iswinoujscie.pl • Piątek [05.04.2024, 15:28:45] • Świnoujście
List do redakcji: Zdradzona Morska Stocznia Remontowa
fot. Organizator
"Pamiętam, jak wyjeżdżając jako jeden z ostatnich podwykonawców na koniec listopada 2020 ze Stoczni w Świnoujściu, która już wtedy była opustoszała, zatrzymałem się przed czerwoną halą i ze zdumieniem zauważyłem, że w środku trwa normalna praca, jak co dzień. W środku spotkałem byłego związkowca, który w krótkiej rozmowie oznajmił, że oni, czyli spółka zajmująca się obróbką, będą tam pracować jeszcze przez rok. Widząc, jak szybko pozbyto się pracowników i praktycznie z dnia na dzień zamykając stocznię, twierdząc, że jest kupiec i stocznia została sprzedana, nie chciało mi się w to wierzyć. Okazało się, że miał rację. Jeszcze przez ponad 12 miesięcy od zwolnienia pracowników na terenie MSR trwał w sposób powolny proces likwidacji Stoczni. Tempo, w jakim to było realizowane, świadczy o tym, że już wtedy ci, co o tym zdecydowali, mieli pełną świadomość, że dopiero rok później przekażą tereny nowemu właścicielowi. Podobno decyzja o likwidacji Świnoujścia została definitywnie podjęta w czerwcu. Wszystkie te kroki pokazują tylko to, że nigdy nie było logicznego planu, co zrobić z terenami po stoczni, nowemu właścicielowi tereny zostały wciśnięte, a chodziło tylko o pieniądze dla Gryfii.
Należy pamiętać, gdyż przekaz medialny idzie w kierunku, jak to dobrze i na rękę pracodawca poszedł załodze i jakie to wysokie odprawy dostali, że Gryfia za Świnoujście wzięła: ok 25 mln za tereny zielone, 58 mln za zakład, zagarnęła dok, który pewnie ok 10 mln kosztuje, drugi sprzedała (poszedł do Gdańska), przejęła stany magazynowe blachy, łącznie z tymi gatunkowymi jeszcze z offshore, dwie w pełni wyposażone narzędziownie, maszyny, spawarki, rozdzielnice elektryczne w dziesiątkach sztuk, wypalarki numeryczne, piły taśmowe, obrabiarki, giętarki, maszyny do obróbki, maty grzewcze do blach o dużej grubości, materiały, dźwigi samojezdne, ciągnik New Holland, wózki akumulatorowe, 7 sztaplarek, rusztowania pływające, barki mazutowe, paliwowe, pontony, mnóstwo elementów rusztowaniowych, hale namiotowe, przyczepy transportowe, wyposażenia biur, meble (nawet kosze na śmieci wywieźli, bo takich w Szczecinie nie mieli, a jak zobaczyli wyposażenie biur, to aż im kopara opadła) - lekko za to wszystko można policzyć ok 35 mln, za sam złom stalowy po stoczni Gryfia dostała ok 1 mln zł.
fot. Organizator
To wszystko już daje kwotę ponad 100 mln, a to było wypracowane przez stoczniowców i firmy kooperujących ciężką pracą, także żadnej łaski tu nie było. Nie wiem, jak Gryfia wcześniej funkcjonowała, ostatnio byłem tam i na każdym kroku widać Świnoujski sprzęt. Przy tego typu historiach należy popatrzeć głębiej, komu na tym zależało, czyli kto zyskał na likwidacji Świnoujścia. Wiemy, że stało się to przez polityków, to była decyzja polityczna, rozpoczęło SLD, które blokowało zakup nowego doku, bo byłby konkurencją dla Szczecina, później Platforma i PSL, które to praktycznie oddały stocznię w zarząd Szczecinowi, łącząc stocznie na siłę, wtedy zaczął się jej upadek, skończyły się inwestycje, decyzje podejmował Szczecin, offshore przejął Gdańsk lub szerzej Trójmiasto - kolejny beneficjent zniszczenia Świnoujścia, a proces zamknęło PiS, likwidując stocznię w sposób hańbienny, część armatorów przejęła Gryfia, reszta remontuje się w Trójmieście lub Kłajpedzie.
fot. Organizator
Po upadku MSR na znaczeniu zyskała Pomerania, która dostała nawet zgodę na budowę doku, o parametrach zbliżonych do tych świnoujskich - tam teraz remontują się m.in. Wilsony oraz Arklowy. Gryfia to stocznia polityczna. Kto tu był, widzi, jak na każdym kroku wisi dumnie tabliczka: dofinansowano z programu rządowego... W Świnoujściu nikt nic nam nie dawał, na wszystko zapracowaliśmy pracą i wyrzeczeniami. W Szczecinie na remonty przysyłane są jednostki, na które wpływ mają politycy, czyli głównie PŻM-y a także lodołamacze - gdyby tego zabrakło, w rok stoczni nie ma. Śruba napędowa, symbol stoczni, która była przez lata przed bramą, trafiła do Szczecina i przepadła.
fot. Organizator
Tu chciałbym także, aby gdzieś w świadomości czytających pozostało, to co kiedyś usłyszałem i w co też nie wierzyłem, od byłego ministra rolnictwa, powiedział: "Tomek, najpierw Odra, później zamknięta będzie stocznia, a na końcu zlikwidują port w Świnoujściu". Gdy rozmawialiśmy, Odry nie było już kilka lat. Pewne sprawy są zaplanowane z wieloletnim wyprzedzeniem i konsekwentnie realizowane, bez znaczenia, czy rządzą "białi czy czarni", to jest ponadpartyjne, nam się tylko wydaje, że partie są inne, w najważniejszych sprawach mówią jednym głosem. Proszę odpowiedzieć sobie na pytanie, czy obecnie rządzący robią coś w temacie skandalicznego zniszczenia naszej Stoczni? Przed wyborami krytykowali PiS, obiecywali ukaranie winnych, wyjaśnienie okoliczności tego skandalu, a teraz? Nikt się nawet nie zająknął. Nie ma tematu. To nie da rządzącym profitów, więc ich nie obchodzi. Temat zamknięty. A Stocznia w Świnoujściu łącznie z terenem i wszystkim, co tam było, miała wartość ok. 700 mln złotych, wszystko zniszczono/zburzono, pomimo że był to zakład strategicznie istotny dla obronności kraju. Chciałbym, aby mieszkańcy bogatego miasta Świnoujście zapamiętali, jak miasto ratowało te dwa olbrzymie zakłady przemysłowe. Proszę, wyciągnijcie wnioski i wymieńcie całą tę ekipę od lat zasiadającą w urzędzie. Został port, a już widać, że nie po to tyle miliardów na pogłębienie toru poszło do Szczecina i nie po to tyle inwestycji jest robionych w porcie w Szczecinie, żeby port w Świnoujściu się rozwijał, zresztą ci, co pracują w porcie, wiedzą, jaka jest tam sytuacja, analogiczna ze stocznią. Żal jest ogromny, że pomimo apeli miasto wypięło się na pamiątki stoczniowe, łącznie z wyżej wspomnianą śrubą. Jak wiele zostało zniszczonych i wyrzuconych, wiemy i mamy na zdjęciach zrobione przez znajomych, którzy pracowali przy czyszczeniu biur.
fot. Organizator
Zero zainteresowania, tak miasto zadbało i podziękowało temu zakładowi za to, że blisko 50 lat dawał pracę, zawód, godziwe zarobki, płacił nie małe podatki. Pamiętajcie o tym, mieszkańcy. Politycy to nasi pracownicy, my ich wybieramy, zatrudniamy. Mają nam służyć i realizować nasze cele, a nie niszczyć zakłady i robić prywatę. Zdjęcia własne oraz od zaprzyjaźnionych kolegów stoczniowców."
Pomysł z odebraniem remontu Lublina to sabotaż, już od początku remontu w Świnoujściu to szczecin głównie decydował kto co będzie wykonywać, to od początku był zły pomysł żeby rozdzielać prace, żeby pomimo remontu Lublina normalnie brać także w dużej ilości statki do remontu, szcEcin w nicYm nie pomagał tylko patrzył żeby coś się stało żeby mógł twierdzić że swinoujscie nic nie potrafi, sami już 5 lat nie potrafią skończyć remontu to kryminał, patologia, statek mocno deficytowy, kto za to odpowie? Pan konefał? A może decydenci że szczecin co zadecydowali o odebraniu Lublina inprzeholunku do Szczecina?
kto pamieta jak zaremba publicznie mówił ze dok bedzie gotowy w 2022? jest 2024 i dok jest gotowy w 1/4... 25%, w takim tempie bedzie gotowy w 2030... nie wspomne o kosztach, na poczatku mowiono ze pieniadze ze sprzedazy swinoujscie pojda na nowy dok i nabrzeze, pozniej sie wycofano jak pani anita im wypomniala ze sie nie znaja na kosztach, to stwierdzili ze dok buduje fundusz, a 58 milionow pojdzie na budowe nabrzeza dla doku, nabrzeze juz zjadła 70 milionow, a to nie koniec o kosztach doku nie wspomne, caly budzet bedzie przekroczony min 300%, ludzie musicie zrozumiec ze Polska musi miec przemysł a on jest sukcesywnie niszczony, nie mozena tylko zyc ze sprzedazy gofrow niemcom, zobaczcie ze młode pokolenia nic nie potrafią, to poklosie wygaszania Polski, mamy byc tania montownia i sanatorium dla emerytow z niemiec
Nie tylko świnoujska MSR, cała Polska już dawno została sprzedana.
A co zrobił pan Prezydent zamiast pogonić oprawców z Szczecina.Prezydent mógł zrobić tak JAK PREZYDENT MOŻEJKO NIE CHOWAĆ SIĘ W URZĘDZIE.
Musimy tych wszystkich niszczycieli i łapówkarzy pozabijać.
Świetnie że ta tablica ukazała się w słońcu tylko mam pytanie do władz miasta, miasta które rozwijało się dzięki powstaniu takich firm jak stocznia. W tamtych czasach Świnoujście było jedynym miastem w Polsce gdzie dostać mieszkanie było dość łatwo gdyż budownictwo spółdzielcze było na maksymalnych obrotach. A władze miasta jak skończył się boom na mieszkania i upadły z różnych powodów firmy matki rozwoju dość wstydliwie traktują symbole świetności tego morskiego miasta. Czy w tej sytuacji po otwarciu tunelu to miejsce gdzie są logo Odry i tablica MSR są wyeksponowane dla wszystkich ludzi a zwłaszcza przyjezdnych ? Teraz są wstydliwie ukryte w miejscu gdzie turysta a nawet miejscowy były pracownik tych firm (szkoda że zostało ich niewielu) zagląda bardzo rzadko, no chyba że miasto wstydzi się tych firm i stara się ukryć ich były byt. Jedynym miejscem rozsądnym jest okolica sruby w otoczeniu niskiej pielęgnowanej roślinności lub park albo przy tzw ogrodzie sensorycznym koło palm albo na miejscu palm
to co zrobiono z doskonale rozwijającym się zakładem pracy i przyzakładowym technikum szkolącym przyszłych pracowników to ZBRODNIA
Gość • Piątek [05.04.2024, 23:39:55] • [IP: 176.221.125.***] - dobrze, ze postawił to w świetle reflektorów z ważnymi osobistościami i zapomniał, kto na to logo przez dziesiątki lat prawcował
Jabłońska to nie PiS. To poseł ze Świnoujścia PO, jeździła do Warszawy z petycją o przekazanie MSR POd zarząd GRYFII. Teraz jak zawsze fałszywy przekaz dla młodych, którzy nie wiedzą nawet że była taka POSEŁ z PO a nazywała się Piela. Pisała petycje Jabłońska.
Prawda. Jestem córką Stoczniowca. Ojciec był dokerem. Stocznia mnie i brata wykarmiła i wysoko wykształciła.
SOLIDARNOŚĆ gdzie była?! W Kołobrzregu na wczasach?
Grupa Morska Bravo
Jakie odszkodowania hahahaha xD normalni ludzie idą do kolejnej pracy, a nie płaczą chlip chlip kiedyś to były stocznie. Wy młodych chcecie uczyć jak żyć xD
A co po pomniku w du... e mam powinna być Stocznia rozliczyć tych gnoii co ją zniszczyli i tych swinoujskich szkodników też na taczkach z urzędu wywieźć. Teraz tam plac składowy robią a szumnie terminal w pis... u z nimi
Do IP 176.221.125 godz. 22.13.39 Postawienie tablicy z logo i nazwą naszej stoczni na nabrzeżu przy promach Bielik załatwił długoletni pracownik stoczni, nigdy nie należący do PZPR ani żadnego związku zawodowego, mgr inż. budowy okrętów, pracujący na wydziale silnikowym, a następnie kierujący całym pionem technicznym stoczni : rozwojem i inwestycjami, utrzymaniem ruchu, zaopatrzeniem i informatyką. Teraz już wiesz ?
Mam pytanie, kto to postawił ? Dzisiaj zobaczyłem logo Stoczni MSR, przy promach Bielik.
Pisowskie Radio Szczecin Propaganda Nominaci z Radia wpajali i zapraszali Pisowców mówiąc ludziom ze jest pieknie, i nadal ten twór Propagandy istnieje, ze Gryfia jest super, wydawcy Radia Szczecin
Zmur i jego przydupasy są współodpowiedzialni
PiS wyburzył ogromny majątek trwały naszej stoczni o wartości kilku miliardów złotych, mimo, że obok są niezagospodarowane tereny stoczniowe, na których mógłby stworzyć plac portowy do składowania elementów wiatraków, ale chodziło o zrównanie z ziemią stoczni, żeby nie było konkurencji dla bankrutującej stoczni szczecińskiej. PiS zezłomował i zniszczył wszystkie pamiątki materialne w tym śrubę z parowca KOLNO i konstrukcję ze stali nierdzewnej z logo i nazwą naszej stoczni. Wszystko to działo się przez cały 2023 rok, pociągając ogromne koszty wyburzeniowe i likwidując majątek państwa o wartości kilku miliardów złotych. Mimo to, na nabrzeżu przy promach Bielik została postawiona płyta z logo i nazwą stoczni, celem upamiętnienia dla obecnych i przyszłych pokoleń tego barbarzyństwa ! Została jeszcze jedna pamiątka, holownik PYTON, który przez 50 lat służył stoczni i wspomagał holowania w porcie handlowym. Może muzeum i sponsorzy kupią dla miasta ten holownik, za jedyne 200 tys. złotych.
Ciekawe że te wszystkie informacje jakie zawarłem w tych kilku wpisach to są w sieci i tylko trzeba usiąść i poszukać no ale jak ma się inne poglądy i wierzy się w to co propaganda Hnata i hanciowej już nie wspomnę o ślicznych miesięcznych pisemkach dystrybuowanych na stoczni przez marsjan których zadaniem było zamiast rozwój polskich stoczni to uciskanie wzburzenia i niepokojów w gryfi i MSR aby Niemcy mogli rozwijać swój biznes Poza tym msr stanowiła konkurencję dla wszystkich pobliskich stoczni w Meklemburgii i dla BMO
Stocznia powstała jako stocznia remontowa dla okrętów wojennych w razie ataku układu Warszawskiego na Danię i inne kraje zachodu. Teraz gdy grozi nam wojna od wschodu i być może dużej rozbudowie naszej MW o okręty podwodne czy inne okręty nawodne nawet innych bander to taka stocznia przy prawie brzegu morza i dość dużej odległości od przeciwnika to skarb. No mamy gryfie ale ma dużo minusów, daleko i ciasno od morza, jest tak nowoczesną że każde muzeum znajdzie dla siebie eksponaty a poza tym patrząc na remont Lublina to pozostaje się tylko załamać. Te stocznie które są na wschodzie to pierwsze pójdą gdyż odległość od Królewca czy Baltijskato jak rzut kamieniem, a stocznię niemieckie czy są pewne? One upadły i są zakonserwowane a poza tym czy nie widać co potrafią Niemcy w razie wojny pelnoskslwej w eu? Niech ten kraj obudzi się i na terenach za stocznią powstanie nieivzesna stocznia remontowo produkcyjna, tam jest dużo miejsca na suchy dok taki o długości 250 m pod dachem i z jednym pływającym dla mniejsz
Dokończę coś o akcjach. Swego czasu przed tymi tragicznymi wydarzeniami w stoczni a już w czasach gdy rządy chciały pozbyć się przemysłu po transformacji ustrojowej zgłosił się prezes Porta, holding. Chciał aby stoczniowcy zgodzili się na przyłączenie do holdingu, ale nikt się nie zgodził dzisiaj wiemy że to dobrze gdyż niedługo później stocznia Wulkan padła gdyż Niemcom się nie podobała jako konkurencja z że to były czasy kiedy nie wolno było stosować pomocy państwowej do firm prywatnych to obie stocznie zamknięto i Polska została bez stoczni jako konkurencji dla NRF jedyny holding Soyki w tym czasie borykał się z kłopotami. Dzisiaj powstała książka Krzysztofa Piotrowskiego pt Piechotą oo stoczni, tam jest wyjaśnione dlaczego Poza tym Piotrowski prowadzi walkę w sądach w imieniu 2200 stoczniowców o odzyskanie pieniędzy za akcję upadłej jego stoczni Dlaczego my nie możemy też odzyskać pieniędzy za swoją akcję MSR
Od 1989 roku funkcjonuje jedna zasada - po PRL nie ma pozostać żaden ślad i zawsze zohydzać ten okres historii
"A co miasto czyli prezydent ma do zakładu pracy" i wszystko na temat. Miasto to prezydent? Miasto to ludzie z całą historią powiązań, rodziny od pokoleń budujące tożsamość miejsca. My jesteśmy zbieraniną ludności napływowej wegetujacej w bezładzie i bez jakiegokolwiek wspólnego celu. Kto bardziej cwany łączy się w kumoterie i tworzy te knajackie komitety wyborcze. Wystarczy popatrzeć kto tam się pcha. Przecież wszyscy się znamy. Jakież to nasze Świnoujście mogłoby być cudownym miejscem do życia...
A teraz najważniejsze, kto od strony prawnej to wszystko załatwiał. Chodzi o przejęcie terenów pod budowę fabryki BMO załatwienie finansowania tej budowy, sprawy udziałów polskiego funduszu który miał dbać o polskie stocznie. Otóż adresem pod którym występował właściciel stoczni był zarazem adresem kancelarii prawnej która obsługiwała ogromny koncern budowlany pochodzący z Niemiec, który budował dla Niemiec Mn bunkry drogi dla wermachtu. Jak powstała możliwość zarobku dużych pieniędzy na wiatrakach to powstała spółka tego koncernu obsługiwana przez jedną z największych kancelarii która napisała Mn KSH z komentarzami. Nie będę pisał nazwy gdyż komu to potrzebne to z łatwością znajdzie w sieci te informacje gdzie chwalą się tym że to załatwili. W momencie obcięcia dopłat cały projekt upadł i Niemcy zrobili wszystko aby odzyskać swój wkład co im się udało mając taką obsługę prawną, polski udziałowiec został z długami i zagrożeniem kar dla Duńczyków no i stratami z produkcji podstaw.