Mieszkańcy Świnoujścia przeżyli niemały szok, przejeżdżając przez tunel łączący wyspy Uznam i Wolin. Jak widać na zdjęciu wykonanym podczas wczorajszego przejazdu, tunel spowiła gęsta mgła, która znacznie ograniczała widoczność. Co ciekawe, nie czuć było intensywnych spalin, które mogłyby wskazywać na awarię wentylacji. Jednakże wentylatory – nie działały.
Mieszkańcy porównywali to zjawisko do scen z horroru – gęsta mgła i słaba widoczność w obiekcie komunikacyjnym budziły skojarzenia z filmem grozy. Wiele osób pyta, co spowodowało taką sytuację i dlaczego systemy wentylacyjne zawiodły. „To pierwszy raz, gdy widzimy coś takiego – tunel nigdy nie był w takim stanie” – komentowali zaniepokojeni kierowcy.
Tunel, mimo że stanowi przełomowe połączenie pomiędzy wyspami, od początku był obiektem krytyki. Wielu mieszkańców zwraca uwagę na fakt, że powstała tylko jedna nitka tunelu. „Gdyby tunel był dwunitkowy, w razie jakiejkolwiek poważnej awarii można byłoby przekierować ruch na drugą nitkę, a tak pozostajemy całkowicie odcięci” – mówią. Każda awaria lub incydent w tunelu powoduje poważne utrudnienia, które wpływają nie tylko na codzienne życie mieszkańców, ale także na ruch turystyczny i biznesowy w regionie.
Na oficjalne stanowisko władz miasta w sprawie wczorajszej sytuacji w tunelu mieszkańcy wciąż czekają. Niepokój budzi także fakt, że spory pomiędzy wykonawcą a miastem wciąż trwają i są objęte tajemnicą. Brak transparentności w tej sprawie rodzi wiele spekulacji i dodatkowych obaw.
W tle tych wydarzeń pojawiają się także inne problemy infrastrukturalne miasta. Dodatkowo, miasto zmaga się z poważnymi trudnościami finansowymi, pozostawionymi przez poprzednią władzę. Zaniedbania w zarządzaniu majątkami miejskimi i niekorzystne wyroki sądowe tylko pogłębiają ten kryzys.
Mieszkańcy liczą, że władze miasta jak najszybciej wyjaśnią przyczynę wczorajszej mgły w tunelu oraz podejmą działania, aby podobne sytuacje nie miały miejsca w przyszłości.
Nowa ekipa zarządzająca Świnoujściem ma przed sobą ogromne wyzwanie, by uporządkować do końca problemy infrastrukturalne. Póki co jednak, obraz „mgły grozy” na długo pozostanie w pamięci kierowców.
czyli czujniki stężeń gazów działają prawidłowo skoro nie było czuć spalin a mgła to zjawisko naturalne i każdy normalny człowiek wie skąd się bierze. Tylko tym mniej normalnym trzeba wyjaśnić
gdzie ci kierowcy robili prawo jazdy skoro mgła (zjawisko naturalne o tej porze roku) im przeszkadza w jeździe.
co to jest mgła to chyba każde dziecko wie więc co tu wyjaśniać
Wczorajszej sytuacji? Przecież to zjawisko występuje codziennie i spowodowane jest spalinami. Nie trzeba być specjalistą, żeby zauważyć, że wentylacja nie jest wydajna. Nie da się przejechać na otwartym obiegu nawiewu.
Ta mgła podkreśla ch... atmosferę, która wytworzyła się wokół tunelu.
Jak wentylatory nie chodzą to i spaliny się gromadzą to co tu tłumaczyć
Ta mgła powstała z różnicy temperatur.