iswinoujscie.pl • Sobota [01.06.2024, 08:59:48] • Świnoujście
Święto 12 Wolińskiego Dywizjonu Trałowców!
fot. Archiwum
Tak, to już 59 lat od utworzenia 12. Dywizjonu Trałowców! To ponad pół wieku!
W 1965 roku, zaledwie 20 lat od zakończenia działań wojennych II wojny światowej, Polska odzyskała dostęp do morza. Niestety, akwen Bałtyku naszpikowany był pozostałościami wynikającymi z bezpardonowej walki na lądzie i na morzu.
Według map Marynarki Wojennej, istniało częściowe rozeznanie w sytuacji zagrożenia minowego, szczególnie w zachodniej części polskiego wybrzeża. Życie i gospodarka morska rozwijały się dynamicznie. Stocznie pracowały na "pełnych obrotach", a porty morskie w Gdyni, Gdańsku, Świnoujściu oraz Szczecinie musiały mieć pewność, że tory wodne prowadzące do nich są bezpieczne. Wody przybrzeżne Zatoki Pomorskiej i Zatoki Gdańskiej nie były jeszcze dokładnie sprawdzone pod względem bezpiecznej żeglugi. Niemiecka Kriegsmarine, a potem siły alianckie, postawiły niezliczoną ilość min morskich, które czekały na swoje ofiary.
fot. Archiwum
Według ówczesnych danych, na akwenach zatok mogło być setki min różnej "maści". Jedynym rozwiązaniem było przeprowadzenie dokładnej penetracji wód na różnych głębokościach oraz na dnie. Na prośbę ministerstwa żeglugi, Dowództwo Marynarki Wojennej otrzymało polecenie od MON na rozpoczęcie dogłębnego trałowania sprawdzającego. W tym czasie Mar.Woj. dysponowała 12 okrętami klasy 254K i 254M, bazującymi w porcie wojennym w Świnoujściu.
fot. Archiwum
Realizacja tego przedsięwzięcia musiała być perfekcyjnie przygotowana. Do zabezpieczenia tak ogromnego zadania zaangażowano jednostki pomocnicze oraz wydzielony okręt desantowy ze specjalistycznym sprzętem do naprawy uszkodzeń sprzętu trałowego. Trałowanie miało być wykonywane przy użyciu trału kontaktowego MT-2, trału elektromagnetycznego TEM-52 oraz trału akustycznego BGAT. Bardzo znaczący wkład wniósł 14. dywizjon trałowców redowych, których małe jednostki były szczególnie narażone na niesprzyjające warunki atmosferyczne.
fot. Archiwum
We wrześniu 1965 roku okręty dywizjonu przeprowadziły trałowanie bojowe na wodach Zatoki Gdańskiej, w kwietniu 1967 roku na wodach Zatoki Pomorskiej, w lipcu 1968 roku ponownie na wodach Zatoki Pomorskiej, w sierpniu 1970 roku na wodach Kadetrinne w rejonie Bałtyku Zachodniego, a w sierpniu 1972 roku na akwenie Zatoki Pomorskiej. Trałowanie zaminowanych akwenów było bardzo niebezpieczne i uciążliwe. Odbywało się dniem i nocą, a załogi wykazywały niebywały hart i odwagę.
Na trałowcach bazowych typu 254K, przygotowanie do postawienia trału kontaktowego MT-2 wymagało od minerów doskonałej znajomości sprzętu i siły fizycznej. Sprzęt minerski w postaci zestawu trału MT-2 był ciężki i transportowany na specjalnych wózkach. Zaczepiano poszczególne pływaki przy pomocy trałbelek i opuszczano na wodę. Trałowce typu 254M miały już na rufie dźwigi elektryczne, co znacznie ułatwiało i zabezpieczało pracę.
fot. Archiwum
Trał elektromagnetyczny TEM-52 był szczególnie wymagający. Motorzyści siłowni pomocniczej, po rozwinięciu kabla za rufą i rozpoczęciu trałowania, musieli podać zasilanie w postaci impulsu wynoszącego 3000A. Pracujące agregaty trałowe napędzały prądnice o mocy 345 KW każda, a kiedy włączono impuls do kabla, obroty natychmiast spadały. Konstruktor zapewnił stałe obroty poprzez zamontowanie koła zamachowego o wadze 1500 kg.
Trałowanie odbywało się latem, a temperatura powietrza często przekraczała 25-30 stopni. Pracujące agregaty wytwarzały wysoką temperaturę w pomieszczeniu siłowni, często przekraczającą 50 stopni. Gaśnice śniegowe automatycznie się rozładowywały pod wpływem wysokiej temperatury. Po czterogodzinnej wachcie w siłowni motorzysta przez następną godzinę nie mógł dojść do siebie.
Obecne trałowce są wolne od takich sytuacji. Ministerstwo żeglugi doceniło trud marynarski, a wielu członków załóg trałowców otrzymało resortowe odznaczenia. Władze regionu również doceniły naszą pracę, odznaczając wielu z nas odznaką "Gryf Pomorski". Później nasz 12. dywizjon otrzymał zaszczytny tytuł 12. Wolińskiego Dywizjonu Trałowców.
fot. Archiwum
Z okazji 59. rocznicy utworzenia 12. dywizjonu TR, przesyłam serdeczne życzenia wszystkim tym, którzy tworzyli ten dywizjon i służyli w nim! Życzę wszystkiego najlepszego aktualnym dowódcom i załogom tych pracowitych okrętów!
St.chor.szt.mar w st.spocz. Tadeusz Polański
PS. Okręty 12. dywizjonu wielokrotnie reprezentowały polską banderę w wielu portach poza granicami naszego kraju, odwiedzając takie porty jak: Kopenhaga, Rostock, Tallin, Ryga, Londyn i Rouen. Wszędzie byliśmy serdecznie przyjmowani przez mieszkańców tych miast portowych! Podczas wizyty w Londynie odwiedził nas były żołnierz armii generała Andersa. Miał jedną prośbę: aby kucharz okrętowy zrobił mu typowe danie z polskiej kuchni. Kucharz usmażył mu kotleta schabowego wielkości beretu, do tego ziemniaki i kapustę. Po zjedzeniu tego posiłku popłakał się ze wzruszenia. Bardzo tęsknił za Polską, a ten posiłek spotęgował jego żal za rodzinnym krajem.
Ech!Łza się w oczach kręci!Piękne okręty!
Dzień muzeum?
w Dziwnowie Komandosi z Formozy sa w Gotowosci Bojowej
Słynne Czerwone Berety Komandosi zostali Skierowani na Granicę z Białorusią sa Wyszkoleni w Walce Wręcz
ja odpowiem Panu Emerytowi Wojskowemu na Wszystkie Pytania Bo Połowa to jest Kłamstwo a Historia musi byc Prawdziwa 03 Sierpnia Rzad Komunistycznej Polski w Poczdamie odebrał Dokument że Polska jest w Nowych Granicach a Świnoujscie nalezy do Polski a w Sierpniu 1943r Częsc Samolotów Alianckich zrzuciła Bomby na Świnemiunde i w Marcu 1945r ponad 600 samolotów Alianckich Ponownie Zrzuciło Bomby na Świnemiunde Wojsko było Obowiązkowe na Statkach Wojskowych Żołnierze Słuzyli 3 lataOficerowie należeli do Komunistycznej PZPR
JESTEM NA 100% PEWNY. ŻE ZBRODNICZA PICOWSKA UBECKA BANDA PUTINOWSKICH ZŁODZIEI, ŚWIRÓW I ZBĄCZEŃCÓW, BĘDZIE OBRZYDLIWIE JUDZIŁA, DYSKREDYTOWAŁA I OBMAWIAŁA ZASŁUŻONY DLA POLSKI DYWIZJON.
Fajnie że przypominamy o takim święcie. Ale były też inne typy okrętów choćby stare odeesy, te pamiętam choćby z racji wieku i późniejszej przeróbki na cywilne jednostki w MSR choć kosztowało to stocznię. Może nowe pokolenia ogladnely by zdjęcia tamtej floty a nie tylko trałowce choć te akurat były fotogeniczne. Pamiętam dumę że jako dziecko byłem na pokładzie takowego na dni morza. Ale co dzieci mogły wiedzieć i ciężkiej pracy załogi co i tak skutkowało tym że znajdujemy co moment groźne ładunki i to gdzie, pod nosem bazujących jednostek choćby największą bomba lotnicza znaleziona przy budowie tunelu czy mulnik z minami nie wspomnę o Gliwicach torpedowych koło stoczni gdzie były tam wykonywane prace ooglebiarskie co moment.
pancerniki i karawele potężnej floty
Przejęta przez ukrainców firma Nordis (producent lodów) właściciel spółki Calfrost (Kaliska firma produkująca od 70 lat mrożonki warzywne) zwalnia całą załogę Calfrostu i likwiduje zakład. No to wiadomo że ukraińską firmę NORD (producenta lodów) trzeba objąć BOJKOTEM!
ZW moglo by czesciej sprawdzac stan tych elitarnych komandosow, dobre 30% jedzie na kacu do roboty. Tak sie konczy podnoszenie pensji i jednoczesne obnizanie wymogow, poszly tam jakies polglowki ktorych jedyne hobby w zyciu to sie najebac przy byle okazji. Wszyscy ogarnieci przez to odchodza, bo nie moga na to patrzec.
Dziękuję Ci Tadeuszu za coroczne artykuły jakie kierujesz do czytelników tego portala, przypominające historię 12dTB. Sam jesteś jego żywą historią. Dzięki za życzenia, które składasz wszystkim, którzy tworzyli historię dywizjonu. Tobie również serdeczne życzenia z okazji święta jednostki. Dużo zdrowia i radości z życia. Pozdrawiam.
PLASTIKOWE SKORUPY 3 BOFORDA POPWOLNE ZATAPIANI NADAJA SIE DO BLOKADY PORTU POPRZEZ ZATOPIENIE
Co by nie było, to ładne są te" Radzieckie" okręciki... Mały lifting i można podbijać zlewaczały świat.