Mieszkańcy są rozczarowani. Obietnice składane przez polityków Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy o NATYCHMIASTOWYM usunięciu irracjonalnej blokady ul. Ku Morzu po wygranych wyborach okazały się nieprawdziwe.
fot. Michał Koniecko
Mieszkańcy Świnoujścia ponownie wyszli na ulicę, żeby przypomnieć politykom rządzącej koalicji o przedwyborczych obietnicach. Droga Ku Morzu prowadząca do plaży, Fortu Gerharda i latarni morskiej nadal jest zamknięta. Czas mija, decydenci zamiast usunąć blokadę - znowu dyskutują, marszczą czoła nad mapami i „zapoznają się z sytuacją”. Tymczasem, zabytki ledwo zipią. Obecnie są całkowicie odcięte, także od strony wody…
Mieszkańcy są rozczarowani. Obietnice składane przez polityków Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy o NATYCHMIASTOWYM usunięciu irracjonalnej blokady ul. Ku Morzu po wygranych wyborach okazały się nieprawdziwe.
fot. Michał Koniecko
Z nadzieją mieszkańcy oczekiwali na pomoc nowego wojewody Adama Rudawskiego. Do tej pory jednak nie zapadły żadne decyzje, które pozwoliłyby mieszkańcom oraz przedsiębiorcom, których strefa dotknęła, do złapania chociażby minimum oddechu, o normalnym funkcjonowaniu nie wspominając.
Nie ma komercyjnych rejsów do latarni i fortu. Nie ma dojazdu drogą lądową. Nie ma nic. Są puste atrakcje turystyczne, które jeszcze niedawno przyciągały tłumy turystów z całego świata i były nagradzane w prestiżowych konkursach, w tym przez National Geographic. Jeżeli zaś chodzi o plażę w okolicach Przytoru, to od końca września nie kursują tutaj już nawet autobusy Komunikacji Miejskiej, bo skończyło się dofinansowanie Gaz-Systemu na bilety (w ten sposób spółka rekompensowała przez pewien czas trudną sytuację mieszkańców). Słowem: obecnie plaża jest odcięta, zabytki umierają, a całe prawobrzeże tkwi w beznadziei, którą zafundowano im za rządów Prawa i Sprawiedliwości.
fot. Michał Koniecko
Co dalej? Na to pytanie nikt mieszkańcom nie odpowiedział. Mieszkańcy biorący udział w protestach mają po rozmowach z nowym wojewodą nadzieję, że sytuacja ulegnie zmianie, gdy z najważniejszych stanowisk w Zarządzie Morskich Portów Szczecin i Świnoujście, Gaz-Systemie i Straży Granicznej zostaną usunięci ludzie, którzy są współodpowiedzialni za stworzenie strefy. Strefy, która - przypominamy – jest „chroniona” taśmą rozlepioną w lesie, przez nielicznych policjantów (aczkolwiek „obrona” gazoportu rośnie, gdy organizowane są protesty i przyjeżdżają media) i… szałasem przy zjeździe na trasę rowerową R10 (przypomnijmy, że ten szlak też został odcięty decyzją wojewody).
Mieszkańców Świnoujścia w sobotnim proteście wsparli miejscowi działacze Koalicji Obywatelskiej (pojawili się m.in. radni Leszek Waga i Wiesław Góreczny), Lewicy (m.in. radni Agnieszka Kaczmarek i Ryszard Teterycz) i Trzeciej Drogi (m.in. Michał Faligowski, który startował z list TD do parlamentu). Była też reprezentacja Grupy Morskiej z radnym Sławomirem Nowickim. Wszyscy mają nadzieję, że wróci normalność. Tradycyjnie trudno było wśród manifestujących znaleźć samorządowców z PiS.
fot. Michał Koniecko
- Nasza manifestacja ma pokojowy charakter. Wierzymy, że przedstawiciele nowego rządu nie pójdą w ślady swoich poprzedników. Ale przewidujemy każdy scenariusz i szykujemy się już do kolejnych protestów, które będą miały prawdopodobnie inną formę. Do rozwiązania jest wiele problemów, nie tylko ul. Ku Morzu, ale także kwestia terenów przy ul. Ludzi Morza i Sołtana. Nie odpuścimy żadnego z tych problemów - wskazuje Renata Koch-Trochimowicz z Zarządu Osiedla Warszów.
fot. Michał Koniecko
Protestujący udali się z placu im. dr Władysława Borowskiego w stronę gazoportu. Podczas marszu w stronę ul. Ku Morzu skandowali „200 metrów ściemy, do latarni i fortu nadal nie dojedziemy!” czy „Rządzący obiecują, słowa nie dotrzymują!”. Przy granicy strefy rozciągnęli wielki transparent „Premierze – spełnił obietnicę! Otwórz CAŁĄ ulicę Ku Morzu!”. Ten napis powstał po tym jak zniesienie blokady zapowiedział prezes Jarosław Kaczyński i słowa nie dotrzymał. Czy dotrzymają je politycy nowego rządu?
W imieniu protestujących mieszkańców
Michał Koniecko
Ludzie jacy wy aiwni jestesce, popaprancy niczego na dobre nie zmienia. teraz wezma was za ryj i bedziecie mic tylko kontrole podatkowe od tej waszej czarnej turystyki !!
A że bida w kraju to nikt na ulicę nie wychodzi. Tylko niemieccy rolnicy i kolejarze sa biedni. U nas super. Co za kraj k... ja prd...🤦
Kto w tym mieście odpisał za sport?! To jest skandal dzieciaki i młodzież mają od 15.01 do 28.01 ferie a pływalnia miejska Arena w tym właśnie okresie ma przerwę serwisową! To nadaje się do Uwagi Tvn. Kto za tto odpowiada?
Ludzie na co wy tam strajkujecie i tak tam bedzie port kontenerowy!
W walce wyborczej dano im nadzieję wg sentencji Sikorskiego z jego rozmowy z Rostowskim:" Dwa razy obiecać to jak raz dotrzymać słowa". Teraz jest już po wyborach i rządzący muszą zmierzyć się z rzeczywistością, tym, że jest Rosja, jesteśmy w stanie wojny hybrydowej z nią i jej przydupaską, Białorusią (zob.np.lotnicze sprowadzanie tzw.uchodźców z Dalekiej Azji, wypychanie ich przez ziel.granicę).Oto tekst z roku 2015: ●" Kolejne nagranie z afery taśmowej ujrzało światło dzienne! To m.in. cały zapis prywatnej rozmowy ówczesnego szefa MSZ Radosława Sikorskiego z Jackiem Rostowskim, na której politycy racząc się wykwintnymi daniami szydzą z wyborców. „Dwa razy obiecać to jak raz dotrzymać” – mówił podczas kolacji R. Sikorski, na co Rostowski odpowiedział mu w podobnym tonie: „Obietnice polityczne wiążą tylko tych, którzy w nie wierzą”, po czym obaj wybuchnęli śmiechem" (Fakt, DP, Niezalezna)● Ale tu trzeba powiedzieć do warszowian: już po ulokowaniu tu gazoportu było pozamiatane. Teraz niewiele można poprawić.
Zmieniła się władza i dupa, ulica nadal zamknięta, pokemony zdziwione.
Idzie wojna. Czoła będą jeszcze bardziej zmarszczone i pochylone nad mapami. Tropić będą szpiegów i dywersantów. Będzie więcej blokad i zamknięć.
Bo rząd was ma du..pie. tak samo jak poprzedni. Tam będzie port kontenerowy, pieniążki już poszły, koperty pod stołem też więc możecie sobie chodzić do końca świata a i tak nic nie wychodzicie.