iswinoujscie.pl • Poniedziałek [22.07.2024, 13:20:01] • Świnoujście
Rocznica tragicznego wypadku autokaru z pielgrzymami
fot. Organizator
22 lipca 2007 roku na południe od Grenoble we Francji, polski autokar wiozący 50 pielgrzymów na ostrym zakręcie spadł w przepaść. W wypadku katastrofy zginęło 26 osób a 24 zostały ranne. Wśród nich byli pielgrzymi ze Szczecina, Świnoujścia, Stargardu i Mieszkowic.
Z pielgrzymki do domów nie powrócili świnoujścianie: Ewa Pollak, Aneta Pollak, Mirosław Fusiarz, Lidia i Tadeusz Niewiarowscy oraz Ewa Banak.
Pamiętamy.
Foto: Miejsce katastrofy/TCY, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=2501631
www.swinoujscie.pl
Ale musieli krzyczeć 😱
, 12:13 • 178.238.250.***] niestety, pozostał na poziomie pogańskich religii, gdzie przekupywalo się bóstwo, a choroba, cierpienie, bieda i śmierć miały być dowodem na zemstę czy zło bóstwa. Nie zna też słów Jezusa o śmierci. Nie zna biografii świętych, ktorzy umierali jako męczennicy lub np.chorzy. Nieznajomośc Pisma to nieznajomość Boga.
PielgrZymy, szkoda na to kasy. Teraz będą w swoim niebie.
Pamiętam zginęła tam moja ulubiona nauczycielka z liceum, pani Aneta Pollak razem z córką (*) Bardzo dobry człowiek, swój zawód traktowała z pasją.. To niesprawiedliwe, że tacy dobrzy ludzie tak szybko odchodzą..
Aż dziw, że kierowca wjechał na drogę z zakazem wjazdu dla autobusów. Cóż, sam przypłacił to życiem.
Mieliśmy wtedy jechać na tą wycieczkę ale zabrakło kasy.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
22:46 • 185.210.39.***] to samo ja - pamiętam, jak stałem w przedsionku kościoła MB Gwiazdy Morza i czytałem ogłoszenie o wyjeździe. Wykluczyłem tę możliwość, choć marzycielsko czytałem kilka razy nazwy miejscowości, a pamiętam jak mało zarabiałem, kilkaset zlotych zostawalo mi po miesiącu po wydaniu miesięcznej pensji na życie odkładane na opał na zimę. Swoja drogą zawód z budzetówki, mam 2 dyplomy uniwersyteckie, a tak wtedy płacono.
Autokar ważący dwadzieścia ton zjeżdżał ze stromej Góry . Proszę sobie wyobrazić jak długo można było jechać z użyciem hamulca zasadniczego. Tarcze hamulcowe stopiły się, błąd kierowcy. Szkoda dobrych ludzi. Bądźcie wszyscy błogosławieni którzy są związani z tą tragedią
Wieczny odpoczynek racz im zmarłym tragicznie pod Grenoble dać Panie, a światłość wiekuista niechaj im świeci na wieki wieków Amen.
Chcieli dostać się do nieba to trafili tam, gdzie trzeba. Amen
Aniołami zostali
Też miałam zakusy jechać na tę pielgrzymkę jednak ze względów finansowych odpuściłam. Być może opatrzność czuwała nade mną, dzieci wówczas studiowały. Nawet gdybym przeżyla to zapewne trauma pozostałaby do końca życia. Bardzo współczuję rodzinom tej tragedii bo prawiewszystkich znałam osobiście
Byłam w tamtych okolicach z córką ale mieliśmy trzech kierowców z doświadczenie było super piękne wspomnienia! przykro, że niektórzy nie mieli tyle szczęścia 😓
18:12 - właśnie, czynnik ludzki! Gdy jako pasażerowie wsiadamy do samochodu, autobusu, pociągu, samolotu, nasze życie od nas już nie zależy. A mamy taką skłonność uznawania znaków drogowych, ograniczeń drogowych za formalizm, coś do obejścia. A od nich życie zależy.
Biedni Ludzie nie wiedzieli że płacą za to żeby zginąć.
Kierowca zignorował zakaz wjazdu autobusów na ten odcinek drogi. Dziwne, że we Francji nie dostał zarzutów karnych za doprowadzenie do śmierci 26 osób.
Niechaj Shiva ich pobłogosławi.
Zginęli wspaniali ludzie, wieczny odpoczynek racz Im dać Panie.
Aneta Pollak - wspaniała nauczycielka i sympatyczna kolezanka.
Cześć ich pamięci !
CALYM SERCEM TULIMY I WSPOMINAMY WSPIERAJAC MODLITWA PANA POLLAKA I SYNA PAWLA OCALONYCH Z TEGO WYPADKU, WSPOMINAMY PANSTWA NIEWIAROWSKICH.ZNALISMY ICH, ORAZ WSZYSTKICH WYMIENIONYCH.TESKNIMY ZA NIMI!!UFAMY, ZE BOG PRZYTULIL ICH DO SIEBIE.
15:50:11 Jak będziesz chciał jechał, daj znać innym. Czasami dobrze mieć za mało.
Zginął też ksiądz z koscioła pw.MB Gwiazdy Morza, u ktorego raz czy dwa się spowiadałem, szkoda, był świetnym spowiednikiem. Dzieci Ewy Banak znam, współczułem im zaraz po tym wypadku, współczuję dziś, to wyrwa na całe życie. Znam też P. Kropską, która przeżyła ten wypadek, na szczęście o ile wiem bez uszczerbku na zdrowiu - nie zachwiało to jej wiarą, regularnie jest na Mszach w jednym z kościołów i czyta lekcje (tym razem ich nie prowadzi ;)) A pamiętam, jak podszedłem pod kościół MB Gwiazdy Morza w tymże roku 2007 i czytałem ogłoszenie o pielgrzymce... ale wtedy mało miałem pieniędzy... to mnie być może uratowało.
Pamiętam