iswinoujscie.pl • Piątek [27.09.2024, 17:49:43] • Świnoujście
Okrutna diagnoza Adriana! Pomóż mi w walce o życie ukochanego męża!
fot. siepomaga.pl
Do niedawna byliśmy zwykłym, szczęśliwym małżeństwem. Nasz świat wywrócił się do góry nogami w kwietniu 2024… Wtedy mój ukochany mąż Adrian otrzymał diagnozę glejaka wielopostaciowego IV stopnia… Zwracam się do Was o pomoc w walce o życie Adriana! Koszty są ogromne…
Ta historia zaczęła się jak wiele innych. Na przełomie lutego i marca, mąż zaczął skarżyć się na silne bóle głowy. W pewnym momencie Adrian nie był już w stanie wstać z łóżka. Byłam strasznie zaniepokojona… Najpierw mąż udał się do laryngologa, ale badania nie wykazały nic niepokojącego w tym obszarze.
Szukaliśmy dalej, a sytuacja stawała się coraz gorsza. W końcu Adrian przeszedł rezonans głowy. Mieliśmy czekać na wyniki 2-3 tygodnie. Jednak jeszcze tego samego dnia dostaliśmy telefon: “w Pana głowa znajduje się ogromny guz, podejrzewamy glejaka”. Te słowa zwaliły nas z nóg…
Lekarz jasno powiedział, że Adrian w każdej chwili może umrzeć i szybko mamy pojechać do szpitala! Okrutne wiadomości jeszcze nie zdążyły do nas tak naprawdę dotrzeć, a mąż już był szykowany do operacji… Musieliśmy jednak odczekać 2 tygodnie, ponieważ obrzęk był zbyt duży, żeby móc operować od razu.
Podczas operacji udało się częściowo usunąć guza. Niestety jego położenie sprawiło, że niemożliwa była całkowita resekcja. Guz oplatał tętnice… Adrian mógł wykrwawić się na stole operacyjnym…
fot. siepomaga.pl
W czerwcu rozpoczął się 6-tygodniowy cykl radioterapii połączonej z chemioterapią. Niestety, leczenie okazało się nieskuteczne – szybko doszło do wznowy! Guz odrósł jeszcze większy i osiągnął rozmiary 7 cm x 5 cm x 5 cm… We wrześniu Adrian przeszedł kolejną operację.
Niestety wycięto mniej niż poprzednio, ze względu na zbyt duże ryzyko. Dostaliśmy informacje, że kolejnej operacji nie będzie… Neurochirurdzy się jej nie podejmą. Dlatego musimy szukać ratunku gdzie indziej, być może za granicą!
Na drodze stają jednak pieniądze… Wszystkiego metody leczenia glejaków wiążą się z gigantycznymi kosztami. A na naszej drodze stanął jeszcze inny problem. Mąż jest zatrudniony w Niemczech i ze względu na problemy z ubezpieczalnią zostały wstrzymane wypłaty środków…
Wciąż czekamy na konsylium, którego termin został wyznaczony prawie miesiąc od operacji, ale już teraz musimy szukać, gdzie tylko się da szansy na ratunek.
fot. siepomaga.pl
Zrobię wszystko, żeby pomóc Adrianowi! Wierzę, że jeszcze wróci jego dawne życie, w którym było tak wiele pasji. Mąż jest restauratorem, zrobił kurs sommeliera, barmana. Do tego zawsze uwielbiał biegać, jeździł po całej Polsce na różne amatorskie zawody. Jego wielką pasją są też escape roomy.
Jesteśmy dopiero dwa lata po ślubie. Myśleliśmy, że przed nami całe życie pełne wspólnych przygód i podróży. Teraz to życie może przedwcześnie się skończyć. Z całego serca proszę o wsparcie dla Adriana! Tylko wspólnymi siłami możemy powstrzymać nowotwór!
Aleksandra, żona
www.siepomaga.pl/adrian-plaskoczynski
Minister Leszczyna z PO zabiera szpitalom pieniądze a my mamy dać swoje aby było na leczenie chorych. Jest gorzej niż za komuny.
Przepraszam ale znałam dwie osoby które miały glejaka niestety stracili dużo pieniążków zadłużyli się, i niestety nic nie pomogło.tak jest z glejakiem
Niestety na tego glejaka nie ma lekarstwa kolejne operacje to tylko meka dla człowieka... niestety ale wpis z 8. 05 jest prawdziwy... mimo wszystko życzę wytrwałości i wiary w cud.
Gość Sobota [28.09.2024, 11:15:00] [IP: 95.91.214.**] Wypowiedź winna wyglądać tak: „NIEKTÓRE WPISY”.
231***Jasna góra!?? A. Ile to kosztuje?
Tu już nic nie pomoże jedynie cud, szukajcie uzdrowiciela
Każdy kto kocha walczy do końca i nie powinno to dziwić.Walczcie ile się da♥️. Nie dajcie sobie odebrać nadziei. Ja moją nadzieję pokładam w Panu Jezusie i to jest moim ratunkiem.
Ja pierd...le co wy piszecie? Chłop walczy o życie a wy o gewerbe, szczepieniach i innych bzdetach piszecie? Czy których z tych idio...ow wypisujących te bzdury ma choć odrobinę współczucia, człowieczeństwa? Wątpię. Życzę wam oby was te chorobstwo nigdy nie dotknęło. Pajac..e
Ludzie to potrafią pocieszyć. Nie poddawajcie się. bajo- bongo i do przodu, takie moje motto życiowe.
Bardzo biedny pan. Ogromne wyrazy współczucia i życzę dużo siły!
wspieram!!wierze ze sie uda!!
Wpłacone... Trzymaj się Adrian ✊️✊️✊️✊
️Wiara czyni cuda... Oby się udało
Pamietam was ze szkoły. Wykorzystajcie najlepiej jak możecie ten czas. Z całego serca życzę cudu.
Inwazyjna operacja bez pomocy życzliwch ludzi do zabiegu nie dojdzie, dobro wraca a koszty ogromne liczy się każda złotówka
Życzymy zdrówka
Trzymaj się byku!!
Komentarz z 8:05 brutalny? Niestety, ale prawdziwy.
231 xd
to typowi mieszkancy sie tu wpisuja czy jakas skrajna patologia tego miasta?
przepraszam, czy pan jest ze Świnoujścia?
W Greifswald jest najlepsza onkologiczna klinika w Europie. Druga na świecie po USA. Tylko oni mogą pomóc. W to Boga bym nie mieszał.
Pewnie zaszczepił się jak pracuje za granicą, dlatego zachorował
Jedźcie na Jasną Górę do Matki Bożej. Ona ma moc uzdrowić ze wszystkich chorób.
Glejaki w czwartym stopniu są nie wyleczalne ! Przykro mi bardzo!