Haubica 8,7 cm projektu Henricha Erharda została wyprodukowana w 1880 roku w kilku sztukach- w Niemczech. Projekt nie trafił do masowej produkcji, bo komisja uzbrojenia wybrała inni kaliber dla tego typu jednostek. Prototypy trafiły do Turcji jako pomoc wojenna tuż przed I wojną światową. Później- jako łup wojenny- zostały zarekwirowane przez Anglików i trafiły do Wielkiej Brytanii. Z wysp do Indii i dalej- do Nepalu!
- Tam po krótkiej służbie, z powodu braku amunicji haubice trafiły do arsenału królewskiego, który znajdował się w kompleksie pałacowym w Katmandu- opowiada Piotr Kucharski, pracownik muzeum. - I to właśnie tam, w 2004 roku haubice „odnalazł” Christian Cranmer, amerykański antykwariusz, który przez 35 lat!!! negocjował z władzami Nepalu zakup całego arsenału- dodaje Kucharski. Muzealnicy nie ukrywają, że finalizacja transakcji wymagała pomocy finansowej ... banku. Zamknięcie dojazdu do muzeum spowodowało, że rok 2023 była dla niepublicznej placówki, której jedynym źródeł utrzymania są bilety wstępu, najgorszy od wielu lat pod względem frekwencji.
Warto dodać, że Cranmer, właściciel International Millitary Antiques dokonał w arsenale wyjątkowego odkrycia- w zaplombowanych magazynach odnalazł poza haubicami kilkadziesiąt tysięcy zabytkowych militariów, w tym 50 000 karabinów skałkowych i kapiszonowych, kilkaset dział i tysiące bagnetów, szabel i innej białej broni! Do dziś odkrycie w Katmandu uważane jest za jedno z największych tego typu „odkryć” w XX wieku. IMA to obecnie jeden z najbardziej znanych antykwariatów wojskowych na świecie, który zajmuje się także … produkcjami filmowymi. To właśnie ta firma zapewnia zabytkowa broń dla amerykańskich produkcji filmowych np. Szeregowca Rayana czy Kompanii Braci.
Amerykanin przewiózł armatę do USA, gdzie po remoncie sprzedał brytyjskiemu kolekcjonerowi. Od jego spadkobierców, po kilku latach negocjacji zakupiło je muzeum ze Świnoujścia!
-Bardzo zależało nam na tym eksponacie – nie kryje radości Milan Ignatowicz, który jest wolontariuszem w muzeum. – To prawdziwy unikat, który idealnie uzupełni naszą wyjątkową kolekcje artylerii. Oczywiście jedyny egzemplarz tego uzbrojenia w Europie! Cieszymy się, że mimo tego, że nie mogliśmy funkcjonować w tym roku normalnie udało się zakończyć całą akcję sukcesem.
To nie jedyny nowy eksponat, o którym w mijającym roku wzbogaciło się świnoujskie muzeum. Kilka dni temu, dzięki współpracy z Muzeum Oręża Polskiego do Fortu Gerharda trafił relikty, kafara z końca XIX wieku, który wydobyto z dna cieśniny Świny podczas jej pogłębiania, a we wrześniu – jako dar od francuskiego kolekcjonera- unikalne lotnicze karabiny maszynowe z czasów I wojny światowej!
Ja osobiście się tego boję (co jest przeciwko luckości to nie popieram) Pozdrawiam
są 3 drogi dojazdowe do Latarni Morskiej ale zostały zamknięte dla Turystów ale jest droga dojazdowa Wodna do Latarni MorskiejNazistowskie Niemcy Budowali Bunkry wyposażone w Działa armatnie i budowali twierdze Obronne otoczone Fosą Jddną taka Twierdzę rozebrali w Środku centrum Portu Handlowego 3 Twierdza stoi przy Basenie Północnym Stacja Kolejowa tez była na Basenie Pólnocnym ale szyny rozebrali
TO PRAWDA, ŻE LUDZIE UDAJĄCY SIĘ NA ZWIEDZANIE FORTU NIE MOGĄ ZE SOBĄ POSIADAĆ GŁOŚNIKÓW? PONOĆ GŁOŚNIKI SĄ NIEBEZPIECZNE I ZAGRAŻAJĄ GAZ PORTOWI.
ciekawy eksponat
Mam nadzieję, że można z tej armaty oddać salut... N.p na pożegnanie odchodzącego w niebyt pinokia i spółki
Nabijać w lufę złodziei z PISu i na księżyc.
Super!
jeżli totrzeba więcej takich eksponatów to jest facet który je produkuje nazywa sie Kanafek mieszka gdzies na południu koło Cieszyna jeden z niewielu w polsce mógłby naprodukować co tylko forty by potrzebowały na wzbogacenie oferty
Ale ciacho ten Dareczek...
I co z tego skoro nie można tego zobaczyć bo drogi dojazdowej nie ma?
otworzyć Ku Morzu!
ALE EKSPONAT! ALE SUPER!
Gratulacje za konsekwencje. I nie zważać na kilku malkontentów zazdrośników. Do przodu.
Udostępnić dostęp do tej ciekawej części miasta pod względem turystycznym. Pan Piotr to człowiek o złotym sercu nie tylko pod względem zwierzątek. Ludzie kochający zwierzęta to dobrzy ludzie. Mało jest ludzi szanujących tak bardzo zwierzątka jak Pan Piotr. W dodatku posiada tak ciekawe zainteresowania dzięki którym to miasto dla turystów ma coś do zaproponowania… Miało.. Pozdrawiam.
Do 78.30.64 - Podzielam Twój sposób oceny takiego sprzętu.Dzieki!
Byłego wojewody nie wpuszczać do miasta. Persona non grata !!
kocham armaty, mniam :p
05 Maja 1945r Twierdzę tą Niemiecką zdobyło Wojsko Rosyjskie
Niesamowite!! Graty dla załogi fortu która pomimo trudności w postaci zamkniętej drogi dalej jest w stanie ściągać prawdziwe militarne pereł w granice naszego miasta!!
Dzielnica Portowa stała się Przemysłową i 3 ulice zamknięto ul Bunkrową ul Artyleryjską i ul Ku Morzu Brak dojazdu do Latarni Morskiej dla Turystów
Twierdza ta przy Latarni Morskiej została Wydzierżawiona przez Osobe Prywatną od Urzedu Miasta ma prowadzenie Działalnosci Gospodarczo Turystyczneja w Kwietniu 1964r została przez Wojsko Rosyjskie przekazana Administraci Polskiej
Piekna!! Już nie mogę się doczekać aż adller w koncu bedzie pływał!!
Płacze ze nie ma pieniędzy a kupuje nowe armaty. Czy mieszkańcy o czymś nie wiedzą?
Brawo
I czym tu się napędzać ? Maszyna do zabijania ludzi i ich okaleczania, niszczenia ich domów, rozrywania ciał ludzkich na strzępy, zadawania bólu i cierpień.. Ona powinna być zniszczona, a metal z niej przetopiony na coś bardzo potrzebnego dla życia ludzkości i ratowania ludzkiego życia...👹👹👹
Siema sąsiad ✌️
Kucharski na zdjęciu a Kucharska podpisała się pod artykułem który napisał Piwowarczyk.Już miał zamykać Fort a tu kupuje armatę za dziesiątki tyś.
Brawo Wy :)
wow super historia
No Dareczek ale masz armatkę :-)))))
brawo dla was jesteśmy z wami
I co z tego, że unikat jak nie można go zobaczyć. Jaki dureń wymyślił tę strefę i kto zapłaci za te straty? Współczuję pracownikom latarni i fortu.
Kiedy normalna droga do fortów i latarni panie Żmurkiewicz?
Jak się chce to można jak widać. Tak zawsze się coś dzieje mimo, że pisdowscy zamknęli im drogę.
robi wrażenie oby armia nie skonfiskowała na swoje potrzeby
i brawo. teraz tylko droga i wszystko wróci do normy.
Piękna -niesamowita historia.Mieszkamy z wnukiem ponad 500 km.od Świnoujścia ale pojedziemy obejrzeć.Pozdrawiamy.
Rasputin to miał armatę.
Czy to kolejny sukces grupy morskiej?