Problem z godzinami oprysków
Chociaż intencje władz miejskich są słuszne, pojawiły się pewne kontrowersje związane z porą dnia, w której odbywają się opryski. W dzielnicy Warszów, mieszkańcy zauważyli, że środki owadobójcze są rozpylane około godziny 21:30. To czas, gdy wielu mieszkańców nadal przebywa na ulicach, spaceruje, biega czy po prostu korzysta z wieczornego relaksu na świeżym powietrzu.
Bezpieczeństwo i komfort Mieszkańców
Mieszkańcy prawobrzeżnej części Świnoujścia zwracają uwagę, że opryski o tej porze mogą być nie tylko uciążliwe, ale również niebezpieczne. Kontakt z rozpylanymi substancjami może stanowić zagrożenie dla zdrowia ludzi, zwłaszcza dzieci i osób starszych. Ponadto, intensywny zapach środków owadobójczych może psuć przyjemność z wieczornych spacerów i aktywności na świeżym powietrzu.
Propozycje Mieszkańców
Mieszkańcy sugerują, aby opryski przeprowadzane były w późniejszych godzinach nocnych, kiedy większość ludzi już przebywa w domach. Optymalnym czasem wydaje się być godzina po 23:00 lub później, tak jak to miało miejsce w ubiegłym roku, gdy opryski były realizowane nawet do godziny 2:00 nad ranem. Taki harmonogram pozwoliłby na skuteczne zwalczanie komarów bez narażania mieszkańców na bezpośredni kontakt z chemikaliami.
Apel do władz miasta
Mieszkańcy dzielnicy Warszów apelują do władz miasta Świnoujścia o rozważenie ich uwag i dostosowanie godzin oprysków do potrzeb i bezpieczeństwa lokalnej społeczności. Współpraca i dialog między władzami a mieszkańcami są ważne dla efektywnego rozwiązywania problemów, które dotyczą wszystkich.
Podsumowanie
Walcząc z komarami, nie możemy zapominać o komforcie i bezpieczeństwie mieszkańców. Odpowiednie dostosowanie godzin oprysków może sprawić, że wiosna i lato w Świnoujściu będą przyjemniejsze dla wszystkich, a jednocześnie skutecznie zmniejszą populację tych uciążliwych owadów. Zachowanie zdrowego rozsądku i uwzględnienie głosów mieszkańców pozwoli na harmonijne życie w naszym pięknym mieście.
No niestety jeżdżeniem po ulicach wiele nie zdziałają. Trzeba by wjechać kładami w tereny zielone. Nie jest prawdą że u Niemców nie ma komarów - w Kamminke jest dramat, w Ahlbecku też
biedne pszczółki i inne pożyteczne owady... ;(
Prawda jest taka że ludziom nigdy nie dogodzisz rozpylają źle nie rozpylają też źle
Co to za metoda zwalczania komarów. Obojętnie o jakiej porze będą rozpylać śmierdzący gaz, to i tak będzie szkodził mieszkańcom. Tym, którzy spacerują i tym, którzy są domach, gdyż gaz przedostaje się do mieszkań przez otwarte okna. Po godzinie 23 niektórzy już śpią, a halas takiego pojazdu wybudza ze snu. Czy nie ma innej metody zwalczania komarów?
Zapraszamy na działki. Rów graniczny wylęgarnia. Tam też mieszkańcy chcą być płacimy nie mało. Nie tylko centrum i promenada.
Strasznie chałasuje a jest 23 zachwile i tą trutke rozpyla na osieflach ulicach a nie w parku
Zamiast jeżdzić po parku i tą trucizne rozpylać tam to nie dziś jeżdzi po ulicach i pod blokami masakra
17:17:45] • [IP: 37.248.162.***] nie będziemy przenosić Świnoujścia za granicę, gdzie nie ma, jak w Przytorze czy Karsiborze sąsiedztwa Wolińskiego Parku Narodowego, który zakazuje chemicznego zwalczania komarów i gdzie ogólnie jest bardziej sucho, tereny są często morenowe, nie jak w Świnoujściu. Auf wiedersehen!
Mój sąsiad miał zatrucie po tym dymie. W sumie to chlał już tydzień ale jak go zabierali to coś majaczył, że siwy dym widział i że idą po niego a pambuk go weźmie do kurestwa błękitnego czy jakoś tak.
Substancja która jest rozpylana jest bardzo toksyczna zarówno dla komarów jak i ludzi, człowiek może się tym zatruć ijuz były takie przypadki, te substancje powinny być rozpylane po krzakach jak już a nie jadąc po trodze, przecież to zwykła farsa. Ludzie po pracy mają prawo do spaceru i aktywności i nie chcą być truci! Sprawę trzeba zgłosić do Wydziału ochrony srodowiska. Ciekawa jestem co na to sanepid. I proszę podać do wiadomości publicznej skład rozpylanej substancji !
Szlak mnie trafią z tymi komarami na Warszowie.To zadymianie nie skutkuje, gryzą niemiłosiernie, , nie można poleżeć spokojnie na ogrodzie.Niech miasto coś z tym zrobi, może zmieni firmę lub środki do odkomarzania.Moze udać się po wskazówki do Niemiec, oni potrafią problem rozwiązać. Same problemy na tym cholernym Warszowie, plaża zabrana, na ogrodzie ful komarów. Pięknie się lato zapowiada, a tak obiecywali przed wyborami.gruszki na wierzbie.
Niech władze dogadają się z niemcami- tam nie ma ani jednego komara
To jest wyrzucanie pieniędzy w błoto. Na tym terenie nie zlikwiduje się komarów!
Oczywiście że godziny odkomarzania powinny być inne. Nie można odkomarzać w godzinach gdy nasi mieszkańcy i turyści są aktywni na zewnątrz. Zdarzają się już wezwania pogotowia do alergików i astmatyków. Będąc na wczasach w podobnym mieście jak Świnoujście, opylanie i oddymianie robione było od godz. 4:30 do godz. 5:30 raz w tygodniu. O godz.7:00 wyczuwalny był już tylko lekki zapach potych zabiegach.
Komary dalej tną, jakoś im to trucie słabo idzie.Na nauki do Niemiec, tam nie mają komarów. Szkoda reszty zwierzyny, bo wszystko skarżone.
Pomijając to, że komary są dokuczliwe, a czasem mogą być niebezpieczne (u nas n szczęście jeszcze malarii czy dengi nie przenoszą ale jak ktoś ew. wypuści komary ''zmodyfikowane genetyczni'' żeby coś zmienić w środowisku to możliwe że zaczną roznosić) to one, tak jak i my, ''są u siebie''. Po za tym o jaki komfort wam chodzi, nadwrażliwcy?. Dla mnie komfortową jest sytuacja gdy komary nie kąsają. Okazuje się jednak że to nie komary są największym problemem... LUDZIE, OGARNIJCIE SIĘ!. CO SIĘ Z WAMI STAŁO?. Jesteście aż takimi histerykami/ mimozami że nie potraficie znieść kilku wieczorów okraszonych paroma chwilami hałasu?. Hałasu, z racji technologii odymiania, nieuniknionego? Nie kojarzycie że to dla waszego dobra?!. Co z Wami jest nie tak?.
W ubiegłym tygodniu na prawobrzeżu zamgławianie obyło się przy wietrznej pogodzie, po czterech sekundach obłok środka został rozwiany. To też trzeba brać pod uwagę.
To jest przegrana bitwa z komarami a nie walka. Jadący z predkością 50 km/h pojazd zostawiający za sobą chmurę mgły nie zlikwiadował na Warszowie komarów. Odnoszę wrażenie że liczba tych stworzeń się powiększyła
Gryza dalej, jak co roku ta sama akcja, lato będzie zajebiste, po co siedzieć na ogródku czy tarasie...
Ptaków Jerzyków nie można kupić ! To nie towar z Biedronki. Ptaki można tylko zachęcić aby przyleciały. Zakładać budki lęgowe. Podobnie z jaskółkami. Gdy kamienice miały strychy i były otwarte okienka, było dużo tych ptaków. Teraz to są ukraińskie kwatery. Ale oni nie łykają komarów.
Komary były i będą, ludzie opamiętajcie sie, czy zdajecie sobie sprawę ile złego robi to odkomarzanie.Gina ptaki różne pożyteczne żyjątka i my też tą chemię wdychamy.Wystarczy tej chemię, spożywamy w produktach, wszędzie ona jest używana i we wszystkim. Człowiek robi sam selekcję wszystkiego i jest największym szkodnikiem., czy ktoś zastanowił sie dlaczego jest tyle alergików i z innymi schorzeniami, to człowiek sam to wszystko tworzy na własne życzenie.
Jakie odkomarzanie? Zadymianie ulic rozcieczonym preparatem bo tego nikt niekontroluje Cieżko zatrudnic 2 osoby do kontroli? Co za problem a po drugie czemu nieodkomarzją jak kiedyś jak wchidzili na Posesje z Plecakami Sthila i pryskali po wszystkich krzakach i wtedy to miąło sens.
● Opylanie wiąże się ze sporym hałasem, czy o g.23 lub o północy chcą być mieszkańcy budzeni? (ostatnio wybiegłem przed dom, bo myślałem, że dzieje się cos niebezpiecznego, taki był łoskot) ● Raz na jakiś czas można zrezygnować z aktywności wieczornej po ogłoszeniu, kiedy będzie i gdzie opylanie ● Cieszcie się z takiej pory. Chyba 8 lat temu załatwiając coś w wydziale ochrony środowiska wspomniałem mimochodfm, że opylano ok.g.14. Pani znieruchomiała i zapytała mnie o to. Powtórzyłem, zapisała coś szybko, a potem przeczytałem gdzieś, że opylanie nawet roślin we własnym ogródku wolno robić po oblocie pszczół dopiero wieczorem. Popełniła wtedy więc firma co najmniej wykroczenie, o czym mimowolnie powiedziałem, nieswiadomy, tej urzędniczce. ● Ze 3-4 lata temu nn portal pokazał zdjęcia martwych trzmieli koło parku zdrojowego, to mógł być skutek opylań. Nie wiem, czy nie za wysoką cenę płacimy za ograniczenie liczby komarów. Co z jerzykami? Czy nadal, po umieszczeniu kilku budek wspiera się ich sprowadzanie?
urzedowa walka z wiatrakami
Po każdym odkomarzaniu następna populacja rośnie w siłę.
Niestety komary gryzą
Raz się tego nawąchałem jak przejechał mi przed twarzą quad w parku i miałem objawy zatrucia, jaki środek jest uzywany?
Na lewobrzeżu też są wcześniejsze godziny. Ostatnio wracałam samochodem ok 22 Olsztynska i Bydgoska. Minęłam się z samochodem dymiącym. Dym był bardzo intensywny jechałam starając się nie oddychać bo zapach był w samochodzie. Zastanawiam się czy jeśli ludzie wdychają ten dym czy na pewno jest on bezpieczny.
Wolę trochę chemii niż komary
Dzisiaj na Wojska Polskiego leżał martwy Wróbel, czy Ci niespełna rozumu urzędnicy Myślą? Zamiast kupić ptaki Jerzyki to truciznę rozpylają. Niech podadzą jakiej chemii użyto do pryskania?
Po odkomarzaniu odpisiarzanie miasta z pisowskich złodziei, lokalnych obajtków, ziobrów itd itd.
dzisiaj na promenadzie i w parku ani jednego komara tak trzymać.
Zaczną odkomarzanie o 23:00 to zaraz będzie dym, że cisza nocna i że się wyspać do pracy nie mogą... Komfort będzie wtedy jak nie będą gryzły jak wściekłe. O 21:30 tną najbardziej więc skoro" mieszkańcy Warszawa" o tej porze spacerują i uprawiają aktywności to znaczy, że im nie przeszkadza to, że gryzą jak opętane - więc po co na nich w ogóle marnować środek i roboczogodziny pracy ludzi - po co wchodzić w koszty.
nie truje nie dobrze truja tez nie dobrze przeciez na tej stronie trujapierwsza w nocy wiec czego nos w poduche i spac nie sluchajcie tych dziwokow bo nie dogodzi dobrze jest tak trzymajcie przyjemnej pracy
jechac z tym koksem:) Brawo
Namnarzacze komarów chyba
Rok temu próbowałem sie dowiedziec co za substancje rozpylają. Dzwonilem do urzędu miasta, do sanepidu, do jakis wydziałów sanepidu, stacji epidemiologicznej. Nikt mi nie odpowiedział. Nikt nie wiedział. A jestem astmatykiem. Mamy w miescie ludzi chorych na astme i POCHP. Czułem sie bardzo niebezpiecznie i uwazam, ze sluzby powinny miec informacje o tym co jest rozpylane!
Komary mają się świetnie, co gorsza na kundle ten środek też nie działa
tyle tylko że nie ma efektów komary nadal gryzą
Bo na pewno pieski się potrują tymi śmiesznymi chemikaliami. Niech się pewien śmieszny Teodor otruje, jednego terrorystę boksera będzie mniej w mieście.