Wtedy ówczesny wojewoda Robert Krupowicz deklarował, że po wejściu Polski do strefy Schengen budynki mogą trafić do miasta. Z planów tych nic jednak nie wyjdzie.
Do tego była potrzebna zgoda Straży Granicznej, tej jednak nie ma. - Jeden z budynków już został przekazany celnikom, w drugim będą mieli siedzibę pogranicznicy - mówi Jerzy Hoffmann, dyrektor Zarządu Drogowych Przejść Granicznych w Szczecinie. - To będą funkcjonariusze nie bezpośrednio związani z dokonywaniem kontroli na zewnętrznym przejściu granicznym, morskim przejściu granicznym.
- To zła wiadomość, mieliśmy kilka pomysłów na ich wykorzystanie - mówi Janusz Żmurkiewicz, prezydent Świnoujścia. - Na przykład, żeby zlokalizować tam bazę autobusową, bo jest tam wiele niewykorzystanych parkingów.
W Świnoujściu jest inne przejście Świnoujście - Ahlbeck, tam infrastruktura należy do strony niemieckiej. Prowizoryczne budynki kontroli zostały już rozebrane.
2009-01-15, 08:51: Sławomir Orlik
Po jaką cholerę im to. Całą formację SG powinni zdelegalizować na zachodzie i celników też - i wysłać na wschód.
Jak najszybciej kończcie drogę do granicy. Jak SG zamknie teren to jazda tylko starym traktem.
Może ktoś przypomniał sobie jak kiedyś prezydent powiedział, że można tam zrobić hurtownię warzyw i dla pomysłow tego typu powiedział basta.
SG i celnicy mają już hektary pomieszczeń na terminalu promowym. W kilku budynkach, ale im zawsze będzie mało, bo nie płacą za pomieszczenia, wszystko idzie z kasy wojewody, czyli z naszych kieszeni. Tyle pomieszczen co ma UC Świnoujście to obłęd!! Dlaczego nikt tego nie skontroluje czy mają faktycznie niezbędne minimum, bo za tyle my społeczeństwo możemy płacić. Nadmetraż zabrać i to natychmiast
moim zdaniem to i baza dla SG moze byc i baza autobusowa sie zmiesci (ileż to na tą administracje trzeba pokoi?
Ktora to godzina u goscia. ..168.100** ?
Do K.S -a, pieknie to napisales, w pelni sie z Toba zgadzam !!.
Dla nas każdego z mieszkańców najważniejsza jest : rodzina, własne podwórko, praca i rozwój miasta dający im zatrudnienie i godne i lepsze życie. Ale jak my możemy patrzeć na to jeżeli jedni się obławiają i końca nie widać, niewiadomo czego by chcieli, a inni nie mają nawet chleba. Jeżeli w sprawach które mieszkańca bulwersują bo są niezgodne z prawem łamią podstawowe zasady współżycia społecznego człowiek zwraca się do prezydenta lub jego zastępców, a oni na wskutek kolesiostwa podejmują działania jemu przeciwne. Szkodząc mu i jego rodzinie pozbawiajac go pracy i godności. Nigdy ale to nigdy akceptacji i poważania mieć u mieszkańców nie będą. BO LUDZI TRZEBA SZANOWAC TO I ONI SZANOWAĆ BĘDĄ. To jest podstawa utrzymania się przy władzy. Co żeście uczynili każedemu ze swoich najmniejszych braci to żeście mnie uczynili. Rachunki za wyrządzone krzywdy ludziom wystawia społeczeństwo i trzeba kiedyś będzie za wszystko zapłacić. " TAK NAM DOPOMÓŻ BÓG"
ludziom wybranym na radnych przez wyborcow nie zalezy mana rozwoju miasta. Gore biora ich wlasne interesy i interesiki ich partyjek. Potrafia zniszczyc nawet najlepsza inicjatywe tylko dlatego ze nie wyszla od nich. Radni sa UBEZWLASNOWOLNIENI od swoich partii.
Czy Agatowska to ta co uprawia na każdej sesji słowotok bez składu i ładu?
Sam fakt że jakiś projekt zgłasza PO powoduje fakt nieprzyjęcia go i ewentualnego zgłoszenia" własnego" projektu. Patrz ostatnia Otwarta Rada Miasta i wypowiedź Pani Agatowskiej
do niezorientowanego z godz.21.36;A po co ma pisać projekty uchwał jak" wszystkowiedząca" większość prezydencka w radzie wszystko uwala.Czyżbyś chciał, żeby jej pomysły zaistniały? To wyłóż swoim, żeby nie uwalali to może wzbogaci was o pomysły faktycznie dot.miasta a nie waszych odlotów.
hehe dobry jestes [IP: 91.94.165.***]pisz wiecej
To nie wazeliniarze tylko przydupasy żmurka, które zrobią każde świnstwo aby tylko przypodobać sie preziowi.
Wazeliniarze z kataraktą wam nie chodzi o dobro miasta, no to więc o co wam chodzi ?, każdy wałek akceptujecie, jak jabłko od jabłoni. .., tak wy od naszego słońca Bałtyku tyż.
Dlatego jeszcze raz podkreślam: pani Irena Kurszewska nie zamydli mi oczu swoją troską o miasto, bo gdyby była to prawda byłaby zajęta pisaniem nie pozwów, ale projektów uchwał. Konkrety! A nie bełkot. Pozdrawiam.
Jeszcze jedno w kwestii walki politycznej. HIPOTETYCZNA SYTUACJA: Jest wiosna 2008. Działka (przez duże D, bo wiadomo o którą chodzi) została wystawiona na przetarg, który wygrała firma dr Eris itd. Wszyscy cieszą się, że powstanie 5* hotel. Zaczynają się prace, w ramach których na Działce zostaje wyciętych 500 drzew. Proszępowiedzieć mi, czy wtedy (zakładamyże od samego początku wszystko przebiegało właściwie) pani Kurszewska również tak rzetelnie troszczyłaby się o miasto, by składać w tej sprawie donosy? Jestem przekonany, a nawet pewny, że to nie jedyna budowa, na której zostały naruszone przepisy dot. środowiska, ale w żadnej innej jak dotąd nikt nie interweniował. Są to, jak pisze Gość 19:38" nagie fakty", z tym się w pełni zgadzam, ale te fakty są wykorzystywane w bezwzględnej, prywatnej kampanii politycznej, nie mającej wpływu na dobro (czy zło) mieszkańców. Nie oszukujmy się bowiem, że ktoś z mieszkańców do tej pory wogóle interesował się tym, że rosną tam jakieś drzewa.
Glosujcie na Swinoujscie -www.1liga , tylko 600 komputerow maja ludzie w Swinoujsciu ?
cd. Ja w wypowiedziach pani K. widzę jedynie troskę o własną posadę. Dla niej z resztą kariera nie kończy się na Świnoujściu, kandydowała przecież też do parlamentu i sądząc po tej zawistnej twarzy, którą oglądam na sesjach, nie wydaje mi się że po to, by reprezentować interesy miasta.
ch* nie przejscie za 11 mln a sie zapada cala kostka
Gościu z 19:38, w ostatnich wyborach do parlamentu mój głos poszedł bodajże na Nitrasa. Rok wcześniej w wyborach samorządowych, mając wówczas niewielkie pojęcie o lokalnej polityce, również chciałem oddać głos na Platformę, ale przed wyborami odbyłem rozmowę z ojcem i w prostych słowach dowiedziałem się co myśli o pani Kurszewskiej i karierowiczach z PO. Poszedłem do urny i postawiłem haczyk przy SLD. I nie musiałem długo czekać na potwierdzenie słów ojca - od samego wyboru Janusza Żmurkiewicza na drugą kadencję zaczęła się ślepa walka PO o jego zdyskredytowanie, począwszy od spóźnienia w złożeniu zeznania majątkowego poprzez wiele innych domniemanych afer. I nawet gdybym tak samo jak ty posądzał SLD o nieudolność to miałbym przynajmniej poczucie, że wybrałem 'mniejsze zło', ponieważ dla mnie wystarczy obejżeć w TV chociaż jedną wypowiedź pani Kurszewskiej, która pretensjonalnym tonem jedynie krytykuje posunięcia władzy zamiast proponować w zamian lepsze rozwiązania.Pytam więc, gdzie tutaj troska o miasto?cdn
A co by bylo za komuny, gdyby bylo tyle pretensji spolecznych do prezydenta Zmurkiewicza ?W zlym swietle stawialoby to partie no nie?.
Bazę autobusową powinien żmurkiewicz zlokalizować na działce szwagra, jako prezydent miasta miał obowiązek wykupić ją dla miasta, a zrezygnował na rzecz swojego szwagra, gdzie tu jest dbanie o interes miasta, zwykłe w najgorszym wydaniu kombinatorstwo. Wazeliniarze przekonajcie mnie że jest inaczej.
Niech te 100 metrów drogi-Grunwaldzkiej naprawi. To podwójny wstyd. Jak tu nie krytykować za tak rażące błędy. Nawet te 30 metry do bramy działek nie zrobiono. To jakiś koszmar. Bałagan. Każda inwestycja w Świnoujściu niedokończona. To specjalność duetu Pani Michalskiej i Prezydenta.
Zwróćcie uwagę na jedno zdanie."Do tego potrzeba zgody Straży Granicznej, a tej niestety niema". No bo gdzie SG będzie wtedy całymi dniami grała w karty?