Zarówno Prawo i Sprawiedliwość jak i partie tzw. Paktu Senackiego (KO, Polska 2050, Lewica) nie wyraziły zainteresowania ofertą świnoujskiego „wiecznego prezydenta” jak nazwał go dr Maciej Drzonek w swojej książce „Wieczni Prezydenci. Przypadek Świnoujścia”. To nie koniec porażek Janusza Żmurkiewicza w drodze po senacki immunitet!
O fakcie tym poinformował sam prezydent Janusz Żmurkiewicz w audycji jednej z telewizji lokalnych. Okazało się, że Żmurkiewicz chciał wystartować jako jeden z bezpartyjnych samorządowców, którzy pod przewodnictwem prezydenta Jacka Karnowskiego złożyli Donaldowi Tuskowi propozycję startu w ramach Paktu Senackiego. Szef KO zdecydował jednak, że dotychczasowi senatorowie KO mają nadal startować i był zainteresowany tylko niektórymi nazwiskami z listy samorządowej. Żmurkiewicz się „nie załapał”.
Żmurkiewicz rozważał więc samodzielny start lub jak nieoficjalnie słyszało się „na ulicy” o podjęciu przez niego rozmów z drugą grupą samorządowców (uznawaną za przybudówkę PiS – przyp. red.) ale ostatecznie z tego pomysłu zrezygnował gdyż jak powiedział w telewizji lokalnej: „tworzę jakiś problem dla wielu, więc uznałem, że dla dobra sprawy niech rywalizują te dwie kandydatki z największych partii, a kto wygra czas pokaże”. Żmurkiewicz liczy, że jeśli nie dojdzie do utworzenia rządu po wyborach to być może dojdzie do kolejnych wyborów i wtedy decydenci partyjni sięgną po takie doświadczone osoby jak On.
To co mówi Janusz Żmurkiewicz, a to jak należy interpretować całą sytuację to dwie różne rzeczy. Wysoka samoocena wartości własnej Janusza Żmurkiewicza nie wystarczyła do tego, żeby poważne ugrupowania chciały go na listę. Zabrakło mu też odwagi do samodzielnego startu. Brutalne fakty są takie, że w regionie jest mało rozpoznawalny a „wiecznym prezydentem” jest tylko w Świnoujściu. Wychodzi na to, że nikt go nie chce wpuści do tzw. Wielkiej Polityki . Widać, że faktycznie tworzy jakiś problem dla wielu…
Na razie więc świnoujski „wieczny prezydent” musi jeszcze popracować do kwietnia 2024 r, kiedy kończy się obecna kadencja samorządowa. Wielokrotnie Żmurkiewicz publicznie zapowiadał, że kończy już pracę samorządową, ale wielokrotnie też udowodnił, że słowa nie dotrzymywał. Czy w wieku 76 lat zdecyduje się na start w następnej kadencji na prezydenta miasta i kolejny raz wprowadził w błąd mieszkańców wmawiając im, że jest niezastąpiony? A może… politycznie niezatapialny?
Widać wszyscy maja dość jego polityki.
Jest to przykre, ale nie widzę nikogo kto ma doświadczenie i charyzmę, aby objąć fotel prezydenta naszego miasta w następnej kadencji.
Zadziwia mnie głupota niektórych mieszkańców głoszących, że za prezydentury Żmurkiewicza miasto się zmieniło. Przez 22 lata gdyby miastem rządził kompletny idiota, to miasto też by się zmieniło, bo oprócz prezydenta są jeszcze radni dziennikarze wolnych mediów.
Z agatowska wygrał juz 3 razy podejrzewam ze znowu sobie poradzi i będzie 4:0
To wszystko z zazdrości.
Żmurkiewicz z czym do ludzi jeszce za mało się nachapałeś w Świnoujściu przecież ty się do niczego nie nadajesz bo za co się weżmiesz to spiepszysz, a powturnie na prezydenta to mam nadzieję że już twojej gęby nie będziemy oglądać.
Wszystkich krytykujących nazwał w miejscowej telewizji " Szczekające i kąsające pieski"! Tylko prymitywny komuch może tak obrażać mieszkańców Świnoujścia!
NO I DOBRZE MA NADAL ZOSTAC PREZYDENTEM
Niech go już diabli wezmą.
Gość • Czwartek [14.09.2023, 14:15:18] • [IP: 37.248.179.***] Moim zdaniem będzie startował ponownie. Ja bym zabroniła po 70 zajmować odpowiedzialne stanowiska (zdążyli przecież przyuczyć następców). Ze swoją wiedzą mogą być przydatni dla społeczeństwa pracując non profit (za darmo-jako wolnotariusze). Non profit - ciekawe ile Pani/Pan popracowali w swoim życiu non profit? Ja naprzykład popracowałem okolo 8 lat non profit. Liczę na odpowiedź?!
Na prezydenta ma mój głos o ile pozbędzie się obecnych zastępców.
Zmienny jak chorągiewka na dachu. Ale czerwone Świnoujście znowu go wybierze na prezydenta.
Nawet dewelopery mu nie pomogły, dlaczego?
Dzisiaj hasło Żmurkiewicz to zgrana karta i problemy z pogranicza prawa. Jak mawiał pana bóg (nie mylić z Wszemogącym) nie ważne jak zaczynasz ale ważne jak kończysz. Skrzywdziłeś dużo ludzi w tym mieście, życzę ci aby ręka sprawiedliwości dotknęła również ciebie. Jesteś po prostu złym człowiekiem.
Moim zdaniem będzie startował ponownie. Ja bym zabroniła po 70 zajmować odpowiedzialne stanowiska (zdążyli przecież przyuczyć następców). Ze swoją wiedzą mogą być przydatni dla społeczeństwa pracując non profit (za darmo-jako wolnotariusze).
Przyszedł czas na odpoczynek panie Żmurkiewiczu. Oby Pan nie zmienił zdania. Jest Pan niewiarygodny.
Tyle lat pracy i zero pochlebnego komentarza.To tak jakby nic się nie zrobiło przez te wszystkie lata na tłustym foteliku.Czy ja wiem 🤔 czy bym chciała tak być nielubianą w mieście w, którym mieszkam?
z ustawy nie moze juz kandydowac, ale na radnego moze
Uff, jaka ulga!!
W 2018 roku też go wszyscy żegnali, a mieszkańcy wybrali go w pierwszej turze. Także większość chyba jednak zadowolona.
Czas na otrzeźwienie. Teraz tylko Rodacy Kamraci aby uratować kawałek Polski.
Dla Was Pan Żmurkiewicz.
NaaaaaaaaRaaaaaaa!
Nikt już nie chce takiego skoczka
Niech wraca do opon.