Ktoś zaalarmował ratowników medycznych, że na placu przebywa mężczyzna poruszający się na wózku inwalidzkim. Zaniepokojeni przechodnie, widząc, że z mężczyzną nie można nawiązać kontaktu, postanowili wezwać pogotowie ratunkowe.
Jednak po przyjeździe ratownicy nie zastali na miejscu mężczyzny, opisanego w wezwaniu.
- Mieliśmy wezwanie przed godz. 17 ale na plac Słowiański. Dotyczyło mężczyzny, który miał być na wózku inwalidzkim i z którym miał być utrudniony kontakt. Przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego nie zastał jednak pacjenta na miejscu- informuje Paulina Heigel rzecznik prasowy WSPR w Szczecinie
Grupa Morska wezwała karetkę.
Izba wytrzeźwień potrzebna od zaraz!!
Wszyscy to widzieli. Kompletnie wszyscy. Słychać było pomruki i nawoływanie do marszu i skandowania haseł.😄😀
Idzie zima. Jest sporo pustych mieszkań do zajęcia.
A na placu Slowianskim meneli chlejacych na lawce.to sensacja tegomiasta.
Jest w niektórych łbach silna chęć zbawiania lumpów za wszelką cenę. Oczywiście nie własnymi rękami, tylko za pomocą smartfona.
Ten człowiek na wózku często przebywa w okolicach dawnej Penelopy I popija sobie piwko 🤮
W centrum i na Placu Słowiańskim pełno pijaczków codziennie i policji jak na lekarstwo.Pani lumpiara pod pomnikiem zdjęła spodnie, majty i się wysikała jak gdyby nigdy nic.Tam jeszcze kwiaty po uroczystościach miejskich leżą.Tam codziennie jest z żulami amba, krajobrazowe maskotki maja się dobrze, obserwując co wyczyniają zamawiajmy do siebie karetki, bo można zawału dostać.
Trzeba było mu wino kupić a nie karetkę wołać
Ktoś wie kto to?
To zapewne znany świnoujski kloszard
Może cukier mu spadł.
No mężczyzna miał być i się nie pojawił i co w tym dziwnego rozmyślił się chłop. Jak to fajnie w nie których artykułach brzmi Miał być 😂😂😂😂😂㈳
4;😂😂
Kiedyś na ziemi gorzowskiej na szosie asfaltowej ujrzałem inwalidę zapiepshającego szybko wózkiem po faliście ukształtowanym terenie, po tymże asfalcie - wyglądało to groteskowo, jak z Kabaretu Monty Pythona lub jak z" Allo allo", albo jak z Benny'ego Hilla, który kończył wiele odcinków swojego programu gonitwą, korowodem. Ucieszona twarz inwalidy... rozwiewane jego włosy, prędkość ok.20-25 km/h... wokół pagóry, łany zbóż. Ale z respektem pomyślałem: takie mamy czasy, z inwalidami szybkimi, na wózkach z silnikami! I ten z Placu nagle odpalił i zniknął.
Szanowny panie redaktorze to nie była fikcja i zwidy owszem człowiek na wózku był i karetka przyjechała i rozmawiała z człowiekiem Nieważne czy to bezdomny czy nie to człowiek któremu trzeba pomóc A może powinni sie panem na wózku zająć inne służby skoro jest w mieście tak znany
No masz ci okaz - karetka pogotowia... Spostrzegawczy ludzie mogą je zobaczyć w wielu miejscach...
Trzeba było zabrać barana, który wezwał pogotowie. Na stałe do Choroszczy
Prima Aprilis.
nie ma dnia żebyśmy nie jechali do leżących na chodniku, ławce czy w klatce schodowej w 90% są po spożyciu! jedziemy zawsze, problem co zrobić z pijanym pacjentem bez obrażeń, niestety zawozimy do szpitala, tam trzeżwieje i idzie do domu albo dalej pić, koło się zamyka
Facet przysnol sobie, ale jeśli nie było z nim kontaktu, to dobrze, ze ludzie reagują, może nasze społeczeństwo będzie uczulone na takie sytuacje, ludziom trzeba pomagać i reagować na nieszczęścia 👍🏻
A jakby tak w rejonie placu wolności przechodziła sobie akurat staruszka ? A to mogła być przecież wasza matka ! Albo gdyby tak w rejonie placu wolności szła sobie procesja ?
Szorti, zdarzył przetrzezwiev i się zawinol
Ja również przechodziłam obok tego człowieka, w tym momencie wyglądało na to jakby ten pan spał, przeszła mi myśl po głowie, że może być coś nie tak, ale wracając z poczty już tego człowieka nie było.