W stylowym kapelusiku i z wielkim luzem Paulina odpowiadała na pytania Wojciecha Manna. Opowiadając o rodzinnym mieście powiedziała, że pochodzi z wyspy, na którą można tylko dopłynąć promem. Na propozycję żeby w takim razie pomyślała o przeprowadzce do warszawy odpowiedziała nieco przewrotnie, że pomyśli bo „ma już dość czystego powietrza”. W rozmowie z Korą, której piosenki śpiewali uczestnicy dzisiejszej „Szansy” Paulina mówiła, że tym co najbardziej urzekło ją w twórczości gwiazdy to teksty. Wylosowała jednak piosenkę, w której tekst był jednak mniej ważny niż muzyka.

Rytmiczne, rockandrollowe „Cykady na Cykladach” to było coś na co chyba Paulina czekała przy losowaniu. Zaśpiewała odważnie i dynamicznie. Gwiazdy „Szansy” przy ogłaszaniu werdyktu rozpoczynają zwykle od tego jak trudny miały wybór, jak wyrównany był poziom uczestników programu. Tym razem Kora powiedziała, że nie miała wątpliwości i dodała krótko p- „Paulina Łaba”. Kolejny sukces naszej wyspiarki to powód do chluby nie tylko dla niej samej ale także opiekunów z Miejskiego Domu Kultury. To właśnie tam pod kierunkiem Niny Porębskiej Paulina stawiała pierwsze kroki na scenie. Dziś, po kolejnym sukcesie może coraz śmielej myśleć o profesjonalnej scenie. Trzymamy kciuki !

ZOBACZ
youtube.com/watch?v=9ZpUPSnmDTc

www.youtube.com/watch?v=IVR0xahbse4

źródło: www.iswinoujscie.pl