10:07:48 - Dałniaro, W Polsce NIE ISTNIEJE CISZA NOCNA. Nie ma czegoś takiego. Lokalne rozporządzenia inspektoratów sanitarnych najczęściej ustalają natężenie hałasu do kubatury lokali 40 ㏈ w dzień i 30 ㏈ w nocy.

Gdzie ludzie mają się bawić? Przeszkadza komu, nie poboba się to wracać do domu i tyle w temacie.

Taka plaża to niezły potencjał na giga techno party...

DJ powinien byc ukarany jak kazdy mieszkaniec, cisza nocna jest waznym elementem naszego zycia, a co do imprezy niemcy mogli sobie urzadzic spęd w Karsiborzu dlaczego DJ nie zalatwil sobie miejscowki wlasnie tam, Swinoujscie to wypoczynek wiec nie mozecie miec pretensji ze oczekujemy spokoju bo dzieki temu ze przyjezdzaja starsi polaczki i Niemcy macie zatrudnienie, macie od kogo brac wzorce godne do nasladowania a wybawic sie mozecie zawwsze w szczecinie a tu uszanujcie cisze i starszych ludzi

Hehe ale jaja a w Międzyzdrojach imprezy do rana jeeee

Ad Niegłuchy Akustyk • Środa [02.10.2024, 00:55:18] • [IP: 46.112.6.*], czyli zawalił akustyk. Pamiętam taki występ oczywiście w Świnoujściu, gdzie Marek Torzewski powiedział akustykowi co sądzi o jego pracy i zszedł ze sceny. Panowie niegłusi akustycy - pamiętajcie o celu swojej pracy. Mamy słyszeć muzykę, a nie hałas.

Do osoby z Dalmacji - Przy nagłaśnianiu pendrive DJ'a nie pojawiają się sprzężenia, ponieważ nie ma źródła takiego jak mikrofon. Powstają za to zniekształcenia dźwięku będące przyczyną sprawności prądowej wzmacniacza lub wytrzymałością fizyczną zestawów głośnikowych i obudów. W przypadku tej imprezy wystarczyło ograniczyć ilość elementów szerokopasmowych i odpowiednio je ustawić, wtedy na muszli było by fajnie a dźwięk nie niósł by się dalej niż do hotelu Alga. Pozrawiam

to jest żenada, co się stało z tym miastem do dramat, 20 lat temu manchatany, parkowe, alibi, cobacabany do rana w sezonie a miasto zawsze pełne turystów i kuracjuszy i nikomu nic nie przeszkadzało. Teraz miasto robi imprezę i do 23 nawet nie może muzyka pograć... załamka...

W Dalmacji strefa ciszy w dzielnicach mieszkalnych działa od 23 do 7. Dyskoteki bywają tak nagłośnione, że w środku maja ubaw, a na zewnątrz można żyć bez obawy o utratę słuchu. Da się tak to zorganizować. Gorzej gdy akustyk ustawiający głośność ma uszkodzony słuch i gra na maksa. Aż pojawią się sprzężenia. Sprawa prosta wbrew różnym opiniom - da się pogodzić jedno z drugim, tylko trzeba chcieć. Muszą chcieć i bawiący się i upierdliwi goście marzący o leśnej ciszy i organizatorzy. Trzeba chcieć.

zdecydowanie potrzeba dwóch stref

10 lat temu jeszcze to nikomu nie przeszkadzało, dzisiaj to jest masakra żadnego normalnego lokalu do zabawy dla młodych i starszych, gdzie te lokale co były w Świnoujściu a było ich tyle że człowiek nie wiedział w końcu do którego iść a teraz pierniki z biala pokera rządzą zapomnieli jak sami się bawili i wydzierali.

dzielnica nadmorska jest strefą ciszy i tam obowiazują prawa, jak w strefie ciszy. M.in. dlatego lubie jeździć do Świnoujscia, że po 22.00 nie ma wyjących knajp. Takie knajpy mogą istnieć w kazdym innym miejscu Świnoujscia, dlaczego akurat tam? Czy Świnujscie to tylko dzielnica nadmorska? Okazuje się, że tak i bez niej Świnoujście nie istnieje.. Chociaż akurat mnie osobiscie nie przeszkadzałoby jednorazowe przesuniecie tej granicy do 23.00 ale umówmy sie - zaraz pojawiłaby się kolejna" niezwykle ważna impreza", a za chwile ta cisza w ogole nie byłaby respektowana. Sama kiedys zadzwoniłam na policje bo przyszły hotelarz postanowił kontynuować swoją budowę w nocy. Najpierw poszłam do niego osobiście i próbowałam tłumaczyć, że jednak budowa w środku nocy, to słaby pomysł. Pan tłumaczył, że gonią go terminy (tak jakby mnie to miało obchodzić), miał mnie w dudzie i pracował dalej. No to zadzwoniłam na policje. Prace zakończył, nie wiem czy z mandatem, czy bez.

Kto normalny w podeszlym wieku wynajmuje mieszkanie w weekend w strefie promenady i oczekuje ciszy nocnej o 21? Impreza trwala do 23, bez przeszdy ze to jakas tragedia aby az tak narzekac !

Czy miasto potrzebuje dwóch stref – kurortu i strefy rozrywki? raczej tak

Można organizować imprezy dla młodych, ale dlaczego to musi być taka chamska łupania męcząca wszystkich, poza małą grupką ludzi? I to jeszcze w takim miejscu, to już w Kołobrzegu czy w Niemczech robili takie spędy na plaży, a nie wśród zabudowań.

Miasto zaprosiła dja, a teraz go oskarżają o zakłócanie ciszy nocnej? Jaka abstrakcja

Wyprowadźcie się na pustynie, tam nie będzie ani imprez ani konxwdek cisza jak w trumnie, polecam

do 86.131.50 to ze lizesz stare dupy niemcom za pare euro nie znaczy ze kazdy..podmywaj dupska wschodnim ostom co cie za zero maja. .A Czechow i Wegrów zostaw w spokoju sa lepszymi klientami i platnikami od roszczeniowego niemca..Tych niemców wschodnich dawno powinno sie stad pozbyc

Egon 09:47:28] • [IP: 31.0.54.***]- kapitalny wpis

, 02:32:16] • [IP: 178.238.249.***] oferta rządzi ludźmi, a szkoda. Sprytni trzepiący kasę wysyłają ofertę, jakiegoś groszoroba DJ'a, a ludzie to łykają jak pelikany, nie szukają i nie oczekują balu, choć część z nich gdzieś w sercu tęskni do znanych tańców i tradycyjnej, nie transowo-narkotycznej muzyki.

Paradoksalnie, ta sama władza, ktora zorganizowała tą ogluszającą łupaninę chce zakazać fajerwerków. Bo pieski się denerwują

Ad Gość • Wtorek [01.10.2024, 02:32:16] • [IP: 178.238.249.***]. To jest bardzo dobry wpis i mądre pytanie.

tragedia, mój kot latał po mieszkaniu jak szalony, te dźwięki były dla niego tragiczne

Niemiec organizuje niezgłoszoną nielegalną imprezę i niszczy obiekty natura 2000? Wszystko w porządku. Polak organizuje zgłoszoną dwa miesiące wcześniej, legalną imprezę w miejscu do tego przeznaczonym? O nie, tak być nie będzie. Brawo policja, brawo UM.

Co się porobiło, że w mieście nie ma klasycznych lokali z muzyką. Nie ma zabawy, rzadko jakieś koncerty. Młodzież chce się bawić i ok., dorośli tez pragną się wreszcie zabawić i odstresować. Brak kulturalnych propozycji. Coś się porobiło dziwnego z nami, ciągle zasmuceni, wystraszeni. Czemu ??