Andrzej Ryfczyński, z wykształcenia mechanik silników okrętowych, z zamiłowania fotograf i pedagog urodził się w 1943 roku w Otwocku. Obecnie mieszkaniec gminy Międzyzdroje, większość życia spędził w Świnoujściu. W latach 1967-71 pracował jako fotoreporter dla „Głosu Szczecińskiego”, co wpłynęło na rozpoznawalność artysty na pomorzu zachodnim i nadało znaczącego rozpędu jego karierze fotograficznej. W tym samym okresie pełnił on także funkcję menadżera i instruktora w Powiatowym Domu Kultury dawnego powiatu wolińskiego, wnosząc nieoceniony wkład w kulturalny rozwój lokalnej społeczności. W 1974 roku otworzył własny zakład fotograficzny „FOTOS” w Świnoujściu, wykonując kolorowe zdjęcia jako pierwszy w regionie. W 2019 roku Andrzej Ryfczyński przekazał nieodpłatnie część swojego dorobku do Archiwum Państwowego w Szczecinie oddział w Międzyzdrojach.
Tytuł „TAK BYŁO, TAK JEST” nawiązuje bezpośrednio do tematyki wystawy. Na planszach będzie można zobaczyć upływ czasu i zmiany, jakie dokonały się w Międzyzdrojach od strony architektury, przyrody, czy nawet sposobu plażowania! Dzięki wystawie będziecie Państwo mogli przypomnieć sobie niektóre wydarzenia z najnowszej historii Międzyzdrojów, zobaczyć jak powstawało nowe centrum naszego miasta, oraz przekonać się jak wygląda plaża bez dominujących na niej w dzisiejszych czasach parawanów.
Wystawa będzie dostępna dla Państwa już od 1 maja na Alei Gwiazd przed hotelem Vienna House by Wyndham Amber Baltic Międzyzdroje. Oficjalne otwarcie wystawy nastąpi 4 maja o godzinie 17:00 w miejscu ekspozycji. Następnie, tego samego dnia, o godzinie 17:15 we foyer Międzynarodowego Domu Kultury w Międzyzdrojach odbędzie się wernisaż wystawy z udziałem Burmistrza Międzyzdrojów oraz Pana Andrzeja.
Zapraszamy Państwa serdecznie!
Maciej Koletyński
Referat Promocji, Kultury i Turystyki
pozdrawiam Pana Andrzeja. Pana zdjecia z naszego Slubu i wesela mimo tego ze nie ma tam grama przerobki sa piekne i naturalne
"Zdradził Pan Świnoujscie dla Międzygnomów!". ... nieeee... żartuję. Jeszcze do 1984 r. były częścią Świnoujscia - gdy się dojeżdżalo do tamtejszej stacji kolejowej, ta miała napis: Świnoujscie-Międzyzdroje. Dla mnie Miedzyzdroje bywają jak wędlina nazwana" pasztet z zająca". Zapytalem może 8 lat temu w Stokrotce blisko koscioła, czy naprawdę z zająca. Sprzedawczyni, jeszcze nie przeszkolona, wiec prawdomowna machnęła ręką: Aaa tam, on tam zająca nie widział. Miedzyzdroje trudno zobaczyć, bo gdy się na nie otworzy oczy, to sie widzi i słyszy Berlin, Hamburg, Warsiawkę, Męcikał, Swornigacie czy Pupki.