Targowisko i wulkanizacja
Opinii na temat tego, kto jest największym prowodyrem wszystkich kłótni na sesjach jest wiele. Zwolennicy rządzącej opcji z reguły wskazują na Stanisława Możejkę i Irenę Kurszewską, a jej przeciwnicy na prezydenta Janusza Żmurkiewicza. Złośliwości nie ma końca. Sławetne stały się już wymiany zdań pomiędzy J. Żmurkiewiczem a Marcinem Mireńskim ze świnoujskiej PO. Argumenty ad rem najczęściej przeradzają się w dyskusji obydwu panów w argumenty ad personam. I tak zdenerwowany prezydent stwierdził podczas jednej takiej nerwowej dyskusji, że nie ma ochoty rozmawiać z radnym na poziomie targowiska (co odnosi się do faktu, że radny ma tam swój punkt), a radny odpowiedział mu, że nie będzie rozmawiał z prezydentem na poziomie wulkanizacji (właścicielką firmy oponiarskiej jest żona prezydenta).
Gangster, prawnik i ekolog
Podobnych stwierdzeń na sesjach pada wiele. Dość wspomnieć burzliwą sesję budżetową, na której Stanisław Możejko stwierdził, że odpowiedzi, których udziela mu prezydent są „odpowiedziami gangstera”. Sam S. Możejko przez zwolenników J. Żmurkiewicza ochrzczony został mianem „głównego prawnika Świnoujścia” - co ma się odnosić do licznych donosów, które ten składał na prezydenta i kruczków prawnych, które radny stara się wyszukiwać w kolejnych projektach uchwał.
W ferworze walki obrywa się także dziennikarzom. Redaktor naczelny jednego z tygodników został nazwany „naczelnym ekologiem”, bo m.in. pisał o sprawie wycinki drzew w miejscu, gdzie swój hotel SPA miała postawić doktor Irena Eris.
Pośród tych wszystkich złośliwości zanikają gdzieś rzeczy najważniejsze, a mianowicie sprawy miasta. Natomiast samorządowcy, którzy mają się tymi sprawami zajmować - tracą niepotrzebnie nerwy.
Czy sesje Rady Miasta Świnoujścia są najbardziej burzliwymi w Zachodniopomorskiem? Niekoniecznie. Kłócić lubią się na południu naszego województwa. Burzliwe są sesje w Pyrzycach i Myśliborzu. W tym drugim mieście na jednej takiej sesji burmistrz nie wytrzymał napięcia i w obecności kamer wygadał się, że… chciał kupić kiedyś mecz dla miejscowej drużyny. Nerwowo bywa też w Wolinie. Spokojniej jest za to w Gryficach i Trzebiatowie. W przeciwieństwie do Świnoujścia bez kłótni przyjmowano także budżet w Kamieniu Pomorskim. W Goleniowie kłótnie były na porządku dziennym w latach 1992–98. Podsumowali to wszystko wyborcy, którzy na konflikty nie mieli ochoty patrzeć i nie zagłosowali na prowodyrów tychże wojen w następnych wyborach. Dzisiaj w Goleniowie na sesjach jest spokojnie, a ostrzejsze dyskusje odbywają się jedynie na komisjach. W radzie powiatu goleniowskiego natomiast utarczki też są, ale wszystko to nie przekracza granic kultury.
Bartosz TURLEJSKI
TO SAMO JEST W UZDROWISKU ŚWINOUJŚCIE S.A
IP 193: Nie wrzucaj do jednego gara tej trójki, bo tylko jeden to wszystko sprawia.Jakby jawnie i zgodnie z prawem rządził miastem to i radni nie mieliby przeciwko czemu występować.
jak jeszcze raz ludzie zaglosuja na ta" trójce" to trza sie z tąd wyprowadzic na inną wyspę
bo kto to widział aby komuch rządził miastem? Przecież ta ekipa powinna od dawna leżeć na śmietniku historii!
I znowu trzy * a ta w srodku to sie nadaje na pekiel banda!!
PAMIETAJCIE W NASTĘPNYCH WYBORACH WYWALIĆ TĘ TRÓJKĘ NA ZBITY PYSK !!
Począwszy od 1990 r maja same afery i łamanie prawa. Doczekali sie w końcu atmosfery na jaka sobie zapracowali. Radni nie kontroluja pracy prezia. prezio nie kontroluje pracy urzędasów na prywatnych folwarkach. Samorzad to nie jest polityka, tylko gospodarka, a koalicja rządząca to nie jest b..., ktora robi co chce.
Czas ich zmienić na młodych ludzi. Zadni czerwoni żadni zieloni po prostu inny lepszy.
do roboty kmioty
Panie Prezydencie.Czas się przyzwyczaic że PRL upadł.Jest teraz demokracja i co za tym idzie opozycja.To od pana zależy jakie są relacje z opozycją. nie trzeba się obrażać tylko rozmawiać i słuchać. Oglądam sesje i widzę że opozycja ma niejednokrotnie rację, tylko Pan poprzez swoją agresję powoduje taką atmoswere.Wiem że robi Pan to celowo tyliko nie wiem dlaczego.
Chłopie czy ty zgłupiałeś i oślepłeś? A te wściekłe ostatnio ataki prezia jak mu pieniądze z erisowej odpłynęły w siną dal! Nie podgryzł gardła fizycznie bo to tchórz. Jak miał być w opozycji w 1999r to zrzekł się mandatu!
Panie Prezydencie.Czas się przyzwyczaic że PRL upadł.Jeat teraz demokracja i co za tym idzie opozycja.To mod pana zależy jakie są relacje z opozycją. nie trzenba się obrażać tylko rozmawiać i słuchać. Oglądam sesje i widzę że opozycja ma niejednokrotnie rację, tylko Pan poprzez swoją agresję powoduje taką atmoswere.Wiem że robi Pan to celowo tyliko nie wiem dlaczego.
Ludzie podziwaijcie Prezydenta Miasta Pana Żmurkiewicza za opanowanie i spokój w warunkach w jakich pracuje - że jeszcze komuś nie podgryzł gardła to doprawdy dziwne!!