Idea parków kieszonkowych pojawiła się ponad pół wieku temu i była odpowiedzią na szybki rozwój miast, gęstniejącą siatkę zabudowy oraz potrzebę relaksu w otoczeniu zieleni. Pierwsze z nich powstały w latach 60. XX wieku. Jednym z najstarszych jest Paley Park utworzony na Manhattanie w 1967 roku. Posiada on powierzchnię zaledwie 390 m kw. W tym niewielkim parku „wciśniętym” pomiędzy ściany dwóch budynków i mur znajdziemy drzewa, donice z zielenią oraz stoliki z krzesełkami. Ważnym elementem założenia jest również ściana z wodospadem. Szum wody skutecznie neutralizuje miejski hałas i pozwala na chwilę odciąć się od gwaru ulicy. Dziś parki kieszonkowe są dość popularną koncepcją, zwłaszcza że liczba zatłoczonych i gęsto zabudowanych metropolii cały czas rośnie. Tereny zielone stają się bardzo pożądanymi przestrzeniami rekreacyjnymi. Zieleń w mieście wpływa również na zwiększenie wilgotności powietrza, retencjonuje wodę, a w upalne lato obniża temperaturę przestrzeni miejskich. To same plusy, dlatego nie ma w tym nic dziwnego, że parki kieszonkowe powstają w metropoliach na całym globie.
Od Sydney aż po Meksyk
Zwykle „wciskają się” się one w przestrzeń miejską, czego dobrym przykładem jest choćby Balfour Street Park w Sidney, który powstał w 2011 roku na przez lata niezagospodarowanej posesji należącej do kolei państwowych. Co ciekawe, park swoim designem nawiązuje do znajdującego się tuż obok dawnego browaru, dlatego ścieżki wykończono cegłą. Poza tym w aranżacji wykorzystano beton. Zbudowano z niego ławki, a także część nawierzchni. Betonowe alejki i ławki spotkamy również w parku kieszonkowym w Jardín Edith Sánchez Ramírez w Meksyku. Na tej niewielkiej przestrzeni, poza drzewami, szczególnie ciekawie prezentują się nawierzchnie. Żeby umożliwić odprowadzenie wody do gleby, wybudowano je w formie betonowych pasów poprzerywanych przestrzeniami zielonymi, w których zasiano trawę. Czasem jednak zabudowa miejska jest tak zwarta, że nie da się w niej zmieścić parku kieszonkowego, dlatego niekiedy w przestrzeniach metropolii powstają ogrody kieszonkowe. Ciekawym przykładem takiego założenia jest The Moor Lane Community Garden w Londynie. Instalacja składająca się z kilku betonowych donic z roślinnością będzie stać w tym miejscu aż do przebudowy ulicy, która sprawi, że stanie się ona bardziej zielona.
Betonowe eko-nawierzchnie rządzą!
Jak nietrudno zauważyć, elementy wykonane z betonu bardzo często pojawiają się w parkach i ogrodach kieszonkowych! Nic w tym dziwnego, gdyż są one trwałe, odporne na akty wandalizmu, a poza tym mają ciekawy i nowoczesny design. Z niektórych z nich można zbudować ekologiczne nawierzchnie, które umożliwiają odprowadzanie wód opadowych do gleby. Wpływa to na zwiększenie jej wilgotności, co jest dobre dla roślin, a także powietrza w mieście. Przykładem takich rozwiązań, które z powodzeniem zastosujemy w parkach kieszonkowych, są kostki Polbruk Dynamik czy płyty Ekotech. Za pomocą pierwszej z nich zbudujemy designerskie chodniki z powierzchnią bioaktywną. Doskonale nadaje się ona do nowoczesnych przestrzeni miejskich. Wszystko to ze względu na jej unikatowy kształt, który na większych powierzchniach tworzy geometryczne fale. Pomiędzy nimi można w dowolnych miejscach pozostawić puste przestrzenie bioaktywne wypełnione grysem lub obsiane trawą. Mogą one również, podobnie jak same płyty, przyjmować kształt fali, ale nie tylko. Daje to swobodę zwiększania i zmniejszania powierzchni bioaktywnej wedle uznania i potrzeb. Dzięki temu każda nawierzchnia zbudowana z płyt Dynamik będzie niepowtarzalna. Doskonale pasują one do nowoczesnych aranżacji, gdyż są inspirowane przenikaniem się świata technologii i ekologii. Gdy puścimy nieco wodze wyobraźni, zauważymy, że przypominają swoim wyglądem ścieżki znajdujące się na odwrocie płyt głównych czy innych komponentów elektronicznych. Mają również stonowaną i uniwersalną kolorystykę, która kontrastuje z zielenią. Dynamik jest dostępny w trzech odcieniach szarości (nerino, stalowy, grafitowy) oraz kolorze beżowym – ivory. Alternatywą do niego jest Ekotech, który nieco przypomina rozwiązanie zastosowane we wcześniej wspomnianym ogrodzie Jardín Edith Sánchez Ramírez w stolicy Meksyku. Z tym, że tworzone przez niego betonowe pasy są węższe, a przez to mają lżejszą formę. Przestrzenie pomiędzy nimi można wypełnić grysem lub zasiać w nich trawę. Płyty Ekotech to rewolucyjne rozwiązanie, gdyż możemy z nich zbudować całą nawierzchnię albo połączyć ją z innymi pełnymi płytami o podobnym designie i kolorze. W ten sposób skomponowana nawierzchnia będzie hybrydą elementów pełnych i ażurowych.
Zanim ktoś wymyślił parki kieszonkowe, to takie coś nosiło nazwę skwerków.
u nas o swerki nikt nie dba. np sruda zapomniana a reszta skwerkow gdzie