PŻM jest nadal zainteresowanych budową jednostek w Szczecinie, ale w maju stocznia Nowa jako podmiot gospodarczy przestanie istnieć. Związkowcy z zakładowej Solidarności uważają, że kontrakt z armatorem mogłaby wykonać specjalna firma powołana do budowy tych jednostek.
Rzecznik PŻM Krzysztof Gogol potwierdził, że prowadzone są negocjacje z zarządcą kompensacji w sprawie kupna dokumentacji technicznej. - Stocznia przestanie istnieć w czerwcu, natomiast termin wykonania kontraktu na pierwszy prom mija jesienią 2010, a drugiego wiosną 2011 roku. Skoro strona umowy przestaje istnieć, to kontrakt także - dodaje Gogol.
Przewodniczący zakładowej Solidarności Krzysztof Fidura mówi, że przy obecnym kursie dolara wiele projektów, które były kiedyś nieopłacalne, dziś są ciekawe. - Realizacji kontraktów i produkcji statków mogłaby się podjąć spółka celowa - dodaje.
PŻM zamówił w Stoczni Szczecińskiej Nowa dwa promy samochodowo pasażerskie "Piast" i "Patria". Statki miały pływać do południowej Szwecji. Kontrakt od samego początku był uznawany za korzystny dla stoczni.
2009-02-10, 16:42: Grzegorz Gibas
Piekne nazwy promow, one musza powstac w Szczecinie !.