Zgodnie z pierwotnym planem zagospodarowania przestrzennego, inwestor miał możliwość budowy stacji paliw z 16 stanowiskami myjni samochodowej. Teren został zakupiony z myślą o tej inwestycji. Decyzja o zmianie planu, która zapadła w 2009 roku, zablokowała jednak te plany. W wyniku tego inwestor zdecydował się wytoczyć miastu proces sądowy, domagając się odszkodowania za poniesione straty.

Po trwającym niemal dekadę postępowaniu sądowym, wyrok zapadł na korzyść inwestora. Sąd uznał, że zmiana planu zagospodarowania była nieuzasadniona i spowodowała poważne straty dla inwestora, przyznając mu odszkodowanie w wysokości ponad 9 milionów złotych, w tym odsetki.

Decyzje te budzą dziś wiele kontrowersji. „Podjęcie takiej uchwały o zmianie planu zagospodarowania przestrzennego było decyzją radnych, ale miało miejsce za czasów prezydentury Janusza Żmurkiewicza” – przypominają mieszkańcy. Nie chodzi tu o oskarżenia, ale o jasne wskazanie, że to właśnie w tamtym czasie podjęto kroki, które dziś mają tak poważne konsekwencje finansowe.

Koszty odszkodowania będą obciążać budżet miasta, co oznacza, że mieszkańcy Świnoujścia zapłacą za decyzje podjęte kilkanaście lat temu. Sprawa ta staje się przestrogą przed podejmowaniem decyzji bez pełnej analizy ich potencjalnych skutków.

Artykuł z 2009 roku.
https://www.iswinoujscie.pl/artykuly/11310/

źródło: www.iswinoujscie.pl