Dane w skrócie:
- 41% uczestników badania Pyszne.pl kieruje się fotografią przy wyborze potrawy w restauracji,
- 70% respondentów sprawdza ofertę restauracji w mediach społecznościowych przed złożeniem zamówienia,
- Co piątemu Polakowi zdarza się zamawiać jedzenie z myślą o publikacji jego zdjęcia w mediach społecznościowych,
- 16% ankietowanych w wieku 18-24 lata publikuje zdjęcia jedzenia w mediach społecznościowych kilka razy w miesiącu,
- Dla 63% uczestników badania jedzenie podane ładniej smakuje lepiej.
Wygląd potrawy nigdy nie był tak ważny, jak w dobie powszechnej dostępności mediów społecznościowych. Jedzenie najpierw widzimy, a dopiero później odbieramy innymi zmysłami – węchem czy smakiem. To drugie często następuje po wykonaniu pamiątkowej fotki – kto z nas nie musiał kiedyś powstrzymywać się od jedzenia, bo ktoś inny próbuje właśnie uchwycić idealny kadr?
Chwalimy się jedzeniem
Wspólny posiłek w wyjątkowym miejscu, nietypowy smak lub duma z przyrządzonej potrawy. Powodów do dzielenia się w mediach społecznościowych „kulinarnymi dziełami sztuki” jest wiele. Zwłaszcza, jeśli odkrywamy je podczas urlopu, odwiedzając nieznane nam miejsca i eksplorując nowe restauracje. Jesteśmy podatni na sugestie w formie obrazu i sami, nawet jeśli o tym nie myślimy, w podobny sposób sposób inspirujemy osoby z naszego otoczenia.
Potwierdzają to badania zrealizowane na zlecenie Pyszne.pl*. Lubimy nie tylko śledzić media społecznościowe w poszukiwaniu smakowitych potraw, ale i sami chętnie się nimi chwalimy. Zgodnie z wynikami badań, nawet co piąty Polak zamawia jedzenie z myślą o wrzuceniu jego zdjęcia na media społecznościowe.
– Termin „jedzenia oczami” rzeczywiście nabiera dziś na znaczeniu. Social media wspierają kulinarne mody czy krótkotrwałe fenomeny popularności niektórych dań, stymulują nas do szukania nowości, ale też dają poczucie więzi z osobami, które wirtualnie współdzielą z nami doświadczenia kulinarne – podkreśla na łamach Raportu Food Trendów 2022 Małgosia Minta, dziennikarka, autorka książek i blogerka kulinarna.
Kulinarny Instagram nadal w modzie
Pomimo rosnącej popularności treści wideo – w tym kulinarnych, na przykład przepisów czy wideorecenzji knajp i potraw – zdjęcia jedzenia w sieci wciąż „mają się dobrze”. Nie wyparł ich „boom” na filmy, który zyskał na znaczeniu za sprawą popularności aplikacji TikTok – nawet w najmłodszej grupie wiekowej, w której ta platforma jest najpopularniejsza.
Badania Pyszne.pl pokazują, że wśród najbardziej aktywnej grupy wiekowej w mediach społecznościowych (18-24 lata) aż 16% Polaków publikuje zdjęcia jedzenia nawet kilka razy w miesiącu.
Popularność zdjęć jedzenia w sieci to zjawisko o zasięgu globalnym – hashtag #food jest jednym z najobszerniejszych tagów na Instagramie. Z liczbą ponad 500 milionów postów jest w gronie 30 największych w historii platformy.
W mediach społecznościowych chwalimy się jedzeniem, ale nie tylko – sami poszukujemy w nich także kulinarnych inspiracji.
Lubimy widzieć, co zamówimy
Zdjęcia jedzenia niewątpliwie są dla nas inspiracją w poszukiwaniu nowych smaków – to dzięki nim odkrywamy nieznane nam wcześniej potrawy, czy to na profilach lokali gastronomicznych, influencerów czy naszych znajomych. Smakowicie wyglądające dania są dla nas motywacją do odtworzenia ich we własnej kuchni czy zamówienia z restauracji.
O zależności między zdjęciami jedzenia, a emocjami czy motywacjami, które w nas wywołują, powinni wiedzieć zwłaszcza restauratorzy. Zgodnie z badaniami Pyszne.pl, aż 41% respondentów kieruje się zdjęciem przy wyborze potrawy, którą zamierzają zamówić. Co więcej, nawet 70% ankietowanych sprawdza ofertę restauracji za pośrednictwem mediów społecznościowych, zanim zdecyduje się na skorzystanie z jej oferty.
Ważne jednak, by estetykę z fotografii zachować także już podczas realizacji zamówienia. Warto zadbać o atrakcyjny serwis, a w przypadku zamówień w dostawie – na przykład o estetyczne i ekologiczne opakowanie. Dlaczego? Zdaniem aż 63% respondentów badania Pyszne.pl, jedzenie podanie ładniej… smakuje lepiej!
* Badanie zrealizowane na zlecenie Pyszne.pl przez agencję analityczną K+Research
Daniel Harasim
Senior PR Consultant K+Group
Codziennie sprawdzam w mediach społecznościowych jadłospis Gospodnika.
A ja kieruję się kartą menu. Jak w restauracji jest kilkanaście potraw do wyboru, to wiadomo że mrożonki i grzanie w mikrofali.
Dla mnie takim drowowskazem do jakiej knajpy się udać jest niemiecki, a ostatnio ukraiński turysta. Tam gdzie jada Niemiec, to polewają uczciwą wódkę i obiad jest, 0jak należy. Dużo Niemców i Ukraińców to znak, że knajpa dobra.
Fajosko to wczoraj było po zachodzie słońca jak komary ludzi z plaży przepędziły.
Chyba nie wszyscy wiedzą, że profesjonalne zdjęcia reklamowe żywności niewiele mają wspólnego z prawdziwą żywnością. To sztuczne aranżacje. Prawdziwe danie na talerzu przeważnie wygląda nieciekawie. Smacznego !
22:51:04] • [IP: 80.208.64.***] Taaaak? - umyj ekran po letnich muchach, idzie jesień
70%? Kogoś chyba fantazja poniosła
Raczej opinie
Na rozwalali żarcia na stole, nie wygląda, to dobrze.
A telewizor pokazał jakiegoś trąbkarza rzępolącego w pustym baniaku na gaz.
A jakby tak media społecznościowe przed zamówieniem sprawdzała sobie staruszka ? A to mogła być przecież matka wasza ! Albo gdyby tak media społecznościowe przed zamówieniem sprawdzała sobie procesja ?
Z tego zdjęcia to najbardziej apetycznie wygląda szklanka z wodą i pałeczki… Reszta poniżej średniej.