Flota - Dolcan Ząbki 2-2 (2-1)
1-0 Jacek Magdziński 18 minuta z karnego
2-0 Hubert Robaszek 41 minuta
2-1 Michał Zapaśnik 45+1 minuta
2-2 Dariusz Papierz 75 minuta
Flota: Kamil Gołębiewski, Wallace Perez Benevente (46 Krzysztof Hrymowicz), Omar Jarun, Grzegorz Skwara, Marek Niewiada, Hubert Robaszek (61 Damian Krajanowski), Benson Anih (61 Arkadiusz Sojka), Sebastian Fechner (72 Khaddy Kazadi), Jacek Magdziński (61 Łukasz Polak), Dragan Karakacanow (46 Piotr Dziuba), Ireneusz Chrzanowski (46 Przemysław Rygielski).
Trenerzy: Petr Němec, Paweł Sikora, Zdzisław Piątkowski.
Kierownik drużyny: Leszek Zakrzewski
Dolcan: I połowa: bramkarz testowany I, Marcin Hirsz, Artur Jędrzejczyk, Rafał Grzelak, Marcin Korkuć, Piotr Kosiorowski, Marcin Stańczyk, Przemysław Grajek, Tomasz Kułkiewicz, Andrzej Stretowicz, Michał Zapaśnik.
II połowa: bramkarz testowany II, Robert Stawicki, Marcin Warakomski, Sergiusz Wiechowski, Dariusz Dadacz, Dariusz Papierz, Wojciech Trochim, Adam Frączczak, Marcin Ogrodowczyk, Andrzej Stretowicz, Michał Herman.
Trenerzy: Marcin Sasal, Sergiusz Wiechowski, Marek Chański.
Kierownik drużyny: Adam Wsół
Sędziował: Łukasz Bednarek.
Piłkarze Floty spotkali się dziś w Kołobrzegu ze swym ligowym przeciwnikiem. Mimo iż Flota i Dolcan od sierpnia grały ze sobą po raz trzeci, żaden z tych meczów nie odbył się ani w Świnoujściu, ani w Ząbkach. Przedtem oba zespoły wygrały po jednym meczu, przyszła więc kolej na remis i rzeczywiście był remis, choć bliższa wygranej była Flota, która po 41 minutach prowadziła już 2-0, a w końcówce Sojka i Dziuba zmarnowali wyśmienite okazje. Petr Němec dokonywał zmiany seryjnie, ale nie na raz, natomiast Marcin Sasal wymienił w przerwie całą drużynę poza Andrzejem Stretowiczem. W tej sytuacji zespół z Ząbek miał więcej świeżości i mocno się "rozbrykał". Doprowadził do wyrównania i stworzył kilka kolejnych okazji.
Pierwsze ostrzeżenie dał w 11 minucie Robaszek, ale bramkarz rywali popisał się refleksem. W 18 minucie bramkarz rywali sfaulował Marka Niewiadę, za co sędzia podyktował rzut karny, a Jacek Magdziński posłał piłkę pod ciałem bramkarza Dolcanu. W 41 minucie akcję prawą stroną poprowadził Chrzanowski, podał dokładnie Robaszkowi, który "założył siatkę". Kiedy wydawało się, że na przerwę Flota zejdzie z pokaźnym kapitałem Zapaśnik strzałem głową z bliska zdobył kontakt. W 75 minucie błąd w defensywie, odbitą przez Gołębiewskiego piłkę przejęli mazowszanie i Papierz strzałem z 16 metrów wyrównał. W końcówce w idealnych sytuacjach bramkowych pogubił się dwa razy Sojka i raz Dziuba.