Według zgłaszającego, miejsce to znajduje się za osiedlem Krzywa. W związku z tym, że sytuacja trwa od pewnego czasu, mieszkaniec apeluje do służb o interwencje.
Lasy otaczające osiedla mieszkalne często są miejscem, gdzie bezdomni szukają schronienia. Nierzadko wynika to z trudnej sytuacji życiowej i braku dostępu do odpowiednich form wsparcia. Mieszkańcy osiedla Krzywa wyrażają swoje obawy związane z bezpieczeństwem oraz higieną tego miejsca.
„Obawiam się o bezpieczeństwo swoje i mojej rodziny. Nie wiemy, kto tam przebywa i jakie mogą być ich zamiary. Warto, żeby ktoś się tym zajął i zapewnił nam spokój” – mówi jeden z mieszkańców.
Rake ? 😬
Biedna ludzi, nawet mieszkaniec żałuję im namiotu, niby się obawia.Obawiac to się będziesz inżynierów z Afryki
ciepło jest to biwakują
Racja zrobić porządek, gdzie Straż Miejska, pogonić patologię
Klasyka gatunku - bezdomni sami nie pójdą do Albertów lub do ośrodka na Portowej 10, bo" tam nie wolno pić". Wolą żyć ze zbierania złomu, puszek, czasami kradzieży i żebractwa, niż próbować zacząć żyć w cywilizowany sposób. Przydałby się tam tzw. streetworker.