Wielu mieszkańców alarmuje, że zarośnięty teren stał się idealnym legowiskiem dla komarów no i jest to też nie estetyczne. Te uprzykrzają życie nie tylko stałym mieszkańcom, ale również turystom. Uwagę przyciąga fakt, że pomimo regularnych przejazdów samochodu rozpylającego środek owadobójczy, problem z komarami wydaje się narastać z dnia na dzień.

Zastanawiające jest, czy w obliczu tego problemu, odpowiednie jednostki miejskie nie powinny podjąć bardziej skutecznych działań, zarówno w zakresie pielęgnacji terenu, jak i w walce z komarami. Mieszkańcy zastanawiają się, czy ich skargi i obawy są traktowane poważnie, czy też ich walka z tym problemem przypomina bezskuteczne "walczenie z wiatrakami".

Czas pokaże, czy odpowiedzialne jednostki w końcu podejmą działania w tej sprawie, czy też problem zarośniętego miejsca przy ulicy Włodzimierza Steyera pozostanie nierozwiązany. Jedno jest pewne – mieszkańcy oczekują zmian i skutecznego działania. Co raz częściej mieszkańcy mówią, kiedyś było inaczej...

źródło: www.iswinoujscie.pl