Kierowca peugeota, jadąc ulicą Monte Cassino, stracił panowanie nad samochodem, co doprowadziło do dachowania pojazdu. Samochód, jak relacjonują świadkowie, „stoi, a w zasadzie leży na dachu” w pobliżu miejsca zdarzenia.
fot. Mieszkaniec
W czwartek wieczorem na ulicy Monte Cassino doszło do groźnego zdarzenia. Kierowca peugeota, wjeżdżając w zakręt, stracił panowanie nad pojazdem, który dachował. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Służby rozpoczęły intensywne poszukiwania.
Kierowca peugeota, jadąc ulicą Monte Cassino, stracił panowanie nad samochodem, co doprowadziło do dachowania pojazdu. Samochód, jak relacjonują świadkowie, „stoi, a w zasadzie leży na dachu” w pobliżu miejsca zdarzenia.
fot. Mieszkaniec
Na miejscu natychmiast pojawili się strażacy oraz policja, zabezpieczając teren i pojazd. Mimo szybkiej interwencji służb, sprawca wypadku zbiegł z miejsca zdarzenia. Trwają intensywne poszukiwania kierowcy.
fot. Mieszkaniec
- W dniu 10 października 2024 roku, około godziny 20:55 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu został powiadomiony o zdarzeniu drogowym przy ulicy Monte Cassino z udziałem pojazdu marki Peugeot. Według zgłoszenia kierowca pojazdu miał się oddalić z miejsca kolizji. Niezwłocznie, na miejsce zadysponowani zostali policjanci, którzy w wyniku podjęcia wszelkich niezbędnych czynności ustalili kierującego, a następnie jego miejsce pobytu. Badanie stanu trzeźwości 30-latka wskazało 1,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna został zatrzymany w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa - informuje st. sierż. Kamil Zwierzchowski Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Świnoujściu.
fot. Mieszkaniec
źródło: www.iswinoujscie.pl
Zaktualizowano: Piątek [11.10.2024, 15:48:02]
Moze to jakiś cd-room
Wypadki były są i będą, trzeba uważać a nie na pełnej kur... Bo jestem kotem, to bycie kotem tak się właśnie kończy. Nie ma co pisać bzdur że naćpany że pijany itp, bo tego nie wiecie a skoro tak piszecie to zwykle z was DZBANY.
A ten samochód po prawej to chyba nie powinien tam parkować
Auta tylko szkoda
Nie będzie alkoholu i papierosuf dla kierowcuf. Nie bendzie ni czego. A na wjosne ruszymy z budowo. To wszystko przez to, że zakłady som rozwalane, np Spomaż w Starosielcach.
to sie nie miesci w glowie co zrobic zeby sie nie powtarzaly takie wypadki jak spowodowac zeby debil ktroego stac na wszystko nie mogl rozwijacpredkosci?
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Pojebancow w tym zadupju nie brakuje, tak starych jak i mlodych.Patologiczne miasto.
Bohater jednego zakrętu jak to często bywa zbiegł, pewnie najbardziej ucierpiała jego dumą i gacie.Skręcając w prawo przy źle dobranej prędkości na kostce wjechał na dość wysoki krawężnik co już sprawiło, że lewa strona zerwała okowy grawitacji, następnie uderzenie w granitowy murek, co wystarczyło by wylądować na dachu, gwoździem programu nie była grawitacja tylko kierowca z mózgiem wróbelka, który po zdarzeniu odleciał, dobrze że na chodniku nie było pieszych.Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że kierowca musi się jeszcze wiele nauczyć..
Połowa jeździ na haju i bez prawa jazdy
uralentowana/ny
A ja tak całkiem serio: Podobają mi się zdj robione przez Mieszkańca. Dobre ujęcia, ciekawa perspektywa, wyraźne. Brawa dla fotografa!
Narkotyki rządzą, dużo osób po nich jeżdzi bo nie można ich wyczuć jak alkohol
Nawet auta kładą się na plecki" Pier*ole!! Nie robie!!"
🞯🞯🞯 To się po prostu w głowie nie mieści!! ⸻A jakby akurat tamtędy przechodziła procesja?! 🞯🞯🞯
🞯🞯🞯 To się po prostu w głowie nie mieśći!! ⸻A jakby akurat tamtędy przechodziła procesja?! 🞯🞯🞯
Jak znajdą tego kierowce to zatrudnić go do cyrku. Jak on to zrobił to trzeba pokazywać ludziom i kasować bilety.
Kiedy Policja w nocy zacznie kontrolować trzeźwość a nie o 8 rano.
Kurw.. na granicy sprawdzać jak rodacy wracają z pracy OD NIEMIASZKOW co drugi po piwku albo drineczku
Uciekł bo wiedział, że mogą mu zabrać auto a tak może da się coś wyklepać.
Pewnie kupione fałszywe prawko i z % a takich mnóstwo z UKR.
To ten co w nocy jezduil po listopafa uderzyl w slup
Kupę lat temu, znajomy był ostro nawalony i trafił w latarnię, zniszczył ale udało mu się uciec i już jak wytrzeźwiał to tak wyszło że niby samochód ukradli.Ale w końcu zapłacił za zniszczoną latarnię..
As