Osoby, które zadeklarowały, że mają zadłużenie, najczęściej wskazywały, że wynika ono z nieopłaconych na czas rat kredytów gotówkowych zaciągniętych w bankach lub pożyczek (tak odpowiedziało odpowiednio po 22 proc. ankietowanych). Spory odsetek respondentów wskazał również, że nie spłacił pożyczki zaciągniętej u znajomych lub rodziny (17 proc.). Z terminowym regulowaniem rachunków za prąd, gaz lub wodę zalega 15 proc. badanych i taki sam odsetek przyznaje, że ma długi czynszowe.
Z Indeksu wypłacalności Polaków i ich postaw wobec zadłużenia 2023 wynika też, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy o 4 p.p. wzrósł odsetek badanych, którzy nie spłacili pożyczonych pieniędzy od rodziny lub znajomych. Częściej niż w 2022 roku badani zadeklarowali kłopot z terminowym opłacaniem rat kredytu na wyposażenie mieszkania (wzrost z 1 do 5 proc.), rachunków za telewizję kablową (wzrost z 3 do 14 proc.), za zakup sprzętu RTV lub AGD na raty (wzrost z 3 do 11 proc.), czynszu (wzrost z 9 do 15 proc.) czy rachunków za telefon (wzrost z 8 do 14 proc.).
- Z analizy danych Indeksu można wnioskować, że w ciągu ostatnich miesięcy chętniej zapożyczaliśmy się u rodziny i bliskich, aby podreperować domowy budżet. Widać też, że znacząco spadł odsetek badanych, którzy jeszcze rok temu mieli debet na swoim koncie bankowym lub na karcie kredytowej – widać tu spadek z 23 do 8 proc. – komentuje Agnieszka Salach, rzeczniczka prasowa KRUK S.A. – Pomoc finansowa ze strony rodziny i bliskich z pewnością jest mniej kosztowna i bardzo cenna, ale – jak uważa 82 proc. Polaków – każdy powinien spłacać pożyczone pieniądze, rzeczy czy zaciągnięte zobowiązania finansowe. I właśnie Dzień bez Długów ma o tym przypominać i zachęcać o podjęciu działań – dodaje.
Indeks wypłacalności Polaków i ich postaw wobec zadłużenia 2023 pokazuje, że w porównaniu do sytuacji sprzed roku osoby, które mają stały dochód, stanowią obecnie mniejszy odsetek osób zadłużonych. Tylko 11 proc. wśród zadłużonych stanowią osoby zatrudnione na umowę o pracę, podczas gdy w 2022 roku ich odsetek wynosił 42 proc. Z 23 do 5 proc. spadł też odsetek zadłużonych, którzy są na rencie lub emeryturze. Dużo gorzej ze spłatą swoich zobowiązań finansowych w odniesieniu do sytuacji sprzed roku radzą sobie osoby zatrudnione na umowę o dzieło (wzrost z 4 do 50 proc.) i na umowę zlecenie (wzrost z 8 do 21 proc.). Podobny trend obserwujemy też wśród uczniów, studentów (z 4 do 13 proc.) i osób zajmujących się prowadzeniem domu (wzrost z 8 do 20 proc.).
Kondycja finansowa gospodarstw domowych
Ogólnie widać, że w porównaniu do sytuacji sprzed roku, Polacy dużo lepiej ocenili kondycję finansową swoich gospodarstw domowych. O 5 p.p. więcej niż przed rokiem wzrósł odsetek osób, które oceniły ją jako dobrą, a o 6 p.p. zmniejszył się odsetek tych, którzy wskazali, że ich obecna sytuacja finansowa jest zła. Z 25 do 19 proc. spadł też odsetek badanych, którzy określili, że obecnie żyją skromnie i na co dzień muszą bardzo oszczędnie gospodarować pieniędzmi. Jednocześnie z 10 do 24 proc. wzrósł odsetek ankietowanych, którzy odpowiedzieli, że żyje im się dobrze, a pieniędzy wystarcza im na wiele, bez specjalnego oszczędzania.
Wyraźnie zmniejszył się odsetek Polaków, którzy pesymistycznie oceniają swoją sytuację finansową. Pogorszenia kondycji swojego budżetu spodziewa się 29 proc. ankietowanych, podczas gdy w 2022 roku było to aż 46 proc. Dodatkowo o 7 p.p. wzrósł odsetek respondentów, którzy uważają, że ich sytuacja finansowa poprawi się w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Wzrosła też liczba Polaków, którzy uważają, że stan ich finansów w kolejnych miesiącach nie ulegnie zmianie (z 40% do 49%).
- Z danych pochodzących z najnowszego Indeksu kondycji finansowej Polaków można wnioskować, że Polacy racjonalniej podchodzą do zarządzania swoimi finansami. Uważniej planują codzienne zakupy i większą wagę przywiązują do planowania zakupów. Widać też, że więcej osób niż rok temu stara się oszczędzać – komentuje Agnieszka Salach z KRUK S.A.
Ogólnie większy odsetek Polaków w porównaniu rok do roku byłby w stanie utrzymać się ze swoich oszczędności ok. 12 miesięcy (wzrost z 7 proc do 16 proc.), a nawet powyżej roku (wzrost z 13 proc. do 16 proc.), gdyby okazało się, że nagle utracili swoje stałe źródło dochodów. Niewielkie wzrosty wskaźników widać również wśród osób zadłużonych, chociaż wciąż ponad połowa z nich deklaruje, że bez żadnego dopływu gotówki, byłaby w stanie utrzymać się z posiadanych pieniędzy tylko ok. 1 tygodnia.
Długi – wciąż wstydliwy temat?
Z Indeksu wypłacalności Polaków i ich postaw wobec zadłużenia 2023 wynika, że nadal dla 35 proc. Polaków długi to zdecydowanie wstydliwy temat. Tylko 28 proc. respondentów jest odmiennego zdania i nie ma żadnych obaw, aby o tym rozmawiać. Pozostała grupa badanych uważa, że długi są tematem nieco wstydliwym, ale nie do końca. Co ciekawe, mimo że ponad 70 proc. ankietowanych uważa, że długi mogą przydarzyć się każdemu, aż 36 proc. jest zdania, że ludzie popadają w długi z własnej winy. Czy wynika to również ze słabej edukacji ekonomicznej?
Dane z Indeksu edukacji finansowej Polaków 2023 pokazują, że tylko 8 proc. badanych ocenia swój poziom wiedzy i umiejętności zarządzania domowym budżetem jako niski, a aż 30 proc. deklaruje, że jest on wysoki. Jednocześnie 38 proc. badanych nie ma potrzeby zwiększenia swojej wiedzy w tym zakresie.
- Edukacja ekonomiczna jest kluczowym elementem w podejmowaniu wielu decyzji, które mają wpływ na nasz domowy budżet, w tym na oszczędzanie i inwestowanie. Jak pokazują dane z naszego badania, aż 45 proc. ankietowanych uważa m.in., że długi są wynikiem słabej wiedzy z zakresu finansów, a co trzeci, że to kwestia przypadku, pecha lub niespodziewanej sytuacji życiowej – mówi Agnieszka Salach z KRUKa. – Bez względu na to, w takiej sytuacji jesteśmy, warto skontaktować się z wierzycielem, np. z bankiem, firmą windykacyjną, która obsługuje nasze zadłużenie, aby porozmawiać i ustalić najlepsze z możliwych rozwiązań wyjścia z zadłużenia. Najważniejsza jest tu odpowiedzialność i podjęcie konkretnego działania.
Ze wspomnianego Indeksu wynika też, że aż 43 proc. zadłużonych Polaków poczuwa się do odpowiedzialności za swoje długi. To o 4 p.p. więcej niż przed rokiem. Widać zatem, że rozmowa o finansach, o zarządzaniu swoim budżetem, zadłużeniu i sposobach wyjścia z długów zaczyna przynosić pozytywne rezultaty. Dlatego tak ważne są akcje edukacyjno-społeczne, jak Dzień bez Długów.
*Badanie przeprowadzone na zlecenie KRUK S.A. na panelu Ariadna we wrześniu 2023 roku. Próba ogólnopolska losowo-kwotowa N=1052 osób powyżej 18 roku życia. Kwoty dobrane wg reprezentacji w populacji dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania. Metoda badania: CAWI.
Więcej danych z badania - Indeks oceny edukacji finansowej Polaków, Indeks kondycji finansowej Polaków oraz Indeks wypłacalności Polaków i ich postaw wobec zadłużenia znajduje się na stronie: Edukacja Finansowa (kruk.eu)
Agnieszka Salach – KRUK S.A.