Mieszkańcy, którzy obserwowali prace na tej ulicy, dzisiaj z zaskoczeniem patrzą, że krawężniki zaczęły znikać. Zdjęcia wykonane przez jedną z mieszkanek ukazują rozpadające się krawężniki w drobny mak.
fot. Mieszkanka
Ulica Piastowska, przekształcona w nowoczesną obwodnicę miasta, miała na celu odciążenie ruchu z centralnych punktów, takich jak Plac Wolności. Z założenia, projekt ten miał nie tylko ułatwić komunikację, ale również poprawić estetykę i funkcjonalność miejskiej infrastruktury. Niestety, mimo że droga została całkowicie odremontowana w latach 2000, pojawiły się poważne problemy z jej trwałością, zwłaszcza dotyczące krawężników. To są inwestycje wykonanie za czasów prezydenta Janusza Żmurkiewicza i jego obecnej zastępczyni Barbary Michalskiej.
Mieszkańcy, którzy obserwowali prace na tej ulicy, dzisiaj z zaskoczeniem patrzą, że krawężniki zaczęły znikać. Zdjęcia wykonane przez jedną z mieszkanek ukazują rozpadające się krawężniki w drobny mak.
fot. Mieszkanka
Co ciekawe, ulica Piastowska nie jest bardzo starą inwestycją. Powstaje więc pytanie, jak to możliwe, że nowoczesne materiały budowlane, takie jak beton użyty do produkcji krawężników, mogą ulegać tak szybkiemu zużyciu. Czy problem tkwi w jakości materiałów, technologii wykonania, czy może w innych, niezidentyfikowanych dotąd czynnikach?
To niepokojące zjawisko skłania do refleksji nad standardami i kontrolą jakości w projektach infrastrukturalnych. Inwestycje drogowe są kluczowe dla rozwoju i funkcjonowania miasta, dlatego tak ważne jest, aby były realizowane z dbałością o każdy, nawet najmniejszy detal. Problem kruszących się krawężników na ulicy Piastowskiej może być sygnałem, że w procesie inwestycyjnym doszło do pewnych niedociągnięć.
Rozwiązanie problemu z krawężnikami na ulicy ma znaczenie nie tylko dla estetyki i bezpieczeństwa drogowego, ale także dla zaufania mieszkańców do przyszłych projektów infrastrukturalnych. Oby ten incydent stał się lekcją na przyszłość, podkreślającą znaczenie jakości i trwałości w miejskich inwestycjach drogowych.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Pewien zaprzyjaźniony z preziem oponiarzem człowiek dostał w prezencie TONY pięknej granitowej galanterii drogowej. ZA DARMO (no nie do ońca, gumolep dostał kopertkę). W miejsce tych niezniszczalnych granitowych elementów powstawiano te żałosne kruche jak gips badziewie.
A tyle betonu na wydmach wylali...
Te zniknięte płyty granitowe, są grubymi nićmi szyte Musimy zewrzeć nasze szeregi.zeby je odnależć
Proszę Państwa należy zadać pytanie gdzie są granitowe orginalne krawężniki z tej ulicy, gdzie są tony kostki granitowej z ulicy Wojska Polskiego, Grunwaldzkiej, Matejki, Piastowskiej, z Placu Wolności, WładysławaIV, bruk z Boh.Wrzesnia i innych ulic naszego miasta, Gdzie sa płyty granitowe z chodników ktore w naszym mieście układane były z płyt balastowych starych statków.Gdzie jest ten kamienny majątek. Zniweczono wieczny majątek zwożony do tego miasta tak jak gdyby to było stare zmurszałe drewno a przeciez takowe przetrwało np na Wawelu. GDZIE JEST TEN WIECZNY SUROWIEC? ZAPYTAJMY PRZED WYBORAMI TYCH CO ODCHODZĄ I TYCH KTÓRZY NIE CHCĄ DOBROWOLNIE ODEJŚĆ.
, 21:18:56] • [IP: 37.109.165.***] a kto rządzi w mieście, PiS czy lewica żmurkowa? Czy za kraj katolicki można uznać miasto, gdzie regularnie praktykuje ok. 1/7 mieszkańców i wybierają ci mieszkańcy antykoscielne partie N.Lewicę oraz PO?...amen 🐲
może kiedyś zmieni się system najtańszego przetargu na solidny takie czasy złe..i póżniej jeszcze podwykonawcy śmiechu warte. .
Szkolna wygląda podobnie a o ile jest nowsza:(
SMIECIARKI I DOSTAWCZAKI ROBIA ROBOTE BO NIKT O NICH NIE POMYSLAL ABY BYL DOJAZD JAK POWINNO BYC
wszystkie drogi w miescie sie sypia...
One nie znikają, one są notorycznie rozjeżdzane przez auta.Na Chrobrego też są uszkodzone, pokruszone, firma sprzątająca Park rości sobie prawo do dewastacji krawężników, rozjeżdżając autami. Jak dbamy tak mamy. Jedno robimy, drugie niszczymy.
No to co z tego! Ważne że ktoś to odebrał i kasa została wzięta, na wiosnę będzie nowe zlecenie to się poprawi, a za naprawę znów będzie kasa do wzięcia... Takie rzeczy to tylko w Wolsce Kraju Katolickim.. No wiadomo jak to było za czasów PiS-u, aby tylko dzisiaj, Alleluja i po kasę...amen 🐲
Fakt, że jakość ulicy i chodników jest straszna. Dziury, nierówności i zimą śliskie chodniki przez zastosowane jakieś dziwne płyty w chodnikach. Ulica wiecznie zakorkowana. Skrzyżowanie do galerii to już kpina - pierwszeństwo dla skręcających - porażka
Ulica Szkolna to samo jest
tanio i dobrze a granitowe tylko te niemieckie jakos sie trzymaja?tak to jast jak rzdzi q..rwa i zło...j
To wina Tirów dostarczających towar do Corso. Żeby wjechać w wąską bramę manewrują w tym miejscu. Niejednokrotnie to widziałem.
Tak było też wzdłuż ul.11 Listopada, całe setki metrów płytek kruszały. Zdziwiony tym ok.10 lat temu zadałem na forum pytanie, czy znany jest z nazwiska ten urzędnik, który to zamawiał. Podchwyciła z forum to pytanie redakcja, zapytała o to magistrat, odpowiedź brzmiała: Ten urzędnik już nie pracuje w UM. Tyle. Żadnej odpowiedzialności a prawdopodobnie nikt winny za buble sprzedane miastu nie zapłacił. Co do ul.Piastowskiej to mój znajomy ujrzał chyba 1, 5 roku temu na ul.Piastowskiej samą B.Michalską i wskazał jej nierówny chodnik (vis a vis banku) i zapytał o to, dodając, że coś tak nierównego jest i na ul.Chrobrego. Ona na to, powoli oddalając się, odpowiedziała:" A to firma... firma... " W domyśle, że firma ma to naprawić? Nie naprawiła, a zresztą wygląda tamten chodnik na źle zaprojektowany, gładkość płyt przerywają wyższe od nich pasma kostek. Jak można na czymś takim prowadzić np.wozek inwalidzki?!
Robota patalachow.
Bez przesady od kiedy chodniki są dla samochodów ? Po drugie jeśli codziennie od 13 lat wjezdza tam taki tonaż to chyba nic dziwnego że coś się psuje? Czy to może nagonka bo i tak można to zrozumieć?
Nigdzie poza Śeinoujsciem inwestor nie zamawia, a wykonawca nie montuje takich krawężników. Sa stosowane bardzo trwałe kraweżniki z mielonego granitu. Dwa, kto te zamówił i zweryfikował jakość, skoro po krótkim czasie pokruszyły się ?!
Nie chce nic mówić ale to zniszczenia od pługu który odśnieża ulice zimą jeśli jest śnieg
Dlaczego ul.Piastowska jest ulicą dwukierunkową.
Krawężniki powinny być wykonane na wibro-prasach jak kostka. To co widać to zwykły odlew betonowy w technologii z PRL. Wykonawca powinien wymienić wszystkie krawężniki. No ale wiemy jak miasto realizuje inwestycje. Przecież koperty nie da się zwrócić bo nie ma adresata.
To zrobili rowerzyści, bo oni często uciekają z jezdni na chodnik przed szaleńcami w autach
Znajome przetargi o niskiej jakości !!
cale miasto tak wyglada a miasto wydaje pieniadze na wycinke parku zdrojowego oraz nową drogę zamiast naprawić co istnieje.