechały by trzy sanitarki, ludzie w białych kitlach, ekipa specjalna do usuwania zagrożenia epidemicznego w strefie publicznej, truchło bobra usunięto by natychmiast z zachowaniem należytych standardów.
Widać ślady psa.
Ten bóbr nie tylko wykarczował las, ale też postawił apartamentowce i hotele na wydmach! To na pewno on!! I to ten bóbr zapewne odpowiada - oczywiście razem z domowymi kotami - za brak wróbli. Odpowiada też za powódź, pandemię, gradobicie i koklusz. Amen.
Biedny!! Az tyle komentarz y👎
To miasto to prawdziwy zwierzyniec. Jak nie dziki, to bobry albo komary.
To ten bóbr co doprowadził do powodzi myślałem że się wywinie a jednak go dopadli.
Biedny dziubasek...
Szperlak niech zrobi dochodzenie 😁
live bobry
albo przeplywal pod statkiem na drugi brzeg, albo dorwal go lis!!a zniszczonych drzew w Parku zdrojowym nikt nie zaluje??!!
UWAGA ! ostrzeżenie zdjęcie nie odpowiednie dla dzieci oraz dla osób o słabych nerwach.
13:51 debil
To jest ten bór, który przegryzł tamę na Dolnym Śląsku. To przez jego ostre zęby do dziś nie może dojść do normalnego życia na zalanych terenach przez zniszczoną tamę.
Wszystkie bobry do utylizacji. Żadnego z nich pożytku a wyrządzone przez nich szkody są nie do powetowania. Jak można było pozwolić aby te szkodniki tak mogły zniszczyć tyle drzew w paku. Jacyś chorzy ludzie podstępem tutaj je sprowadzili.
Takimi bobrami zajmują się sępy kruki wrony mewy i lisy o inne padlinożerne stworzenia. Nie ingerujmy w naturę niech sama zrobi z tym porządek. Ludzie powinni zająć się zbrodniarzami z picu które to żyją z tego co Polakom ukradną.
Gość ma racje z tą ochroną już nie przesadzajmy bobry, kormorany, wilki, i co jeszcze, uchdżcy jeśli tak uwielbisz to wszystko to weś se do domu a wypowiadaj się za wszystkich jesteśmy na tyle tolerancyjni mieszkamy w grupie, ale nie do przesady.Szkoda zwierzęcia a z drugiej strony ile zrobił szkody w lesie na działkach, to wina Ochrony Środowiska że do tej pory nie po posprzątał jeszcze tylko czekają aż ich ktoś zawiadomi a my podatki za ich prace płacimy.
Kiedys to kazdy wyrzucil by w krzki a mewy zrobia co trzeba!!
Szkodnik
DO : Gość • Wtorek [07.01.2025, 13:51:21] • [IP: 194.181.46.**] - ty jesteś największym karczownikiem parku! i pustakiem, który nie potrafi ocenić znaczenia zwierząt. Zwierzę z pewnością się wycierpiało, a ty jeszcze znęcasz się nad nami tymi ohydnymi komentarzami.
w końcu przestał karczować park a mewy zjedzą padlinę i po sprawie