Za każdym razem gdy mocnej popada deszcz. Sceneria wydaje się niemal komiczna: historyczna promenada, wąż strażacki, pompa, i kolejny wąż, który bezceremonialnie wylewa wodę na ulicę. To wszystko przy braku prostego, lecz kluczowego elementu – automatycznego odpływu przelewowego czy też innego rozwiązania. Czy to przeoczenie, czy może błąd w projektowaniu?
Paliwo do pompy, praca ludzi – wszystko to generuje dodatkowe wydatki. Mieszkańcy zastanawiają się, jak to możliwe, że w projekt zaangażowano takie środki, lecz nie przewidziano prostego rozwiązania technicznego, które by zapobiegało takim sytuacjom.
Z jednej strony, władze miasta mogą być dumne z nowego obiektu. Z drugiej jednak strony, nieudolność w planowaniu i zarządzaniu wywołuje krytykę i rozgoryczenie.
Ten paradoks piękna i nieudolności rzuca cień na całą inwestycję i stawia pytanie o przyszłość podobnych projektów. Czy lekcje zostaną wyciągnięte? Czy kolejne inwestycje będą bardziej przemyślane i efektywne? Odpowiedź na te pytania będzie miała kluczowe znaczenie nie tylko dla samej promenady, ale dla przyszłego kierunku rozwoju miasta.
Promenada to bubel.
Za darmo do Świnoujścia i za byle jaki pieniądze nie da się przyjechać! Jeśli jest cos zrobione dla turysty to nie za darmo proszę pana! nie za darmo! Nie jesteście tanim miastem dla turysty. My przyjeżdżamy ale dużo zostawiamy dla Was w budżecie.
Ale mieszkańcy są naiwni. Od kiedy zrobiono coś dla mieszkańców?. Wszystko robi się dla szpanu. Dla turystów i niemców. My mamy tylko płacić podatki i opłaty parkingowe.
Poczekajmy jeszcze trochę , do czasu jak się zaczną zamulać piaskiem zbiorniki :-(((