iswinoujscie.pl • Piątek [13.10.2023, 21:02:05] • Świnoujście
Kto mija się z prawdą? Czy tego uczyli na Uniwersytecie Marksizmu - Leninizmu?
fot. Sławomir Ryfczyński
O pewnego czasu pytamy w imieniu naszych czytelników, czy obecny prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz, był absolwentem Wieczorowego Uniwersytetu Marksizmu - Leninizmu? Taka informacja, o ukończeniu tego uniwersytetu, widnieje w aktach IPN-u. Niestety śladu wspomnienia o takim szkoleniu nie znajdujemy w oficjalnej biografii Żmurkiewicza na stronie urzędu. Dlaczego prezydent nie pisze o takiej edukacji? To ciekawe, bo przecież jeśli IPN się nie myli, prezydent na ostatnich spotkaniach z młodzieżą w szkołach, mógłby się pochwalić wykształceniem i pędem do partyjnej edukacji. Albo podzielić się refleksjami na temat przedmiotu propaganda polityczna.
Na pierwsze pytanie o to, czy pan prezydent Janusz Żmurkiewicz ukończył Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu- Leninizmu, a jeżeli tak, to prosimy o odpowiedź, w którym to było roku i z jakimi ocenami ukończył uniwersytet? Poprosiliśmy również o podanie jakie zajęcia na Wieczorowym Uniwersytecie Marksizmu - Leninizmu, były jego ulubionymi?
Otrzymaliśmy z UM lakoniczną odpowiedź, która świadczy o tym, że rzecznik prasowy prezydenta nie przeczytał oficjalnej biografii Żmurkiewicza. Ponieważ odpowiedź brzmi:
„Odsyłam do życiorysu PMŚ na stronie internetowej”
Po naszym kolejnym mailu, w którym zwróciliśmy uwagę panu rzecznikowi, że jednak pracuje w Urzędzie Miasta, a jego pensja pokrywana jest z podatków mieszkańców Świnoujścia, zadaliśmy kolejne pytanie:
Czy oficjalny biogram obecnego prezydenta Świnoujścia jest kompletny, czy też brakuje w nim wzmianki o jego szkoleniu w WUML?
Otrzymaliśmy kolejną wymijającą odpowiedź rzecznika prasowego prezydenta Janusz Żmurkiewicza:
„Brak informacji w biogramie Prezydenta Miasta oznacza w tym konkretnym przypadku, że Janusz Żmurkiewicz nie był słuchaczem WUML”.
fot. IPN
Tak więc ktoś się myli. Albo prezydent Żmurkiewicz, albo akta IPN-u?
Dla zainteresowanych i samego Janusza Żmurkiewicza, publikujemy fragment jednego z dokumentów posiadanych przez redakcję iswinoujscie.pl. Wiedza o życiorysie Żmurkiewicza potrafi jeszcze zaskoczyć.
Fakt, że nie ma się też czym ewentualnie chwalić, bo funkcjonujące przy Komitetach Wojewódzkich Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w ramach kształcenia ideologicznego, WUML-e stanowiły główne ogniwo przygotowania kadr komunistycznych dla potrzeb działalności partyjnej. WUML był dwuletnim studium, rzadziej rocznym kursem dla „obiecujących” członków lub kandydatów na członków PZPR. Rok szkolny trwał od października do czerwca. Zajęcia odbywały się raz w tygodniu, po południu, na podstawie semestralnego i rocznego harmonogramu pracy. Przedmioty nauczania określone były wytycznymi Wydziału Ideologicznego KC PZPR. Studia i kursy WUML umiejscowione były przy Komitetach Wojewódzkich, zaś filie przy miejskich i miejsko-gminnych instancjach partyjnych. Kandydaci na studia kierowani byli przez organizacje i instancje partyjne. Postulowano, aby osoby te musiały posiadać wykształcenie co najmniej średnie, choć można było odstąpić od tego warunku w przypadku członka aktywu robotniczego. Posiadanie świadectwa ukończenia WUML-u było też często warunkiem objęcia ważnych funkcji w gospodarce lub administracji.
Przypominamy więc zatem naszym Czytelnikom, że po raz pierwszy na stanowisko Prezydenta Miasta Janusz Żmurkiewicz został wybrany w 1984 roku przez… rządzący wówczas w mieście i w Radzie Miasta aktyw PZPR. O demokratycznych wyborach samorządowych nikt wówczas nie słyszał.
Jeden z przedmiotów jaki był wykładany na uniwersytecie to PROPAGANDA POLITYCZNA. Dzisiaj o studiach na WUML-u też mało kto chce słyszeć i pamiętać. Ale zawsze można pogrzebać w archiwach i przypomnieć…
źródło: www.iswinoujscie.pl
chłopina po prostu wstydzi się dzisiaj tej edukacjii.
Marynarz, rybak, nawogator, kierownik sklepu, kierownik domu wczasowego... wszyscy musieli być członkami PZPR, by awansować, pracować na rybackim statku, wszyscy musieli. Młodzi ludzie nie zrozumieli co to był za ustrój w którym Wasi rodzice musieli funkcjonować wiele lat.Dowódcy wojskowi szkoleni byli w Leningradzie i Moskwie. żony ich były dumne, że mężowie zostali przez partię oddelegowani na wschodnie uczelnie.Kto się zepsuł to się zepsuł, kto miał w sercu Ojczyznę, niepodległą Polskę, nie zepsuł się ideologicznie. O niektórych sprawach, rozmawiało się tylko w domu i żadne polskie dziecko nie zaszantażowało swojego rodzica politycznie, by za karę, że nie dał na cukierki, siedział w więzieniu. Szanujcie pana Żmurkiewicza, gdyby był złym człowiekiem, nie byłby tyle lat prezydentem. Kochani forumowicze, nie znacie chińskiego przysłowia??- obyś żył w ciekawych czasach. Ten czas trwa. Już trwa.
Oczywiście wielu ludzi ma rację pisząc, że za czasów Polski Ludowej była mała szansa/ albo w ogóle/ by awansować, rozwijać się / z tym się nie zgadzam/Ambitni musieli kończyć" niby uniwersytety" ale jest w tym wszystkim jedno" ale" . Otóż skoro zmieniły się czasy /teoretycznie:)/ i nie ma już PRL, a za to jest możliwość zdobycia wykształcenia i awansu to wszyscy partyjni aparatczycy powinni zostać wysłani na" margines historii". Nie powinny rządzić Polską osoby uwikłane w partyjną pajęczynę. Dlaczego bulwersuje nas sytuacja w której były ss-man zostaje burmistrzem wyspy Sylt, a nie możemy przyznać, że ten kto był w PZPR to podobna persona tyle, że współpracująca z okupantem ze wschodu.To jednak tylko różnica kierunku.Natomiast ktoś kto wcześniej zwalczał np. Kościół to nawet gdy dziś przyjdzie na mszę jakoś mnie nie przekonuje.Jak oficerowie kończyli uczelnie w Leningradzie to uważacie, że są w pełni lojalnymi obywatelami RP? A na tych uczelniach uczono ich tam zarządzania i marketingu?:))
jaki tunel wybudowalczy ty jestes normalny piszesz takie glupoty
bardzo dobrze wybierajcietak dalej od nowego roku dopiero bedziecie mieli balange z podwyzkami
Śmiech przez łzy, że mamy w miasteczku takiego absolwenta uniwersyteckiego i to na dodatek imieniem wiecznie żywego, spod murów Kremla.
Nie otrzymywałem żadnego dodatku na rodzinę w związku z WUML (Gość • Niedziela [15.10.2023, 12:15:37] • [IP: 176.221.123.***)]. Nie byłem nigdy ani członkiem ani kandydatem PZPR. Tak więc autor tych 2 wpisów po prostu w tej sprawie świadomie łże. Po awansowaniu na wyższy stopień (12.10.1978 r., tydzień po wyborze Karola Wojtyły) - dobrowolnie, jeszcze przez 2 miesiącach chodziłem w „starym” stopniu, mimo zwracanych mi uwag. Status osoby represjonowanej wiązał się natomiast z bezspornie udokumentowanymi szykanami w okresie 1970-1982, określonymi w 2010 r. przez IPN jako zbrodnia komunistyczna. esz.
Określony na tym forum „staruszkiem” (Gość • Niedziela [15.10.2023, 14:55:19] • [IP: 176.221.122.**]) – uprzejmie podaję, że w tych latach polskiej komuny w swojej jednostce byłem jedynym bezpartyjnym oficerem. Po kontroli GZP LWP na początku 1976 r. wtrzymano mi awans w stopniu, wymuszono złożenie oświadczenia, m.in. także co do ukończenia WUML, a awans otrzymałem z 2-letnim opóźnieniem, dopiero po ukończeniu WUML. Uważam, że Prezydent JŻ jest atakowany z oczywiście złą wolą. esz
JA WYNIOSLEM TELEWIZOR A TY?
UCZYL SIE KLEJIC DENTKI
MARKS I LENIN WIECZNIE ZYWY W SERCACH SOCJALISTYCZNO KOMUNISTYCZNYCH DEMOKRATOW
Spadaj razem z Michalską!!
A co to komu szkodzi ? Chciał to siE uczył.
Panie Żmurkiewicz, proszę dołączyć do pani Michalskiej, do Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Życzę im prawidłowego dochodzenia do zdrowego rozsądku oraz rozszerzenia" pomyślunku" !!
Komusze popłuczyny ciszej nad tą trumną.
Taki był wtedy wymóg na studiach !! Tzw.wieczorowy uniwerek Marx- Lenin, , , , , sam też to kończyłem no i cooooo 😂, , , , jeden dyplom wincej"😜
Takie są skutki" grubej kreski" Mazowieckiego.
Jeden staruszek (91. 207. 172) w wieku 82 lat pisze, że ukończył WUML, a teraz od wielu lat jest osobą represjonowaną . Można ? Można ! W RP wyznania polskiego wszystko można ! Dlatego nie dziwi, że przez 200 lat musieli się nami zajmować zaborcy.
Do IP 91.207.172. godz. 10.13.47. Czy do zapisania się do ORMO też obywatela zmusili?? Zdarzało się, że dobrzy, wykształceni pracownicy piastowali w PRL - u wysokie stanowiska, mimo, że odmawiali wstąpienie do PZPR, ORMO, czy na WUML. Ale trzeba było być ponadprzeciętnym, natomiast miernoty postępowaly tak, jak im PZPR nakazała. Teraz można zrozumieć dlaczego ten obywatel dostał medal Armii Krajowej - PRO PATRIA, mimo, że PRL uznawało Armię Krajową za organizację przestępczą!! Ale jest obywatel już nie młody, więc zdrówka życzę i trzeźwości umysłu.
w LWP Ludowym Wojsku Polskim Nie którzy Żołnierze byli Kierowani na Kurs i Zostawali Kapralami ale musieli nalezec do Komunistycznego ZMS
Historia Komunistyczna Polska Pan na Żonę Niepracującą i na Dzieci Otrzymywał co Miesiąc Wysoki Dodatek Rodzinny na kurs WUML Wieczorowy Uniwersytet Marksistowsko Leninowski byli Kierowani Członkowie i Kandydaci Komunistycznej PZPR nie musieli posiadac Średniego Wykształcenia na Stanowiska Kierownicze w Słuzbach Mundurowych i Cywilnych byli Kierowani Członkowie Komunistycznej PZPR
BETONU TO CI DOSTATEK TEGO NAWET LENIN NIE PRZEWIDZIAŁ. WYSZŁA PRAWDA O BETONIARZU.
10:02:09] • [IP: 91.207.172.***]Masz sporo racji tylko pytanie po co to ukrywa i KŁAMIE?
Żadne zwierzęta po za człowiekiem, nigdy sobie nie pozwolą, żeby nimi rządził najgłupszy w stadzie.
Taaak najlepszy, ciekawe ile to kosztuje?